Morela Maziajka cudnie Ci napisała
jeszcze raz gratulujd.
No przykre to.. Jeszcze mi się listopad przypomin,, biedna, myślałam że już będzie dobrzd.
Kasiulka u Ciebie również przykra sytuacja..
Aga, Morela trzeba olać. Ileż można to samo powtarzać do kogoś kto w ogóle nie myśli. Śmieszne w tym jest to, że ostatnio o takich właśnie przyladkach pisałam,
Mam wrażenie, że te parę lat temu była tu zupełnie inna atmosfera, jak bb się tworzyło i parę lat poznidj, wręcz każda mogła liczyć na wsparcie..
Ewcia.. Mamy tak samo i chyba dużo z nas.. Pierw strach o ciążę, potem o malucha.. Jak juz nie o malucha to o starszaka a potem jeju co ten mój nastolatek wyprawia
Bułki na parze, wieki nie jadłam tego cudu.
U mnie serniczek.
Zjadlabym tez sałatkę, nawet taka prosta z pomidorem ogórkiem cebulką i palryka.
Morela smacznego, jami jam. Kocham naleśniki. W każdej postaci.
Kości mnie bolą z prawej na miednicy grrr..