Witajcie
Ja dziś miałam szkołę..i niestety ciąg dalszy złego samopoczucia..głowa peka- przeziębienie mnie coś bierze..i do tego mdłości dzień 2..a już myślałam że dawno mam z nimi spokój..
Ale się rozpisalyscie..dopiero was nadrobilam..ale to fajnie ze na forum się coś dzieje..
AIM co do twoich uczuć względem płci dziecka doskonale cie rozumie..Ja w pierwszej ciąży byłam przekonana (bez potwierdzenia poloznej) że pod sercem noszę córkę..Kiedy okazal sie synek musiałam przetrawic to przez kilka dni..nim zaczęłam cieszyć się..teraz w życiu niezamienilabym mego lobuza na córkę..Także nic dziwnego że się nastawilas ale tak jak dziewczyny piszą synus jest taki mamusiny..Ja uwielbiam to jak mój syn mnie adoruje i ze świata poza mną niewidzi
Fajnie ze możecie skorzystać z warsztatów dla malucha..ja tutaj o niczym takim nieslyszalam..a szkoda..bo gdyby się coś działo to tak naprawdę człowiek ani niewie jak się zachować..
Mamusia Muminka 3mam kciuki oby na nospie się zakończyło..
Curran_twins sliczny chłopczyk..no i psiorki też cudowne..
Co do tematu robotek na drutach..swego czasu miałam na to zajafke..strasznie ciekawilo mnie by się nauczyć i robić sobie, synkowi i innym piękne szale, swetry , koce..Wizja była jednak kompletnie mi to nieszlo..może najdzie mnie spróbować jeszcze raz..
Co do narzucania się osób trzecich z wyborem imienia..uważam że każdy ma swoją szansę i swoje 5 minut..Każdy powinien wykorzystać je jak należy..Ta decyzja należy do rodziców i ewentualnie rodzeństwa..Akurat i mnie przytrafila się dziś sytuacja gdzie to szwagierka(która jest blisko z moim partnerem..jest dla niego jak mama) próbowała delikatnie wpłynąć na mnie jak byłoby fajnie gdyby nazywała się nasza potencjalna córka..Grzecznie ale zrozumiale wyrazilam swoją opinię na ten temat..uzasadnilam argumentami..którymi kierowalam się przy wyborze akurat tego imienia..Wydaje mi się że zrozumiała bo niedrazyla tematu..jednakże jestem pewna ze przy wyborze imienia dla chłopca bo takowego niemamy, będzie znowu chciała pomoc..Może i nic w tym dziwnego czy złego..ale wolałabym jednak aby ten wybór pozostał nam..
Dziewczyny a ja mam pytanie związane z porodem..Czy się tego obawiacie..ogolem co czujecie..A te które już rodziły jakie jest teraz wasze podejście do tematu..po tym jak już wiecie co was czeka...
Pytam gdyż ja już mam pierwszy porod za sobą i mimo że było ciężko..dziecko wszystko wynagradza i gdzieś po miesiącu od porodu byłam przekonana że wszystko da się przeżyć i ze mogłabym przeżyć to jeszcze raz..(mimo bólu jest to najpiękniejszy dzień w życiu..) Rok temu miałam okazję popatrzeć na to z innej perspektywy..byłam w szpitalu na porodzie z moją znajomą..mimo że jest to trudne doświadczenie to także bardzo ciekawe i takze bylam dalej przekonana ze bez oporow moglabym kolejny raz to przezyc..Ale do czego zmierzam to że teraz kiedy jestem już w ciąży naszly mnie pewne obawy..chyba jednak łatwiej podchodzi się do tematu kiedy się niewie co dokładnie nas czeka..
Napisane na SM-G925F w aplikacji
Forum BabyBoom