reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

[GROUP=]
Tez tak miałam, jak powiedziałam moim.
Nie zapytali się na kiedy termin, czy zdrowe..
Za to teraz chyba ten szok minął i mama interesuje się wszystkim co chce kupić dziecku itp.
Na razie to i tak wiedza tylko rodzice, moja babcia i wystarczy.
Za to u ojca dziecka wiedza chyba wszyscy i byli pozytywnie nastawieni. [emoji14]

U nas wie babcia męża, więc podejrzewam, że cały powiat wie ;)
 
reklama
My też mamy futrzaka[emoji12] wariatka, uwielbia sie przytulić a jak przychodzimy do domu to taki koncert urządza że uszy bolą [emoji12] do października był jeszcze jeden owczarek niestety musieliśmy się pożegnać [emoji17][emoji17]
20190205_175848.jpeg
 
My mamy z bardzo dobrej hodowli i mega szczęście ma prawie 4 lata a raz miała kleszcza i musiała brać antybiotyk i raz ją kot w oko podrapał i też leki i alergia na kurczaka a tak to okaz zdrowia na nic nie choruje :)

To dobrze. [emoji846]
Tez bym wolała bardziej psa, ale właśnie patrze realnie, ze nie zostawię dzieci samych żeby wyjść z psem, a ciągać dwójkę ze sobą, to tez słabo.
I pomyliłam się będę tez mieszkała na czwartym piętrze, bez windy. [emoji19]
 
U nas wszyscy się ucieszyli na wiadomość o trzecim dziecku. Ciocia mi powiedziała, że jestem dobrą mamą i mogę mieć nawet czwórkę [emoji3]
 
-Na kiedy termin?
- A no wiesz... Na jutro ;)

Hehe ;)
Jak ja powiedziałam rodzicom w 14 tygodniu to się zapytali, czy my mamy po 5 lat że się powiedzieć baliśmy. Ale ogólnie oszaleli z radości :)
No teściowa raczej miała na myśli że jak pięciolatki i kolejne dziecko... szkoda słów, no przecież każdy musi mieć tyle samo dzieci
Tez tak miałam, jak powiedziałam moim.
Nie zapytali się na kiedy termin, czy zdrowe..
Za to teraz chyba ten szok minął i mama interesuje się wszystkim co chce kupić dziecku itp.
Na razie to i tak wiedza tylko rodzice, moja babcia i wystarczy.
Za to u ojca dziecka wiedza chyba wszyscy i byli pozytywnie nastawieni. [emoji14]
Myślę że i tu tak będzie[emoji1]
 
Ja bym się odgryzła,że 5 latka raczej nie jest w stanie zajsć w ciążę:p dobrze,że u mnie się ugryzli w jęzory wszyscy;)
 
reklama
Ja nie mówiłam o ciąży do wizyty u lekarza, a to tylko dlatego aby nie zapeszyć. Po tym i moim i męża rodzicom powiedzieliśmy. Staraliśmy się o drugą dzidzię 5 lat, o czym wszyscy wiedzieli, więc radości nie ma końca [emoji4]
 
Do góry