reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Pumelova - dziękuje za pamięć ale ucichlam bo ostatnio cos nie umiem sie wbić w rozmowe[emoji14]jak cos napisalam to zniknął post gdzies w tlumie innych :D ale ciagle jestem , mialam szalony weekend a jutro w koncu wizyta[emoji14]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
Megan22 witaj :)
Niestety ja też nieraz mam ciężko "wbic" się w rozmowę..a posty gubią się w tłumie bo jest tu nas naprawdę dużo..mimo że niezawsze każdemu się odpisuje to zawsze każdy post czytam i fajnie ze jesteście..wszystkie i każda z osobna :) i ze jest nas tu naprawdę sporo i pojawiają się nowe mamy..Fajnie wiedzieć że tyle kobiet na świecie przechodzi podobne dylematy i nietylko.. :)
No jakoś tak wyszło :D chyba sie nie nadaje na forum ,ale ciężko by bylo was zostawić [emoji173] a o której masz wizyte ? [emoji480][emoji352]

Matko :( nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i bardzo wspólczuje :( ważne ze masz po swojej stronie kochającego męża , wiec dacie rade ze wszystkim # powodzenia :*

Haha dziękuje :D w marcu będe szukać nowej sukienki bo teraz nie wiem ile jeszcze brzuszek urośnie wiec sie nie opłaca :D a te co mialam do wyboru okazały sie za małe lub za krótkie [emoji44][emoji23]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom


Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hejka

Zonograja wspolczuje ! Choc powiem moze o dobrze sie stalo, bedziecie w koncu mieli swiety spokoj.A tesciami sie nie.przejmuj to swiadczy tylko o nich!!

Mamusia muminka uwielbiam szpinak i jem go duzo w kazdej formie:-)

Bulkasia trzymam kciuki!!

Megan nie sciemniaj leniuchu tylko dziennie zagladaj:p

010igov35ye70zfx.png
 
No to może w wypadku jak się nie ma żołądka to rzeczywiście ale tutaj na forum chyba większość ma :) i dodatkowo działa im całkiem ok :)
U osób po resekcji żołądka zdolność do wchłaniania m.in. żelaza drastycznie maleje także był to dobry wzór do sprawdzenia z czego się najlepiej dane składniki wchłoną i sądzę, że osoby robiące badanie to mieli na uwadze. Także było to badanie pod kątem typowo PRZYSWAJALNEGO żelaza natomiast nie wiem nic odnośnie ilości bo jednak ilość a przyswajalność to różnica.
Na pewno nie zaszkodzi zjeść trochę szpinaku i zobaczyć jak się zmieniają parametry krwi :) decyzja jest sprawą indywidualną.
 
Nie no jasne każdy je co tam chce, ja o szpinaku słyszałam dość obojętne opinię więc stąd jego zachwalanie po prostu pytam czy rzeczywiście jest sprawdzone czy to znów informacja sprzed x lat :D
 
Ja z anemią borykałam się tak na prawdę od dziecka i dopiero w ostatnich latach gdy "dojrzałam" do jedzenia szpinaku i buraków to mam wyniki na dolnych widełkach ale w normie :) nie wiem czy to zasługa tego co jem ale nie zaszkodzi na pewno.

f2w3rjjgy5cue5bk.png
 
Megan22 witaj :)
Niestety ja też nieraz mam ciężko "wbic" się w rozmowę..a posty gubią się w tłumie bo jest tu nas naprawdę dużo..mimo że niezawsze każdemu się odpisuje to zawsze każdy post czytam i fajnie ze jesteście..wszystkie i każda z osobna :) i ze jest nas tu naprawdę sporo i pojawiają się nowe mamy..Fajnie wiedzieć że tyle kobiet na świecie przechodzi podobne dylematy i nietylko.. :)



Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
Dlatego tez z tego samego powodu tu zostałam mimo że takie forum to jednak nie dla mnie :D raz sie odnajduje , raz nie, ale chociaż można sie duzo rzeczy dowiedzieć , cos ciekawego przeczytać , z kims kto przechodzi to samo czasem pogadać , zobaczyć w jakim tempie rosną nasze brzuszki itd[emoji14]jest tu sporo fajnych babek i jest to przeciwieństwo tego co kiedys myslalam o takich forach[emoji14]tak samo wczesniej na staraczkach poznalalam duzo fajnych dziewczyn od ktorych mialam wsparcie i kibicowalysmy sobie nawzajem :)

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
To ja jestem takim przykładem.Przeżyłam istny horror laktacyjny,dla mnie to jest trauma.pierwsze dziecko,nie miałam pokarmu przez 7 dni,każda położna przychodziła na salę z tekstem"ktora to nie ma niby pokarmu,pokaz Pani cycki"dusily i dusily po czym stwierdzamy ze rzeczywiście i mała dostawka mm,w domu próbowałam dostawiac ale nie miałam żadnej pomocy nie wiedziałam jak i skończyło się na mm,drugi poród,cesarka,bardzo chciałam karmić,z pokarmem było ciężko,codziennie przychodziła położna od laktacji,naprawdę się starałam,nie udało się,wyrzuty sumienia że nie potrafię wykarmic swojego dziecka sa okropne,przyplacilam to pół roczną,naprawdę ciężką depresja poporodowa,jeszcze w szpitalu brałam synka na ręce przystawialam i ryczalam.P.laktacyjna mówiła że zdarzają się przypadki ze kobiety nie mogą ,nie potrafią karmić piersią,
Teraz też będę próbować,choć szanse sa nikłe,wiem,że znów pojawia się wyrzuty sumienia bo to hormony itd.najbardziej się boję depresji.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

Tea może lepiej nastawić się psychicznie na karmienie mm, a jak się uda piersia to dobrze. No ja i mój brat jesteśmy "butelkowi", bo moja mama nie miała pokarmu i nie widzę jakiś deficytów u siebie z tego powodu;)
Ja też miałam duuuuze problemy z karmieniem, karmiłam mieszanie przez pół roku, a naprawdę robiłam wszystko co się da, żeby rozhulac laktację, ale nie dało rady. Ogólnie miałam wszystkie noce nieprzespane bo jechałam z laktatorem po każdym karmieniu 753, a za chwilę jak usunęłam trzeba było wstawać na następne;) po pół roku córeczka się zbuntowala i jak widziała piers, to plakala, bo chciała butle, a w piersi nie było prawie nic... Po tym pół roku powiedziałam sobie, że jak będę miała drugie dziecko i takie problemy z karmieniem, to dam po prostu mm i nie będę się męczyć, ale teraz jak jestem w ciąży to już wiem, że pewnie znowu będę się starać;)
 
Aga pewnie masz już zarezerwowany nocleg w Karpaczu ale jak coś polecam:
Link do: Lubczyk Pokoje Gościnne w Karpaczu | Facebook
Noclegi prowadzi rodzina męża :)
Dzięki za info :-). Przyda się innym razem. Mamy rezerwację + wpłacona zaliczkę już od grudnia. Do tego dojeżdżają do Nas znajomi (wynajęlam 2 apartamenty) [emoji6], także może w lecie albo jesienią pomyślimy (a może same z dzieciakami sie wybierzemy?)


Żonagraja - Kochana, wiem, że teraz milion myśli, i pewnie też szkoła Młodej troszkę Was może blokować w pełnej decyzji odnośnie Krakowa. Ale..najczęściej te pierwsze decyzje są najlepsze, więc, jakbyście nie zdecydowali będzie idealnie - i w końcu razem, bez żadnych "wrzodow" po bokach. Będzie dobrze! [emoji8][emoji8][emoji8].

Pumelova - ja też chyba zrobię placki naleśnikowe na wyjazd (dla Młodej będę miała gotowe śniadanie lub kolacje, bo często gęsto jedzenie lokalowe totalnie jej nie idzie). Chcę spróbować przepis na naleśniki budyniowe [emoji5]
 
reklama
Co do karmienia to miałam problemy jak niektóre z Was. W szpitalu Lena nie umiała łapać sutków. Musiałam nosić te nakładki zanim załapała o co chodzi z cycaniem. Potem karmiłam piersią przez 3 msc niestety Lena nie dojadała. Była głodna więc razem z pediatrą ustaliliśmy , że trzeba ją dokarmiać mm. Wtedy dostała kolek i lekarz twierdził , że mieszane mleko (mm + moje) szkodzi jej na brzuszek i mam przejść na jeden rodzaj. I tu się sam problem rozwiązał bo ja pokarmu już prawie nie miałam. Tak więc jak przeszłam po 3.5msc na mm tak już zostało. W sumie od tego czasu Lena przesypiała calutką noc. Spała jak susel od 20 do 7 od 3msc życia. Chyba obie tego nie czułyśmy. Zobaczymy jak będzie teraz. Oczywiście spróbuję karmić piersią chociaż te pół roku ale nie będę płakać jak mleka nie będzie.

f2w3rjjgy5cue5bk.png
 
Do góry