reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2017

Witam porannie :-)

Lilith, jaką między dziećmi masz różnicę? Dobrze kojarzę 9 lat?
Fajnie, że mają taki kontakt :-)
Mikołaj o ciąży wie od początku, w pewnym momencie stwierdził, że nie chce siostry i będzie jej robił na złość... Po długich rozmowach już dla Niego nie ma znaczenia płeć. Cieszy się, caluje brzuch, zdjęcie z usg. Na początku mimo, że wiedział, to nie było jakiegoś wielkiego wow... Może też dlatego, że czekając na Miłosza się nie doczekał... Raz zapytał nas czy to rodzeństwo nie pójdzie do Bozi...
I w ogóle nie chce teraz jeździć na cmentarz... Nie zabieram Go na siłę, ale dopiero po tym co usłyszałam...
Było Boże Narodzenie, jesteśmy na cmentarzu i mówię do Mikołaja czy nie powie Braciszkom, że będą mieć rodzeństwo na co Młody:
Nie, bo jeszcze zrozumieją i mi je zabiorą...
Zatkało nas...

Paalinaa, też w nocy spać nie mogę...
Co do pracy, poproś szefa o przeniesienie i nie przemęczaj się :-)
 
reklama
Hello Laski [emoji5]

Paalina - współczuję sytuacji w pracy. Najczęściej tak jest, że Ty się poświęcasz i dajesz z siebie wszystko. Starasz się ciągnąć wszystko tak długo jak się da, a inni Twoje poświęcenie mają w d... . Ty mogłaś pociągnąć cały 1 trymestr nie robiąc cyrku wokół swojej osoby, ale koleżanka jak widać nie może.

U mnie jest podobnie. Ja nie chodzę na L4 (chyba, że potrzebna jest opieka przy chorobie młodej - ale ta odpukac rzadko choruje), swoje choroby staram się leczyć w biurze (na szczęście mam pokój 1 osobowy). Stąd krew mnie zalewa jak koledzy biorą po tydzień bądź dwa zwolnienia bo..mają katar albo kaszelek [emoji34]

Ze spaniem na tygodniu nie mam problemu - budzik zawsze zdecydowanie za szybko dzwoni. Gorzej w weekendy, bo potrafię obudzić się o 4:00 i d..pa. O nogach pisałam wcześniej. U mnie to chyba złożona dolegliwość. Najgorzej mam po mega przemęczeniu. A Ty w pracy caly czas na stojąco?


Aim - jak sytuacja?
Aaa... Już czytam - uuu - współczuję. A może to nie tyle ciążowe dolegliwości, tylko rzyganko stresowe?


Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Te wasze opowieści jak dzieci podchodzą do straty swojego nienarodzonego rodzeństwa są niesamowite. Wszystkie, bo wiele z was tu je opisywało. Nie pomyślałabym że dzieci takie mogą mieć emocje i myśli związane z tym tematem.

Aga_k_m Samopoczucie lepsze, zniknęło uczucie "rozpierania" w pochwie więc ile lepiej mi się żyje to kosmos jednak coś za coś, krwi leci więcej przy tym.
 
Hej, ja tak na szybciutko. Dziś byłam na drugim prenatalnym. Wszystko się potwierdzilo ryzyka takie same. Dzidź przez 6 dni urósł 1,1 cm i jest chłopcem. Ponoć było dobrze widać :) ale i tak to na 80 %.


Napisane na HTC Desire 820 w aplikacji Forum BabyBoom
Gratuluję wizyty :*
Hej.
Nadrobię jak znajdę czas na laptopa, bo na iPadzie co chwile wyskakuje błąd strony i ładuje od nowa, wiec nie przeskoczę od strony do strony bez nerwów [emoji14]

Bóle głowy mam czasem okropne. Ostatnio głowa mnie rozbolała w środę rano i przeszło w czwartek wieczorem. Mam brać 2x paracetamol 500mg jak tak boli, ale nie pomógł.
W tamtym tygodniu byłam na wizycie u położnej i ginekologa w szpitalu z powodu tego ciśnienia. Leków na ten moment nie mam, ale straciłam moja położna i przeszłam na opiekę szpitalna z powodu ciśnienia, bólu głowy częstego i krwotoku przy poprzednim porodzie. Od teraz wizyty bede miała w szpitalu,wiec skończyły sie wizyty wieczorne i wszystko w godzinach pracy teraz. Jestem tak rozleniwiona, ze sobie z tym rady nie daje. Nie chce mi sie wychodzić z domu do pracy. Co wieczór boli mnie podbrzusze po pracy, jeszcze wczoraj pracowałam z dziewczyna, która jest w 11 tygodniu ciazy i dzień porażka, no bo która z nas miała dźwigać ? Czekam jeszcze chwile i powiem,ze nie daje rady, szef obiecał mi wtedy prace lekka, siedząca. Jeśli nie bede musiała pracować z ta w ciazy,to dam radę normalnie pracować jeszcze, a jeśli z nią, to mowię , ze nie dam rady. Ja miesiąc temu pracowałam sama i nikt nie wiedział o ciazy, wszystko sama musiałam robic, a ta sie wczoraj schyliła dwa razy i ona nie może. Planuje nie powiedzieć o ciazy tylko po urlopie pójść na zwolnienie, wiec ja dodatkowo nosić za nią nie bede dlatego,ze o a ma taki plan, a nie inny i nikt nie wie o ciazy wiec nas planują razem.


Macie problemy ze spaniem ? Mnie rls wykończy. 24h na dobę to uczucie , nie mogę spac. Co mi sie uda zasnąć to sie budzę na siku i od początku walka o sen. Wcześniej miałam tabletki na epilepsje , które pomagały na rls, odkąd jestem w ciazy ich nie biorę oczywiście , a to sie nasila :/ tej nocy z rls wygrał ból żołądka i bliskość wymiotów -.- ale ubiegłej nocy spałam łącznie może z dwie godziny właśnie przez rls. Chłodzenie stóp nie pomaga, żadne tam trzymanie nóg wyżej , z tym sie nie da wygrać :(
Też mam okropne problemy ze snem. Dziś spałam aż 4h i siedzę w szpitalu na badaniach prenatalnych.

Miałam już pobraną krew na pappa i po 9 mam wywiad a po 10 usg. Takie tu procedury. Tak więc czekam :)

Trzymajcie kciuki :*

km5sio4pghry649q.png


hchy90bv2jl3015m.png
 
Ewcia - nie wiem co napisać.. Niesamowity jest Twój Synek. Jego logika tematu jest jak najbardziej zrozumiała.
Daj mu czas [emoji5]. Będzie czas, że przyprowadzi brata bądź siostrę i osobiście przedstawi [emoji5]

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Trsuskawka trzymam kciuki :* Dzisiaj mi mija dwa tygodnie od zrobienia testu Harmony nadal czekam na ten przeklęty telefon,że są już wyniki przez to wszystko nie da się normalnie funkcjonować...
 
Czesc Dziewczyny.
Morela ja tez w przychodni czekam na pobranie krwi masakra zadnego pierszenstwa tu nie ma dla kobiet w ciazy i czekam szlag mnie trafia bo mały z m w samochodzie czeka a mroz jest.wrrr do tego czlowiek glodny rzygac sie chce i zly a o 11 30 dalej na prenatalne zobaczymy co to bedzie
Milego dzionka

Napisane na LG-D605 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Czesc Dziewczyny.
Morela ja tez w przychodni czekam na pobranie krwi masakra zadnego pierszenstwa tu nie ma dla kobiet w ciazy i czekam szlag mnie trafia bo mały z m w samochodzie czeka a mroz jest.wrrr do tego czlowiek glodny rzygac sie chce i zly a o 11 30 dalej na prenatalne zobaczymy co to bedzie
Milego dzionka

Napisane na LG-D605 w aplikacji Forum BabyBoom
To jedziemy na jednym wózku. Trzymam kciuki za Ciebie tez :*

km5sio4pghry649q.png


hchy90bv2jl3015m.png
 
Wendy, Morela - trzymam kciukasy za dzisiejsze badania [emoji110][emoji110].
Wendy - no niestety.. Żadnych przywilejów nie mamy, a już na pewno ze strony Kobiet, które powinny zrozumieć sytuację bez zbędnych słów. W kwestii ustąpienia pierwszeństwa, pomocy, czy dobrego słowa bardziej Mężczyźni zaskakują (pozytywnie) [emoji6]


Karolina - będzie dobrze Kochana. Nie stresuj się, i nie czekaj przy telefonie. Spróbuj się czymś zająć [emoji5]


A ja dzisiaj o 14:00 idę do lekarza pierwszego kontaktu (aczkolwiek bardziej wykorzystam specjalizacje z laryngologii Pani dr).
Zatoki mam zawalone, smarkam krwią od miesiąca (ale zwalilam to na karb ciąży i osłabienia), ale jak zobaczyłam w nocy zaschnieta krew w gardle, a do tego zaraz mi fontanna z nosa poszła, to skończyly się przelewki.

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
No ładnie Aga zeby tak sie zaniedbac nunu szoruj do tego lekarza i bierz sie za siebie :)
Bo fakt z tym pierszenstwem ale w innych placowkach kobiety w ciazy jednak wchodza pierwsze.
Juz wczodze hura

Napisane na LG-D605 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry