reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2017

Arow a ostatnio @ kiedy mialas?

No ja mam termin potwierdzony juz przez USG.

010igov3fkey3mez.png
 
reklama
Ania@ - będąc w 1 ciąży, zaliczyłam gina kilka dni po zrobieniu testu, na którym miałam mocne II. Na usg nie bardzo było wówczas co oglądać, nawet książeczki nie miałam założonej. Kazała mi się pojawić za 2 tyg - i to wówczas był ten 7 tc, na którym już można było wszystko określić.
Teraz jestem starsza, nie mam na koncie żadnych poronien, i zwyczajnie nie chce się denerwować. Rok temu byłam u tej samej gin na badaniach. Powiedziałam jej o planach dzudziusiowych. Powiedziała mi to co teraz czynię. Po II mam się pojawić po 2 pełnych tygodniach. Drugi test robiłam 6.11, ide 21.11.
Różnica pomiędzy 5 a 7-8 tc polega na tym, że więcej wiesz z tych ostatnich usg.

Każda z nas miała inne przejścia czy doświadczenia ciążowe - nie neguj innych zachowań, które różnią się od Twoich [emoji2].



Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
No właśnie czekając do 7 tygodnia denerwujesz się tym czekaniem, bo nic poza testem i betą nie wiesz.
A idąc 2 tygodnie od zrobienia testu wiesz czy jest zarodek i gdzie jest umiejscowiony.
Wtedy faktycznie poszłaś za szybko jeżeli po zrobieniu testu od razu. Nie można leciec od razu ale też nie można przesadzac i czekac do 8 tygodnia. A uświadamiac trzeba, bo nie wiadomo zawsze kiedy dokładnie była owulacja i np. ciąża może byc starsza, młodsza, dlatego się idzie w tym terminie o którym pisze, my ciężarne nie jesteśmy lekarzami.
 
A ja właśnie nastawiam się na serduszko, bo znam kilka dziewczyn które było na pierwszej wizycie i od razu serduszko słyszały, także jest możliwe, że już usłyszymy Dobra Dziewczyna. A kiedy Ty idziesz> Ja 23.11
Ja w poniedziałek idę, czyli 21.11. Fajnie by było jak by było już widać, ale mimo tego że to moja druga ciąża to powiem szczerze że w pierwszej ciąży jakoś nie przykuwalam większej uwagi temu, wogole jak czytam to forum to mam wrażenie ze mało się "interesuje" swoimi ciazami, nie robiłam żadnych dodatkowych badan na bete np. Na teście wyszły mi pozytywne kreski,umowilam się do lekarza i teraz czekam ;)
 
Tak czytam Was i czytam i bardzo się dziwię co niektórym. Mówię tu o dziewczynach które zwlekają z pierwszą wizytą u ginekologa, a przecież żeby właśnie zapobiec poronieniu i zwyczajnie zobaczyc czy wszystko w porządku, zrobic podstawowe badania, powinno się wybrac do ginekologa dwa tygodnie od zatrzymania okresu, czyli gdzieś około 6 tygodnia. Naprawdę bardzo dziwię się dziewczynom, które zwlekają do 7-8 tygodnia.
Idąc dwa tygodnie od daty spodziewanego okresu możemy dowiedziec się czy ciąża jest prawidłowo umiejscowiona itd. a jak jeszcze nie biję serduszko umawiamy się za dwa tygodnie.
Naprawdę ja wolę pójśc tak jak idę 5 t 5d niż bym miała czekac w niepewności do 8 tygodnia.
Ja mam wizytę praktycznie za chwilę a wydaję mi się, że już nie wiadomo ile czekam. :yes:
Ania nie dziw sie ze niektore osoby np ja ida dopiero w skonczonym 7 tug ciazy moze to zabrzmi brutalnie ale jak nie ma zadnego krwawienia czy jakis wczesniejszych przezyc czyli nie trzeba bie np po luteine czy cos to nie ma co latac co chwile do lekarza bobto nie ma sensu. Jezeli zarodek jest zle umiejscowiony tobi tak lekarz nie pomoze a serduszka jeszcze nie widac tak wczesnie wiec po co isc. Ja nie widze w tym semsu ale tez nie neguje tego ze wiele dziewczyny idzie. Zreszta sa tego rozne powody np l4 jakbym potrzebowala to bylabym u lekarza juz w 4 tyg ale poki co nie potrzebuje wiec czekam do 7t3d i dopiero pojde. Nie ma potrzeby zeby mi tam grzebano bez powodu niech sobie dzidzia spokojnie rosnie [emoji6]

Napisane na LG-D605 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Sylver - to mieliście cudowną niespodziankę [emoji2]. Już Ci zazdroszczę tych wszystkich nianiek domowych (syn, córa, partner)[emoji3]

A w ogóle to - witaj [emoji3]

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom[/QUOTE]

Ehh.. U mnie nie będzie tak kolorowo z tymi nianiami. Jestem z Radomia i jeszcze chwilę tu mieszkam, ale w styczniu przeprowadzam się do Krakowa. Syn kończy gimnazjum i ustaliliśmy, że już skończy szkołę na miejscu (zostanie z moimi rodzicami), Córcia zmieniam szkołę od nowego semestru. Tak naprawdę to w Krakowie nie mam nikogo do pomocy, a jednak byłam do tego przyzwyczajona. Dzieci się podrzuciło dziadkom i można było wszystko ;) Ukochany z kolei od pn do środy pracuje we Wrocławiu, więc będę sama z córcią (która aż piszczy za młodszym rodzeństwem). Ustaliliśmy, że jeśli Dzidzi będzie dawało się we znaki, to zatrudnimy jakąś nianie choć na 3 godz dziennie, żebym mogła cokolwiek zrobić... Ale jak będzie - okaże się za kilka miesięcy :-p Mam o tyle dobrze, że Ukochany świetnie gotuje i zawsze, gdy jest na miejscu, to Jego rola :biggrin2:
 
Ania@ - będąc w 1 ciąży, zaliczyłam gina kilka dni po zrobieniu testu, na którym miałam mocne II. Na usg nie bardzo było wówczas co oglądać, nawet książeczki nie miałam założonej. Kazała mi się pojawić za 2 tyg - i to wówczas był ten 7 tc, na którym już można było wszystko określić.
Teraz jestem starsza, nie mam na koncie żadnych poronien, i zwyczajnie nie chce się denerwować. Rok temu byłam u tej samej gin na badaniach. Powiedziałam jej o planach dzudziusiowych. Powiedziała mi to co teraz czynię. Po II mam się pojawić po 2 pełnych tygodniach. Drugi test robiłam 6.11, ide 21.11.
Różnica pomiędzy 5 a 7-8 tc polega na tym, że więcej wiesz z tych ostatnich usg.

Każda z nas miała inne przejścia czy doświadczenia ciążowe - nie neguj innych zachowań, które różnią się od Twoich [emoji2].



Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
Bardzo madre slowa podpisuje sie pod nimi brawo :)

Napisane na LG-D605 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
No właśnie czekając do 7 tygodnia denerwujesz się tym czekaniem, bo nic poza testem i betą nie wiesz.
A idąc 2 tygodnie od zrobienia testu wiesz czy jest zarodek i gdzie jest umiejscowiony.
Wtedy faktycznie poszłaś za szybko jeżeli po zrobieniu testu od razu. Nie można leciec od razu ale też nie można przesadzac i czekac do 8 tygodnia. A uświadamiac trzeba, bo nie wiadomo zawsze kiedy dokładnie była owulacja i np. ciąża może byc starsza, młodsza, dlatego się idzie w tym terminie o którym pisze, my ciężarne nie jesteśmy lekarzami.
Ania tylkoze Ty nie uswiadamiasz tylko wprowadzasz w blad kazdy ginekolog Ci powie ze jak nic sie nie dzieje to nie ma po co biec do niego w 5 tyg. No chybaze ktos bardzo lubi takie wizyki hihi ale serio to kazdy przypadek jest inny i powinien byc traktowany inaczej ale jak juz mowilam jak nic sie nie dzieje tobpierwsza wizyta spokojnie 7 lub 8 tc jest ok :)

Napisane na LG-D605 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry