Kasiulka dobrze poradziła ze spacerkiem.
Co do serducha mowie na swoim przykładzie i koleżanek. no i Angel mimo wszystko tak ekstra nie łapie a maluch lubi się chować. sproboj przycisnąć dość mocno nad samym lonem by wykatowac do wnętrza. czasem mocne docisniecie pomaga.
Chyba rozumiem co masz na myśli z tym gadaniem bez sensu.. faktycznie mało to sensowne i denerwujące ale to tylko w pracy.. zawsze może znaleźć się ktoś kto nam nie przypadnie do gustu.
Poszłaś na spacerek??
Truskawka rowerek, nożyce i przysiady staram się bo źle mi bez ćwiczeń i wydaje mi się, że już tyje mimo i tak ciągłego ruchu.. alee ciężko jest.. albo kręci mi się w głowie, czy robi słabo albo też zipac zaczynam :/ na bieznie boje się iść ale może sproboje załączyć coś pod górkę lub szybszy spacer..
Ika od 5tc pije bezkofeinowa. czasem pozwolę sobie na kupna latte.
Ewcia no w końcu. martwilam się a Ty zarobiona byłaś. dobrze, że we wtorek wolne a bierzesz juz do końca ciazy?? gratuluję serduszka!! to jest przeżycie. powodzenia na wizycie oczywiście. i dużo zdrowka dla Synka :*
Maziajka hihi dobrze słyszeć ze juz lepiej! zazdroszczę ochoty zadbania o siebie.. Mi nie chce się nawet pokremowac..co za wstyd..
Luandzia gratki. czekamy aż dołączysz juz na stałe
Co do serducha mowie na swoim przykładzie i koleżanek. no i Angel mimo wszystko tak ekstra nie łapie a maluch lubi się chować. sproboj przycisnąć dość mocno nad samym lonem by wykatowac do wnętrza. czasem mocne docisniecie pomaga.
Chyba rozumiem co masz na myśli z tym gadaniem bez sensu.. faktycznie mało to sensowne i denerwujące ale to tylko w pracy.. zawsze może znaleźć się ktoś kto nam nie przypadnie do gustu.
Poszłaś na spacerek??
Truskawka rowerek, nożyce i przysiady staram się bo źle mi bez ćwiczeń i wydaje mi się, że już tyje mimo i tak ciągłego ruchu.. alee ciężko jest.. albo kręci mi się w głowie, czy robi słabo albo też zipac zaczynam :/ na bieznie boje się iść ale może sproboje załączyć coś pod górkę lub szybszy spacer..
Ika od 5tc pije bezkofeinowa. czasem pozwolę sobie na kupna latte.
Ewcia no w końcu. martwilam się a Ty zarobiona byłaś. dobrze, że we wtorek wolne a bierzesz juz do końca ciazy?? gratuluję serduszka!! to jest przeżycie. powodzenia na wizycie oczywiście. i dużo zdrowka dla Synka :*
Maziajka hihi dobrze słyszeć ze juz lepiej! zazdroszczę ochoty zadbania o siebie.. Mi nie chce się nawet pokremowac..co za wstyd..
Luandzia gratki. czekamy aż dołączysz juz na stałe