reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Mary ja wiem. Ale to łatwi mowic, jak chodzi o inne dziecko, a inaczej jak chodzi o własne. Cos jest w tym, ze lekarze nie leczą sami własnych dzieci, a szewc bez butow chodzi ;)

Ja oczywiscie wiem, ze na tym etapie jest za wczesnie, ale prawda jest tez taka ze w pewnych kwestiach widze pogorszenie. Ok, wyedy był brzydko mowiac „betonem” i nie bardzo sie ruszał, wiec moze az tli tak byłby tak ruchliwy jK jest, ale No mimo wszystko- początkowo te ćwiczenia szły jakos inaczej niz teraz.

Kasia ja nie wiem czy to jednak u nas bmk nie dokłada.
Dzis np obudził sie o 3 i godizne nie spał (nigdy mu sie to nie zdarzało). Zjadł i nadal nic. Kręcił sie, wiercił.
W ogole głowę miał w łóżeczku w miejscu nóg i odwrotnie.

Judith u nnie Kuba miał chyba tylko kilka tyg takich, ze w dzien sam ładnie zasypiał. Teraz znowu problem.

Moj kaszkę tez je łyżeczka :) raz jak
Próbowałam podać butelka to był tylko wkurw [emoji23]

Aga a czy mogłabym Cie poprosić o napisanie po krotce historii z alergia Kaliny, ze sie kladziecie do szpitala? Bo dokładnie nie pamietam, a wydaje mi sie, ze problemy skórne były podobne.

Aga - tylko wlasnie - ani opóznienie ani przodowa ie w rożnych rzeczach nie jest zbyt dobre ;)
I dziekuje Ci kochana za te słowa teraz :*


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Ja też łyżeczką podaję kaszkę, w ogóle jakich kaszek używacie? Tych z Nestle? Ja kupiłam taką malinową dla L i sprawdzę, póki co dawałam tą bezglutenową. K tolerował tylko tą. A że L jest kompletnie inny więc może mu podejdzie.

Dziś zaczynamy owoce, mam słoiczki, ale chcę jabłuszko dać, tylko jak zrobić to domowym sposobem?

L dużo je, bo ponad 900 ml i do tego jakiś jeden stały posiłek. Chcę mu jedną butlę zamienić na normalny posiłek. I kolejną na kaszkę. Ale to od przyszłego tyg może zacznę.

L śpi, my dzisiaj nogi zrobiliśmy, zaraz kawka i kaszka dla K. Buziaki :*
 
Chybra - ja mam i z Nestlé i z Bobovity. Przeróżne. Nic nie podeszlo. Ale starsza też tak reagowała. Dopiero w 15,5 m-ca załapała z mm w butli.
Uważaj na jabłuszko, w sensie obserwuj Leona - u Nas chyba przyczyniło się do mega reakcji alergicznej (3 dzień nie dostaje i nie ma czerwonych polikow).
A domowym sposobem przygotowanie deserku - hmm - spróbuj zetrzeć na tarce lub pokroić w kosteczke w małej ilości wody poddus.


Olu - u nas od sierpnia był problem ze skórą, do tego wszystkiego Kalinie kikut pepowinowy odpadł dopiero w 6 tygodniu życia (a to łączono z zaburzeniem odporności) .
Najpierw z dnia na dzień pojawiła się mega luska na całej twarzy, uszkach. Po pęknięciu tej suchej skórki saczyl się płyn. Na głowce pojawiła się ciemieniucha. I w ogóle z tą ciemieniuszka byl do października problem, bo przy usuwaniu tradycyjna metoda, tj. odpowiedni preparat + wyczesywanie, pod skórę podchodził płyn i problem zaczynał się od nowa. Początkowo dermatolog podejrzewał LZS, później patrząc na skórę na reszcie ciałka padła diagnoza AZS /LZS, w grudniu nawet wspomniano o łuszczycy [emoji19]. Alergia pokarmowa cały czas była odrzucana. No ale wystarczyło zmienić lekarza, który dodatkowo wsparł się opinią alergologa, a ta pokierowala nas do kliniki.

A nie napisałam, że na ciałku cały czas były i są suche, zaczerwienione (mniej lub bardziej) placki. Szczególnie na klatce piersiowej, rękach, nóżkach. Na twarzy skórka była szorstkawa, na brodzie długo utrzymywał się taki liszaj, który reaguje na sline.
 
Ostatnia edycja:
Nie chce zapeszac to nie powiem ile razy był cyc w nocy. :) nadmienię tylko że troszkę odespałam .
Kaszka idzie łyżeczka, nawet herbatka idzie łyżeczka lub z kubka, ale to mikro ilości. Czasem w butli zostawiam mamie jak wychodzę, żeby Grześ jak głodny to się trochę oszukał. Mleka z butelki nie pił od listopada.
Chybra ja mam tarke od owocow. Taki talerzyk chropowaty na środku.

Napisane na MHA-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Emol- jeszcze raz serdecznie gratuluję.:) Kurcze jak to leci, jeszcze nie tak dawno a wszystkie byłyśmy w ciąży. To naprawdę wyjątkowy stan, i te wszystkie USG… wspaniałe przeżycie. A co do tego picia alkoholu, to skąd mogłaś wiedzieć że jesteś w ciąży… na pewno wszystko będzie dobrze, moja szwagierka całą ciąże paliła a dziecko urodziło się zdrowe, teraz już wiesz więc będziesz dbać o siebie.:biggrin2:

Liluli-super że ważysz mniej niż przed ciążą:yes:, ja dziś 5 dzień diety, w ogóle to czuję że abym była szczupła to całe życie musiałabym być na diecie bo co schudnę to przytyję szybko, no ale w wakacje idę na wesele i chcę się zmieścić w sukienkę bo mam taką którą założyłam raz i bardzo mi się podoba więc nie będę kupować nowej. :-D

Ewella90- my też przed ślubem byliśmy na kursie tańca z mężem ale za późno się zapisaliśmy i tylko 2 lekcje mieliśmy. Odrobinę pomogło, ale na pierwszy taniec wolna piosenka była więc daliśmy radę. :biggrin2:

Moja Asia lubi się kąpać ale na basenie nigdy nie byłyśmy u nas nie ma takiego przystosowanego dla dzieci, żeby odpowiednia temperatura wody była, o specjalnych kursach pływania to już nawet nie wspomnę…

Chybra- apetyczne te twoje pączusie. Ja już nie pamiętam kiedy tyle zrobiłam dla siebie:oo:, zakupy to tylko szybkie- spożywcze… u fryzjera byłam ostatni raz przed ciążą,,, masakra jakaś. Ja daję kaszki gryczaną i delikatną owsiankę chyba bobovitę, a jabłuszko to jej smażyłam tak jak na marmoladę taki mus.

Linoone- ja zjadłam wczoraj 4 pączki i jeszcze miałam ochotę ale musiałam się opamiętać w końcu chce schudnąć hehe,:-D:-D zrobiłam sobie smoothie ze szpinaku pomarańczy i jabłka i jakoś dałam radę.

Mmag18- i jak wczorajsze wypieki, smakowały? Moja je kaszkę łyżeczką

Judith_ też niestety mało pamiętam z początków macierzyństwa, dobrze chociaż że mamy mnóstwo zdjęć. I takk się dziwię za każdym razem gdy spojrzę na te fotki- jakie to maleństwo było…:szok:

Aga_k_m- oby szybko się wyjaśniło co małej dolega. Postaram się później porobić Ci zdjęcia przepisów wegańskich i wyśle tylko napisz jeszcze jakich składników na pewno nie możesz jeść ( w sensie owoce, czy jakieś soki, gorzka czekolada -itp)

Aha83- gratuluję ząbków, ale bardzo współczuję choroby, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze

Misia12, Emol- gratuluję siadu maluszków:D- u nas moja próbuje ale na razie nie ogarnia za bardzo, ciągle jedną rączką się podpiera. Za to wczoraj pierwszy raz w gondoli złapała się brzegów wózka i się podniosła, usiadła na swoich nóżkach i trzymała się wózka ale zadowolona była, wszystko wokół widziała, a dziś w wóżku ponownie się złapała i klęknęła – jeszcze bardziej była dumna z siebie

Kasia_831- moja pije 600 ml wliczający w tym mleko do kaszki.

Ola W- te obciążniki na nóżki to po to aby nie wstawał? Intuicja matki często się sprawdza, ale wierzę że jednak ćwiczeniami wszystko się uda wyrównać. Będę mocno trzymać kciuki.:) A z jakiego powodu jest podejrzenie nadwrażliwości dotykowej? Moja butelkę lubi trzymać piąstkami zaciśniętymi. I też sama nie zasypia mimo iż to potrafiła, teraz to tylko u mnie na brzuchu usypia i dopiero wtedy mogę ją spokojnie odłożyć… mam pytanie, może głupie, no ale trudno- lepiej zapytać niż nie wiedzieć- co to jest bmk?

Jenny84- moja też nie siada i nie ma ząbków ale dla mnie i tak jej uśmiech jest najpiękniejszy na świecie:-) :)- jak dla każdej mamy. Myślę że wszystko przyjdzie w swoim czasie. Owszem czekam aż sobie usiądzie ale nie niczego nie przyspieszę i cieszę się z każdego, nawet najmniejszego osiągnięcia ( jak np. jej buziaki do mnie, lub przybijanie piąstki) po prostu cieszę się z każdego dnia z nią. Ale chodzimy do fizjoterapeuty, bo chcę by rozwijała się stosownie do swojego wieku. U mnie wypłata za dany miesiąc jest około 23 każdego miesiąca więc ja już dawno zapomniałam że ją miałam zwłaszcza przy takiej „ogromnej” kwocie…:confused2:
 
Chybra my mamy mamy takie kaszki: bobovita manna (najulubieńsza) i kleik ryżowy, Holle jaglana i pszenna i Nominal owsiana i gryczana - wszystkie „gołe” bez dodatków i niesmakowe no i bezmleczne. Podaje je na zmianę.

Kasia Ty podajesz Nominal - masz owsianą? Jak ją przygotowujesz? Zalewasz tak jak na opakowaniu 80 st woda? Czy poprostu mieszasz z mm? Bo mi jakiś glut wyszedl [emoji85][emoji28]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Napolka jasne że będę dbała. Tylko wiesz nie wchodziło mi ale trochę wypilam. Nic nie zrobię już. :) a co do szwagierki to dla mnie to nieodpowiedzialne. Asia super ze siada, my już w spacerowce bo tego się bym obawiała. :)

Dzisiaj Artur miał robione zdjęcie do paszportu.
 
Aga mój też nie chce jeść kaszki :( muszę mu wciskać :( najgorsze że on rano nie chce cyca i płacze... dam kaszkę znaczy wcisnę to zaczyna sam się bawić :) a o warzywach nie wspomnę że w ogóle by ich nie jadł :( za to chleb bardzo chętnie ;) mój sie 3 razy budzi na cyca w nocy a kiedyś już było że raz... no nie wiem o co chodzi

a mój zaczal pelzac po calym domu :) podłoge mi czysci ;) szkoda ze mokre slady zostawia ;)
 
Ja też łyżeczką podaję kaszkę, w ogóle jakich kaszek używacie? Tych z Nestle? Ja kupiłam taką malinową dla L i sprawdzę, póki co dawałam tą bezglutenową. K tolerował tylko tą. A że L jest kompletnie inny więc może mu podejdzie.

Dziś zaczynamy owoce, mam słoiczki, ale chcę jabłuszko dać, tylko jak zrobić to domowym sposobem?

L dużo je, bo ponad 900 ml i do tego jakiś jeden stały posiłek. Chcę mu jedną butlę zamienić na normalny posiłek. I kolejną na kaszkę. Ale to od przyszłego tyg może zacznę.

L śpi, my dzisiaj nogi zrobiliśmy, zaraz kawka i kaszka dla K. Buziaki :*
Chybra jabluszko mozna obrac i skrobac lyzeczka jak do herbaty (tylko ta metoda jest powolna;)
 
reklama
Chybra - ja mam i z Nestlé i z Bobovity. Przeróżne. Nic nie podeszlo. Ale starsza też tak reagowała. Dopiero w 15,5 m-ca załapała z mm w butli.
Uważaj na jabłuszko, w sensie obserwuj Leona - u Nas chyba przyczyniło się do mega reakcji alergicznej (3 dzień nie dostaje i nie ma czerwonych polikow).
A domowym sposobem przygotowanie deserku - hmm - spróbuj zetrzeć na tarce lub pokroić w kosteczke w małej ilości wody poddus.


Olu - u nas od sierpnia był problem ze skórą, do tego wszystkiego Kalinie kikut pepowinowy odpadł dopiero w 6 tygodniu życia (a to łączono z zaburzeniem odporności) .
Najpierw z dnia na dzień pojawiła się mega luska na całej twarzy, uszkach. Po pęknięciu tej suchej skórki saczyl się płyn. Na głowce pojawiła się ciemieniucha. I w ogóle z tą ciemieniuszka byl do października problem, bo przy usuwaniu tradycyjna metoda, tj. odpowiedni preparat + wyczesywanie, pod skórę podchodził płyn i problem zaczynał się od nowa. Początkowo dermatolog podejrzewał LZS, później patrząc na skórę na reszcie ciałka padła diagnoza AZS /LZS, w grudniu nawet wspomniano o łuszczycy [emoji19]. Alergia pokarmowa cały czas była odrzucana. No ale wystarczyło zmienić lekarza, który dodatkowo wsparł się opinią alergologa, a ta pokierowala nas do kliniki.

A nie napisałam, że na ciałku cały czas były i są suche, zaczerwienione (mniej lub bardziej) placki. Szczególnie na klatce piersiowej, rękach, nóżkach. Na twarzy skórka była szorstkawa, na brodzie długo utrzymywał się taki liszaj, który reaguje na sline.
Jejciu Agus, biedna Kalinka..oby te badania pomogly dobrac odpowoednie leczenie/pielegnacje.
 
Do góry