witaj
Ja jestem mamusią z Lublina
Cześć
Witam się w nowym tygodniu, bez nowości, z delikatnymi mdłościami i strasznym niechciejstwem do wszystkiego...
Wczoraj miałam sobie poleżeć i d*** cały dzień w biegu , bo trzeba było po galerii za butami zimowymi pochodzić... Pisałam już , że nienawidzę zakupów
Koniec końców mąż sobie kupiła co miał kupić , dziecko moje też swoje dostało... a ja ??? Zjadłam tylko loda- bo miałam ochotę - i tyle z zakupów dla mnie
Wieczorem bylam już taka padnięta , że nic mi się nie chcialo- ale za to mężuś m i pyszne krewetki zrobił
Już wieki chyba nie jadłam