Lipcowe mamy 2017

[joanna84-84]

Maziajka jeśli dostaniemy kredyt, to z remontem ruszamy na wiosnę.

Truskawka można powiedzieć, że to będzie remont generalny. Trzeba wymienić dachówki, wszystkie okna, drzwi nowe powstawiać, podłogi, nowy piec centralny i wszystkie rury i kaloryfery, cała łazienka, kuchnia. Dosłownie wszystko, w dodatku dom ma parter i piętro. To są dwa oddzielne mieszkania z osobnymi wejściami. Mieszkanie na dole będzie zrobione pod wynajem a my zajmiemy górę. Na szczęście ten dom kosztuje bardzo mało, jest zaniedbany i długo go już nie mogą sprzedać. Już jak go pierwszy raz oglądaliśmy, to pośrednik powiedział, że zejdą z ceny o 25.000 zł.
No i będę mieć w końcu kawałeczek ziemi. Wystarczy na ogródek, kwiatki i miejsce dla dzieci do zabawy.

A co do luteiny jeszcze, to na szczęście wczoraj gin mi powiedział, że mogę zacząć powoli ją odstawiać.

 

[Monti]

No cena za szczepionkę nie jest wysoka, nie wiem tylko jak później wygląda koszt tych pozostałych szczepionek, które również trzeba samemu kupować. Ale w końcu to dla zdrowia malucha więc nie ważne [emoji6]

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Ika89]

Dziewczyny ja chętnie poczytam o szczepieniach, jestem kompletnie zielona w tym temacie, zwłaszcza tych w pierwszej dobie. Innym bardzo kontrowersyjnym tematem są szczepienia 6w1. Ja na pewno się na nie nie zdecyduje, jeżeli istnieje chociaż niewielki procent niebezpieczeństwa, to ja nie zaryzykuje. Ale rozumiem, że zdania są bardzo podzielone.

Ja wstałam dziś o 4, bo zawoziłam mojego W na pociąg i zaliczyłam pierwsze w tej ciąży żyganko :/ mój żołądek chyba nie jest przystosowany do jedzenia o tej porze, ale bez śniadania nie wychodzę z domu.

 

[Monti]

Ja też nie jestem zwolenniczką szczepień 6 w 1 bo później ciężko stwierdzić co konkretnie spowodowało reakcje alergiczną u dziecka.
Ale na pewno będę szczepić na obowiązkowe i nie przekonuje mnie cały ten ruch antyszczepionkowy. Zdecydowanie mniejszym skutkiem ubocznym jest dla mnie ewentualne powikłanie po szczepieniu niż życie w strachu, że choroba zakaźna może doprowadzić do śmierci mojego dziecka.

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Liluli]

Maziajka u mnie dzisiaj identyczny obiad ogorkowa i racuchy [emoji5]

Truskawka ja mam od poczatki luteine ,uplawy mam ale bardziej takie z nierozpuszczonej tabletki.ale podobno przy lutce to normalne.

Joanna gratuluje udanej wizyty i umowy [emoji5]
Nam zostaly do umeblowania 2 pokoje i poddasze do wykonczenia. Jeden poki teraz zajmie dzieciaczek a 2 bedzie czekal na kolejne malenstwo.

Aim dobrze ze juz lepiej. Teraz odpoczywaj i nabieraj sil.

Pierogi uwielbiam [emoji39]
I na nas dwoje zawsze robie na 2 dni i do zamrozenia jak mi sie nie chce w ktorys dzien gotowac [emoji4]


Co do lekarza mam teraz tak fajnego gina pomimo ze na nfz ze nawet jesli zapomne o cos zapytac moge dzwonic do niego o kazdej porze.

 

[aga_k_m]

Joanna - ojjj to troszkę czasowo wam zejdzie jeżeli chcecie w większości sami robić ten remont. Ale pomału, pomału i się uda [emoji3]
My tez dużo rzeczy sami robimy, jednak teraz już zacznie się mega przyspieszenie, bo w maju chce być już w domku.


Bulkaasia - współczuję migreny :-(. Teraz nic na nią nie działa..


Jak Ci się rozbrykaja bliźniaki to nie raz wrócisz do tej chwili, i zapragniesz chwilowego spokoju ;-)

J jest standardowo szczepiona i nic ponadto (żadnych rota, gryp, itp).
Po jej narodzinach wybraliśmy szczepionkę 5w1 - wówczas same plusy za nią przemawialy




Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Maziajka]

Bulkasia moja tez dzis cicho ale za to o 1 w nocy mnie kopala a ja zamiast spac to sie wsluchiwalam..

Aga moj tez tylko na obowiazkowe szczepiony.Szczepilismy 5 w 1.

 

[Liluli]

Truskawka to moze zamiast lutinusa czy luteiny wyprobuj duphaston.

 

[Mumusia_Muminka]

Z takich lepszych wieści, to pochwalę się, że podpisaliśmy z mężem umowę przedwstępną na kupno domu. Pewnie do końca lutego będziemy czekać na odpowiedź z banku, ale na 95% powinna być pozytywna. Będziemy kupować dom do remontu, także jak coś, to pewnie przeprowadzka w wakacje. Będzie się działo.

Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę też chciałabym mieć własny domek.... niestety finansowo może się go doczekamy jak będziemy się spodziewać wnuków bo na kredyty to się nie piszę.....

Chciałam zameldować że wracam do życia. To jednak był klasyczny rota. Było bardzo ciężko.
Teraz żyje a jak wrócą mi siły to obiecuje strzelić wam cały elaborat co ja myślę o szczepieniach na rota niezależnie od niczyich poglądów bo to jest jeden z niewielu tematów które poruszam jak tylko jest okazja.

Dobrze, że już po wszystkim. Z chęcią poczytam na temat tych szczepień bo jest to teraz temat dosyć burzliwy.

wstałam dziś o 4, bo zawoziłam mojego W na pociąg i zaliczyłam pierwsze w tej ciąży żyganko :/ mój żołądek chyba nie jest przystosowany do jedzenia o tej porze, ale bez śniadania nie wychodz

Jazda autem też nie sprzyja żołądkowi. Przed ciążą miałam chorobę lokomocyjną i teraz w ciąży jak jeżdżę autem to zawsze muszę mieć przy sobie jakąś siatkę....

Nie wiem czy to wina pogody czy nie, ale dzisiaj widzę mam dzień na refleksje i głównym tematem dzisiejszych przemyśleń jest to czy dam sobie radę w roli matki. Wcześniej się zawsze wyszło do znajomych, nie było żadnych ograniczeń czasowych/ obowiązkowych. Zrobiło to co się ma w domu i już a teraz.... jednak jest się odpowiedzialnym już zupełnie za cudze życie i gdy Ty nic nie zrobisz to dziecko samo sobie nie da rady... Nie wiem czy Wy też macie jakieś obawy i przemyślenia na ten temat, ale ja czuję się przerażona porodem i tą wielką odpowiedzialnością, która mnie czeka, a przede wszystkim czy podołam i jak wychowam... Wiedziałam z czym to się wiążę, ale im dłużej nad tym myślę tym coraz więcej obaw.

 

[Deleted member 134305]

My szczepilismy 6 w 1, jednak jest to jedno ukłucie dziecka, a nie kilka, dla mnie to duzy plus, ale powiem Wam, ze długo sie zastanawiałam, pytałam neonatolog (chodzilismy do tej co w szpitalu prowadziła małego) czy sama by zaszczepiła tym swoje dziecko i powiedziala, ze tak. To jest ogolnie ciezki temat, ja osobiscie szczepiłam prawie na wszystko, na rota, na pneumo i menigokoki i wszyscy pediatrzy nas bardzo chwalili za te szczepienia, ale wiem, ze zdania sa bardzo podzielone. Po kazdym szczepieniu to byla duza obserwacja dziecka czy nic sie nie dzieje, czy nie ma goraczki, nawet czy oddycha, ale nigdy nic zlego sie nie działo, nawet nie wiadomo było w ktorym miejscu szczepionka podana.

Liluli duphaston tez biore, ale to inny rodzaj progesteronu, chyba najlepiej brac te dwa rodzaje, ehh zobaczymy co jutro na wizycie powie lekarz, u mnie moge brac jeszcze długo ze wzgledu na problemy z lozyskiem