Dobry wieczór[emoji4]
Niby mam sporo wolnego czasu, a brakuje na wszystko. W weekend nadrobię zaległości i postaram się chociaż troszkę poodpisywać na Wasze posty
Inka, zastrzyki mam w uda. Na brzuchu nie ma jak spokojnie chwycić fałdy skóry, więc pozostają uda. Rodzice mi robią, sama nie jestem w stanie wbić sobie igły (komuś wszystko, sobie nic). Kłujemy tylko przód i delikatnie boki, bo bliżej tyłu bardziej boli. Mam nogi idealne do obdukcji, siniak poganiany siniakiem z siniakiem sąsiadujący[emoji23][emoji23] zawsze miałam skłonność, ale teraz to już wybitnie...
Jestem po lekarzu. Mała ma 1400g (28+6), jestem 4,5kg do przodu. Zakrzepica się rozwija (niestety), zmiany idą w kierunku lewego kolana i coś się zaczyna dziać w prawej pachwinie. Zastrzyki do końca ciąży plus 2 miesiące po jej zakończeniu.
Wg prognoz Mała w 40 tyg będzie między 2700 a 3200 gramów. Póki co leży wygodnie w poprzek, głowa z lewej a nogi z prawej, teraz tylko czekam na obrót. Jutro zdjęcie wstawię, buźkę pokazała do zdjecia[emoji16]Najważniejsze, że nasza córcia rośnie[emoji4][emoji4] Wyniki krwi słabe, hemoglobina 9,7, hematokryt 27,8. Doktorek mówi, że są nieciekawe, ale najważniejsze że niżej nie spada. Kolejna wizyta 16.05, wtedy dostanę skierowanie na patologię, żeby zrobić badania za jednym zamachem.
Dobrze, że nie ma upałów, bo nie mogłabym teraz ubrać krótkich spodenek, w życiu nie miałam takich nóg jak teraz[emoji26][emoji26][emoji26]
Miłego wieczoru, do weekendu[emoji8]