To u nas prawie tak samo! Moj mial urodziny wczoraj i chcialam mu zrobic niespodzianke wlasnie na urodziny, ale ze od 6 listopada juz mnie mdli to stwierdzilam ze ciezko bedzie to ukryc i powiedzialam mu wczesniej. Za to ja mam urodziny 25 lipcaNo tak, On dowiedział się o ciąży w dniu swoich urodzin, a dostaniemy Dzidzi na moje Ja jestem z 4. lipca, termin mam na 10. A wszyscy mielibyśmy największą niespodziankę, gdyby los nas obdarował Zosią (Ty masz, prawda? ), bo Ukochany ma dwóch synów z pierwszego małżeństwa, ale sam się śmieje, że u nich tylko testosteron w rodzinie
Trzymam kciuki za Ciebie, wierzę, że wszystko będzie w porządku
Ania uwierz mi, ze ja bardzo bym chciala isc juz do gina, ale tu w Hiszpanii w 8 tyg dopiero zakladaja karte ciazy a pierwsze usg jest w 12 tyg. Wcale mi sie nie usmiecha tyle czekac. Ale tez z drugiej strony wiem, ze w pierwszej ciazy jak bardzo bolal mnie brzuch to wyslali mnie na patalogie ciazy w 6 tyg zeby stwierdzic czy wszystko ok.Tak czytam Was i czytam i bardzo się dziwię co niektórym. Mówię tu o dziewczynach które zwlekają z pierwszą wizytą u ginekologa, a przecież żeby właśnie zapobiec poronieniu i zwyczajnie zobaczyc czy wszystko w porządku, zrobic podstawowe badania, powinno się wybrac do ginekologa dwa tygodnie od zatrzymania okresu, czyli gdzieś około 6 tygodnia. Naprawdę bardzo dziwię się dziewczynom, które zwlekają do 7-8 tygodnia.
Idąc dwa tygodnie od daty spodziewanego okresu możemy dowiedziec się czy ciąża jest prawidłowo umiejscowiona itd. a jak jeszcze nie biję serduszko umawiamy się za dwa tygodnie.
Naprawdę ja wolę pójśc tak jak idę 5 t 5d niż bym miała czekac w niepewności do 8 tygodnia.
Ja mam wizytę praktycznie za chwilę a wydaję mi się, że już nie wiadomo ile czekam.
Zreszta ja mam takie uczucie i w pierwszej ciazy tez tak mialam, ze skoro tak ciezko mi bylo zajsc to skoro juz sie udalo to znaczy, ze dzidzia jest silna, tak sobie wmawiam. Z Susanna tak bylo, ze ona zawsze super tylko mnie chciala wykonczyc i na koniec zafudowala mi cesarke emergency.