Lipcowe mamy 2017

[Kasia_831]

Emol a może chwilowo nie ma apetytu na mleczko.Poczekaj a zobaczysz.Liwia to śliczne imieEmi też usypia często pulą do góry hehe
Pumelova na to czekam, że zacznie się przemieszczać i nie będzie jej się nudzića problem z noszeniem mam wtedy gdy jest 11 a ja jeszcze w majtkach chodzę hehe generalnie też ją za każdym razem biorę bo lubimy się tulić ale jak mi kiszki marsza grają albo jestem prawie goła bo nie mam czasu się ubrać jak wyżej czasem do późnej gd z to się wkurzam
Emol my w lipcu do zoo jedziemy, jak będziemy w Austrii.Daawno nie byłam
A tu link Link do: Czym się bawić? O zabawkach adekwatnych do wieku dziecka

 

[beatka582]

Emol gratuluję córeczki i współczuje problemów z mieszkaniem

Moja córcia od kilku dni stara się czworakować, musi mieć przed sobą jakąś fajną zabawkę albo gazetę, ale nie za daleko, musi widzieć szanse że jej się uda dojść. Już się bałam, że tego nie ogarnie.

Dziewczyny podziwiam że tak długo karmicie

 

[pumelova]

Jenny Esperides Family Beach Resort. Dam znać po wyjezdzie czy polecam Ewelina była też na greckich, na Korfu i była zadowolona z hotelu.
Lecimy w sumie w ciągu dnia, w tamtą stronę 13-17 spowrotem 18-20. W sumie nie mieliśmy wyboru, zobaczymy jak bedzie. Może lepiej by było w nocy:/ samego lotu się nie boję Ale trochę całego wyjazdu- jak to będzie z dzieckiem. Ale musi być fajnie

Aga dziekuje:*

 

[Linoone]

Pumelova, bawcie się dobrze! My jednak lecimy na kanary. Tzn taki jest plan, żeby jakoś pod koniec przyszłego tygodnia lecieć. Ale jeszcze nic nie mamy, czekamy na dobre last minute właśnie muszę iść kupić jakieś gatki na basen młodemu i ogólnie się wstępnie pakować

Emol, piękne imię! I jak fajnie że dziewczyna

 

[Jenny84]

Pumelova hotel.wyglada ekstra. Moze jednak namowie mojego m. My z Pozania bysmy lecieli i sa wolne mejsca jeszcze.na czerwiec.wiec czekam z nieciperliowscia na Twoja opinie.

Lionne...my tak jak Wy. Jak zapadnie decyzja to tez na ostania chwile bedziemy rezerwowac.

 

[aim]

Hej hej
3 tygodnie pochodziłam do pracy i młody chory więc siedzimy w domu, zapalenie ucha ma, ale niewielkie więc liczę że do piątku się skończy chorowanie.

Dni u nas są coraz lepsze, ewidentnie młody w żłobku nauczył się sam bawić i teraz jak z nim siedzę cały dzień (do nocy bo pechowo mąż teraz dostał na ten tydzień dodatkowy projekt po pracy) to nie jestem taka zmęczona bo 10-15 minut bawimy się razem, a później tyle samo on sam że sobą, byle mnie widział, że jestem obok.

W rodzinie mamy trochę stresów i odpuściłam nieco dietę przez to (taka moja słabość) i niestety od razu waga poszła w górę, muszę znów wrócić na właściwe tory bo żal tracić co już miałam. Co prawda to tylko 1.5kg ale jednak xD i wciąż ważę mniej niż przed ciążą więc i tak nie jest najgorzej

Z ćwiczeniami słabo, chciałam ćwiczyć w domu plus raz na tydzień na fitness iść ale widzę że jak nie zapiszę się na fitness to nie mam kiedy tego wcisnąć więc następny karnet kupuje na więcej wejść. Dziś na 21 idę, będę musiała tylko się kąpać tam bo młody się zawsze budzi gdy słyszy prysznic więc nie będę mogła tego zrobić w domu.

Nota bene te noce u nas to masakra dalej, nie dość że kilka pobudek to jeszcze 4:30 koniec spania i nie ma zmiłuj, nic nie działa, trzeba wstać i się bawić.

Co do wakacji to zarezerwowaliśmy na koniec sierpnia ale chwalić się nie ma czym bo zdecydowaliśmy się na zadupie w Polsce jedziemy z młodym więc komfort wakacji będzie wątpliwy i tak nie wypoczniemy więc chcieliśmy tylko zmienić otoczenie za małe pieniądze

 

[aim]

Jeszcze dopisze bo mamy przeboje cały czas z rozszerzaniem diety. Młodemu smakuje nawet prawie wszystko co zrobię ale każdą absolutnie każdą rzecz odchorowuje. Każdy nowy składnik albo nawet ten sam tylko w nieco innej formie powoduje u niego mega wzdęcia i bóle brzucha. Dopiero po kilku dniach podawania normuje się to. Dlatego jesteśmy w ciemnym lesie i młody i nie tak jak większość dzieci w siódmym może ósmym miesiącu... Siłą rzeczy Mleko jest u nas często ale kompletnie mi to nie przeszkadza. Także Młody ma 6 zębów i ewidentnie kolejne już niebawem wyjdą a myślę że w sierpniu na wyjeździe dalej będzie jadł kilka rzeczy na krzyż koniecznie ugotowane przeze mnie a nie z zewnątrz -.-'

 

[misia12]

Emol bardzo ładne imię.
Aha pytam bo my przez Grzesia reakcje na pneumokoki mamy zasugerowane meningo w 15 miesiącu. Dziś już dobrze?
Jenny my ze spacerówka tylko. Niestety wózki nam oddali na taśmie więc się Grzesia nadzwigalam. Jak masz nosidlo to bierz na siebie, bo ja miałam w wózku do samolotu to koniecznie u nas smoczek, butelka z piciem i tubki z owockami - to na zmiany cisnienia. W tamtą stronę były bardzo wyczuwalne, dzieci mocno płakały, Grześ troszkę przy lądowaniu. A z powrotem to spał cała drogę, tylko mu smoczek wepchnelam żeby ciumkal coś. Kocyk wzięłam żeby sobie pod łokieć wsadzić bo spał mi na rękach i pieluche do przykrycia. U nas podróż 4 godziny nawet nie było potrzeby z nim chodzić po pokładzie.
Pumelova miłego wypoczynku.

 

[pumelova]

Linoone, Jenny życzę dobrej oferty

Aim a macie zaciemnione pomieszczenie? Czy wstaje że sloncem? Z ciekawości pytam

Misia super że lot tak spokojnie

 

[Chybra]

Emol też Liwka mi się bardzo podoba

Ehhh tak mnie K dzis wykończył, że skończyła mi się cierpliwość, ja nie wiem czemu On tak robi.. Nie chce mi się nawet wracać do tego.
Wyszłam trochę na korytarz pomalować balustrady Heh dobranoc.