reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Ooo super [emoji4] ja ciągle dalej tylno lekkie muśnięcia czuje. Ale jak czasem sie przypatrze to widzę ten ruch na brzuchu [emoji4] my jeszcze 2 tyg do półówkowego.

Ja na początku marca. Korci mnie, żeby pójść wcześniej prywatnie, może uda się podejrzeć płeć. Ale potem się stopuję, przecież wytrzymam ;-). W piątek mam comiesięczną kontrolę, bez usg. Ale kręgosłup zaczyna mi siadać, pobolewa, szczególnie wieczorem. W poprzednich ciążach dokuczała mi też rwa kulszowa...
 
reklama
Witam, Po wczorajszej wizycie z maluchem wszystko ok :) ładnie się pokazał i potwierdził że jest chłopcem :)
Niestety ja- mam "areszt domowy". Szyjka krótka i rozpulchniona. Moimi jedynymi kierunkami przez najbliższe 3 tygodnie ma być kibelek i prysznic... Dostałam też luteine i magnez mam brać.
Żeby tego było mało to po antybiotyku który brałam na zapalenie ucha przypaletala się infekcja...
Nie zostaje mi nic innego jak jakaś dobra książka i netflix ...
Mam nadzieję że za trzy tygodnie okaże się że wszystko wróciło do normy [emoji846]
 
Ja na początku marca. Korci mnie, żeby pójść wcześniej prywatnie, może uda się podejrzeć płeć. Ale potem się stopuję, przecież wytrzymam ;-). W piątek mam comiesięczną kontrolę, bez usg. Ale kręgosłup zaczyna mi siadać, pobolewa, szczególnie wieczorem. W poprzednich ciążach dokuczała mi też rwa kulszowa...
Też mi siada kręgosłup i rwa dokucza. Już prowadząc samochod nie moge usiedzieć...a tu ledwie połowa, gdzie dalej...
 
Witam, Po wczorajszej wizycie z maluchem wszystko ok :) ładnie się pokazał i potwierdził że jest chłopcem :)
Niestety ja- mam "areszt domowy". Szyjka krótka i rozpulchniona. Moimi jedynymi kierunkami przez najbliższe 3 tygodnie ma być kibelek i prysznic... Dostałam też luteine i magnez mam brać.
Żeby tego było mało to po antybiotyku który brałam na zapalenie ucha przypaletala się infekcja...
Nie zostaje mi nic innego jak jakaś dobra książka i netflix ...
Mam nadzieję że za trzy tygodnie okaże się że wszystko wróciło do normy [emoji846]
Kciuki! Te szyjki to jednak wredoty!
 
Też mi siada kręgosłup i rwa dokucza. Już prowadząc samochod nie moge usiedzieć...a tu ledwie połowa, gdzie dalej...

Współczuję. Ja ograniczam dystanse jazdy. Dom - przedszkole i tyle. Czasem sobie w aucie podkładam poduszkę pod plecy. Pocieszam się, że to minie. Mąż się ze mnie śmieje, że czasem wieczorem chodzę jak jakiś pokurcz. No chodzę, bo tak mi krzyż nawal :/.
 
Tak samo jak z dwójką, która masz już w domu [emoji2] czyjeś dzieci tez mnie przerażają, zachowuje się wtedy jakbym nigdy dziecka nie miała w ręku i nie wiedziała co zrobić - i wale te wszystkie teksty co mnie zawsze denerwują, ze pewnie głodne itp. i oddaje bezpiecznie do mamy [emoji2]

@grafka współczuje ale prawdopodobnie po porodzie długo nie zaznasz takiego lenistwa wiec dobrze naładuj baterie [emoji12]
No ja go trzymałam, bo mama mm robiła :)
 
Witam, Po wczorajszej wizycie z maluchem wszystko ok :) ładnie się pokazał i potwierdził że jest chłopcem :)
Niestety ja- mam "areszt domowy". Szyjka krótka i rozpulchniona. Moimi jedynymi kierunkami przez najbliższe 3 tygodnie ma być kibelek i prysznic... Dostałam też luteine i magnez mam brać.
Żeby tego było mało to po antybiotyku który brałam na zapalenie ucha przypaletala się infekcja...
Nie zostaje mi nic innego jak jakaś dobra książka i netflix ...
Mam nadzieję że za trzy tygodnie okaże się że wszystko wróciło do normy [emoji846]
@grafka gratuluję synka i trzymam kciuki za twoją szyjke mam nadzieję że odpoczynek i leki pomogą. Odpoczywaj spokojnie.:)
Też mi siada kręgosłup i rwa dokucza. Już prowadząc samochod nie moge usiedzieć...a tu ledwie połowa, gdzie dalej...
Współczuję bardzo, jak słucham o waszych dolegliwościach bólach, wymiotach, mdłościach itp to ja chyba jestem stworzona do chodzenia w ciąży :) Mimo że bardzo przeżywam tą ciążę i zwracam uwagę na każdy szczegół to nie mogę narzekać . Jedynie co to tycie mnie wnerwia bo w każdej ciąży dużo mnie się robi no ale żeby każdy miał takie zmartwienia ;)
 
Współczuję. Ja ograniczam dystanse jazdy. Dom - przedszkole i tyle. Czasem sobie w aucie podkładam poduszkę pod plecy. Pocieszam się, że to minie. Mąż się ze mnie śmieje, że czasem wieczorem chodzę jak jakiś pokurcz. No chodzę, bo tak mi krzyż nawal :/.
To ta lordoza ;)


Dorobiłam się glukometru i czekam, po 11 będę sprawdzała ile wyjdzie godzinę po jedzeniu. Na czczo było 89.
 
Kciuki! Te szyjki to jednak wredoty!
Tak samo jak z dwójką, która masz już w domu [emoji2] czyjeś dzieci tez mnie przerażają, zachowuje się wtedy jakbym nigdy dziecka nie miała w ręku i nie wiedziała co zrobić - i wale te wszystkie teksty co mnie zawsze denerwują, ze pewnie głodne itp. i oddaje bezpiecznie do mamy [emoji2]

@grafka współczuje ale prawdopodobnie po porodzie długo nie zaznasz takiego lenistwa wiec dobrze naładuj baterie [emoji12]
@Janka86 masz rację, wredoty :)

@kasiaaa_k89 właśnie tak sobie to tłumaczę że teraz mam szanse odpocząć bo potem już nie będzie kiedy :)
 
reklama
A ja wczoraj trzymałam na rękach noworodka. I powiem Wam, że byłam obsrana. Prężył się, wyginał, próbował mnie zjeść... Bo akurat obudził się na jedzenie. Jak ja sobie poradze...

Ja też się mega boję. Ostatnio byłam z koleżankami na kawie i jedna z nich miała prawie roczną córeczkę, po kawie byłam załamana bo jak ja sobie poradzę. Chyba każda ma takie obawy w pierwszej ciąży:)
 
Do góry