reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2017

Lillth - Tak w pokoju bo salonu niestety nie mamy...właśnie miniaturkę chciałam wstawić do kuchni :)
Może być ciężko bo moi dziadkowie są schorowani i taka podróż u nich odpada (nawet samolotem) a dla reszty (oprócz mojego taty,który i tak co roku jezdzi na swięta do PL) to za duży wydatek..bilety + nocleg (nie zmieszczą się wszyscy u mnie) więc tylko moje wyjazdy wchodzą w gre ale myślę ,że to nie problem bo dziecko już będzie na tyle duże żeby przelecieć się te 2h no i pozna się ze wszystkimi :D

Aga - No tak wiadomo nie ma co się przejmować opinią innych ....jedynie co to małej może się zrobić przykro bo dzieci lubią docinać ;/ Na pewno jakoś dojdziecie do zgody. Eh no masakra co oni nie wymyślają...nie wiedziałam,że nawet z powodu imienia można zostać skrytykowanym :D Nas wypytywał się wszystkiego kiedy chodził po kolędzie...dlaczego mama się rozwiodła,dlaczego brat dziecka nie ochrzcił,dlaczego ja do kościoła nie chodzę.Wkurzało mnie to.
U nas wszyscy są bardzo wierzący tylko moi rodzice i ja z bratem jakoś nie praktykujemy tego w kościele przez co dziadkowie mają wyrzuty.
Co do porodu to już mnie koleżanki zdążyły nastraszyć opowiadając o pękaniu,rozstępach,nacięciach. :D Ostatnio też miałam głupi sen ; byłam sama w domu i zaczęłam rodzić ale nie mogłam się wydostać bo drzwi były zamknięte i telefonu nie mogłam znaleźć :D Masakra :D

olokolo91 - Będzie dobrze,a co do podróży i znajomych to posiadanie dziecka nie oznacza,że już nic nie będziesz mogła zrobić. Wiadomo,że z 2 miesięcznym dzieckiem nie polecisz na wakacje do Tajlandii ale później nikt ci tego nie zabroni. Ja pierwszy raz jechałam do Włoch 35 godzin autokarem w wieku 2.5 - 3 lat i tak po kilka razy w roku wszyscy świetnie się bawiliśmy. Odwiedzaliśmy znajomych,którzy też mieli dzieci i ja bawiłam się z nimi ,a rodzice siedzieli przy grillu i rozmawiali ;) Moi rodzice zawsze powtarzali ,że kiedyś wszyscy znajomi odejdą bo będą mieli swoje rodziny,prace itd... To oczywiście nie oznacza,że za 2-3 lata nie wyjdziesz ze znajomymi na piwo do pubu...czas będzie ograniczony ale nie będzie to niemożliwe. Gdyby tak było to chyba nikt nie decydowałby się na zakładanie rodziny. Ktoś mi kiedyś powiedział,że to nawet lepiej jak mamy tak ograniczony czas bo wtedy każde spotkanie,imprezka czy podróż nas bardziej cieszy :D
 
reklama
To zapraszam na kawe jak slask odwiedzasz hehehe, szkoda tylko, ze snieg zniknal, bo bylo juz tak ladnie ;-)
Kochana, przy kolejnym razie skorzystam. Teraz mamy mega napięty grafik, jutro zjezdzamy na wieczór do domku, a Młoda jeszcze lekcje ma do ogarnięcia :-). Ale bardzo dziękuję za propozycję :-*

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam sie i ja
Dziewczyny super Gratulacje dla tych Co wizytowaly

My dzisiaj mega pracowity dzien. Mialam dzisiaj wolne wiec dokonczylismy w koncu nasz korytarz. Pomalowane, nowe mebelki i od razu tak swizutko sie zrobilo.jeszcze tylko lustro przyjdzie we wtorek i gotowe.ale jak opowiem Co Mi sie wczoraj przytrafilo.jeszcze dzisiaj sie trzese.mielismy duza Garderobe w korytarzu ktora stwierdzilismy ze sprzedamy bo chcielismy biale mebelki.no i o 20 mial facet przyjechac po te meble a o 19.30 mowie ah powycieram jeszcze w srodku te meble bo jednak wiadomo zawsze jakis kurz i wycieralam taka duza szafe. Wiadomo pusta i niebyly to jakies Drogie meble wiec cala chodzila no ale mysle szybko wytrze i wyobrazcie sobie cala ta szafa sie na mnie przerwocila.zdarzylam tylko reka wyrwac ta tylnia plyte i tak padlam z nia na ziemie.chyba jakis aniol Stroz byl ze mna bo szafa padla Mi calym ciezarem na reka a nie na brauch.a wogole caly czas mala sie krecila kolo mnie a w tym momencie poszla Do swojego pokoju ktory jest obok. Zdarzylam tylko Meza imie zawolac,jak wylecial z lazienki to mowi myslal ze niezyje.a mala przybiegla z placzem mowi mamo krwawisz. Do tej pory nieumie sobie wytlumaczyc jak taka szafa mogla sie przerwocic. Cala sie trzeslam ale sie polozylam i wszystko dobrze.
A dzisiaj bylismy na na imprezie mikolajkowej of malej z przedszkola. Super bylo ale mega zimno.a wieczorem ubieralismy nasza pierwsza zywa choinke bo zawsze mielismy sztuczna

Jutro wybieramy sie ze znajomymi i dziecmi to restauracji na obiadek i na jarmark swiateczny i w poniedzialek znowu Do pracy

Olokolo u nas wiadomo ze niektorzy znajomi sie wykruszyli sie po na rodzinach malej ktorzy niechcieli miec Kontaktu z dziecmi ale ogolnie na brak znajomych nie narzekamy.jak tylko mam sobote wolna to sie z kims umawiamy rodziny tutaj niemamy dlatego probojemy ze znajomymi byc w kontakcie.a Co podrozy zobaczysz z dzidziusiem jeszcze bedziesz podrozowac. My pozdrozujemy od kiedy mala skonczyla Miesiac czasu.(moze dlatego tak Auto lubi Do dzisiaj i tylko wsiada to zaraz oczy zamyka).Do polski Mamy 800km no i na urlop tez latamy Co roku.ja np sobie niewyobrazam urlopu bez malej zeby np leciec tylko we dwojke

f2w3flw15r2h1ssa.png
 
Ostatnia edycja:
karo011, ale z ręką chociaż wszystko w porządku? i pojechałaś do lekarza sprawdzić czy jednak z brzusiem wszystko dobrze? niby jak nic nie boli to powinno być ok, ale jednak nie codziennie spada na nas szafa cały swoim ciężarem...

widzę dziewczyny, że są różne opinie co do dalszego życia :) na pewno kiedyś jeszcze będę miała okazję, żeby jakoś fajnie spędzić czas, ale niestety znaczna większość moich znajomych nie ma jeszcze dzieci, co więcej nawet stałych partnerów. moje przyjaciółki już naszą zaplanowaną wcześniej wspólną podróż do Włoch zaczęły planować tylko we 2, bo "nie wiadomo jak to z tobą będzie". Może gdybym się obracała w towarzystwie ludzi z dziećmi to bym miała zupełnie inne zdanie na ten temat. Na razie jednak jestem pełna obaw, a sam fakt leżenia w łóżku wcale nie napawa mnie optymizmem. Nie mam też tak jak Wy, dziewczyny, silnej woli, żeby wszystko się udało. Nie wiem, może nie jestem pełnowartościową kobietą, że nie czuję w sobie w ogóle macierzyństwa??
 
Olokolo, Truskawka - gratuluję dzisiejszych wizyt :-)

Olokolo - najważniejsze, że szybciutko tego krwiaka wykryli, i odpowiednio wobec niego działają. Będąc w ciąży - przytrafiaja się różne historie, na które nie zawsze mamy wpływ, więc z tym planowaniem trzeba uważać. Stąd pisałam Ci wcześniej odnośnie Twojej chęci podjęcia pracy..że może być różnie -życie naprawdę potrafi sie pokomplikowac przez te 9 miesięcy (a weź jeszcze pod uwagę hormony, notoryczne zmęczenie i generalnie zle samopoczucie).
Znajomymi totalnie się nie przejmuj - jeżeli zaczną się od Was odsuwac - to tak jak Ci Kasiulka napisała - to znaczy, ze nigdy blisko Was nie byli. Będą nowi, lepsi, wierniejsi.
Podróże - My wszędzie z młodą jeździmy. Jeden jedyny raz pojechaliśmy sami na weekend w sos, ale ciągle któreś z Nas wydzwanialo do dziadków z pytaniami o Nią ;-)
To, ze nie czujesz jeszcze do końca macierzyństwa też jest normalne. Póki nie zobaczysz maleństwa po zewnętrznej stronie, to TO co się dzieje w Twoim brzuchu - to czysta reakcja biologiczno- chemiczno-fizyczna. Sytuacja odmienia sie po porodzie - uwierz mi - miłość, zapewnienie bezpieczeństwa i dozgonne przywiązanie to natychmiastowe uczucia, które temu towarzyszą.


Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja tez mam teraz duzo obaw i wątpliwości... Ale co by opowiadać...


Czy was wieczorami tez tak boli brzuch? Ciagnie, tak jakby skurczowo?
Leze taka obolala i sie zastanawiam...

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Joanna ja też bym bardzo chciała iść.. Nie wariuje bo serducho słucham, ale chciałabym w końcu zobaczyć dla siebie moje maleństwo.. jednak zdecydowalam, że jakoś wytrwam do tego 15.. tym bardzisj, że 3 tyg później idę na ogkadanie :)
Strasznie męczące jest to czekanie..

Kasiulka bardzo lubimy serniki na zimno. ja to juz wogole sernikozerca. smacznego!!

Tymuniek, to chyba od ciazy. choć lutka może trochę stan pogarszac jak i dupek. bierz coś fozkurczowego i mg.

Truskawka, robilabym jakbym tylko mogła. miałam dwa i tylko na moment mi baba pokazała, że są dwa maluchy i ze pyka serducho. nic konkretnego na kilka sekund. to ogromny niedosyt..

Mafu, wiele z nas ma takie Brzuszki :)

Nath, bylebyscie zadowoleni byli, to najważniejsze. powiem Ci, że jak nie życzę sobie tu zabardzo nikogo tak bardzo bym chciała, by babcia moja przyleciała.. ale już zdrowie nie te.. przykro mi bardzo z tego powodu.,brakuje mi jej bardzo.. A sama do pl w życiu się nie wybiorę.
Może kup malutka żywa??

Karoo ale się działo, dobrze że nic się nie stało.. na mlodego kiedyś runął mi wielki tv urwał się z całą szafa ze ściany i zatrzymał się cudem na 2mm rogu stolika na kawę a pod nim moje maleństwo.. długo nie moglam dojść do siebie bo gdyby nie ten stolik..

Olokolo ech. jak maluch sienurodzi to bez obrazy, w dupie będziesz miała znajomych i życie towarzyskie. dziecko wszystko zmienia. i teraz tez nie ma się co martwić krwiakiem.. wchłonie się..

Samotnaja, na wieczór zawsze bardziej pobolewa, to normalnej w każdej ciazy tak miałam i teraz już nie panikuje, jak się martwisz rk weź coś rozkurczowego :)
 
Hej, hej [emoji3]

Karo - jak samopoczucie? Jak nocka? Wczoraj sporo adrenaliny Ci się udzielilo, więc bohatersko znioslas sytuację. Widok dla rodzinki był zapewne zatrwazajacy. Oby nigdy więcej takich sytuacji!


Joanna - spróbuj się do poradni gin zapisać. Powiedz, że bardzo się denerwujesz i zwyczajnie musisz wiedzieć, ze wszystko jest dobrze.


Samotnaja - mnie pobolewa i popołudniu i z wieczora. Ale nie sa to silne bóle.


Kasiulek - uwielbiam serniki na zimno, koniecznie z truskawkami i galaretka truskawkowa :-). Ja wczoraj opalaszowalam tiramisu truskawkowe - pyyyycha.
Sernik za mną też chodzi, ale pieczony.

Truskawka - jak Twoje samopoczucie? Pytałaś się może gin o jakieś leki na zatoki? Pytam - bo i ja jestem "szczęśliwa" posiadaczka nawrotow zatokowych (czolowo-szczekowe).



Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam witam od rana z uśmiechem :)

Moja wtopa sernikowa, okazała sie mało spektakularna bo mimo, ze upiekłam sernik na zimno okazał sie przepyszny. Także polecam sernik ferro z MW

Truskawka masz leki?

Samontaja mnie nie boli, choć przyznam ze wczoraj lekko tak, ale sama nie wiem czy to macica czy wzdęcie :p

Karo :/ dobrze, ze wsio ok

Życzę Wam spokojnej, radosnej niedzieli, wyciśniemy z niej jak najwiecej
 
reklama
Witam się niedzielnie.
Dla mnie to najgorszy dzień w tygodniu. Wlecze się jak flaki z olejem a w tv nie ma nic do oglądania.
Pojechałabym gdzieś, ale Igor się przeziębił, z noska mu leci, oczka załzawione. Oby szybko przeszło.

Będę jutro dzwonić do gina, znam taką fajną babkę, przyjmuje prywatnie tylko i nie jest droga, bierze 50 zł za wizytę i 50 zł za usg. Przynajmniej tyle płaciłam ze 2 lata temu.
 
Do góry