Hejka
Oj widzę, że temat " co mówi moje dziecko" króluje
Moja Emi też już gaduła
naśladuje wszystkie zwierzątka, zna części ciała, liczy!!! ale nie po kolei tylko na wyrywki hihi, wita się mówiąc cześć, żegna mówiąc słodkim głosikiem pa pa.Jak chce żebym coś jej dała to wskazuje paluszkiem i się pyta: dasz? Jak mi coś daje to mówi:masz.Bardzo dużo łapie z wszelkich książeczek,lubi jak czytamy, ładuje mi się na kolana jak siedzę po turecku i czytamy.Coraz dłużej potrafi się skoncentrować, były 2min a teraz nawet pół gdz. Na jajecznicę.mówi po prostu jajo, na banana baban, naśladuje pojazdy.No zadziwia mnie to moje dziecko.Teraz 5 dni byliśmy w Austri u cioci Wioli to ją wołała łjola! Czytamy też pucia-bardzo lubi i jedynkę i dwójkę.Jak bierze zmiotke to mówi szu szuszu
no śmieszna jest bardzo.
Emi znów na mnie wisi i tula bez opamiętania.Już miesiąc mogła beze mnie żyć a teraz znów tulanki, chwytanie mnie za nogę i płacz jak robię cokolwiek innego niż zajmowanie się nią.
Aim wydaje mi się, że to normalne że rodzice są dumni z postępów dziecka, nie widzę tutaj na grupie żadnego wyścigu czy zazdrości.Jednych dzieci szybko rozwijają się intelektualnie a innych znów fizycznie.Moja Emi szybko kuma lecz fizycznie to słabizna-chyba jako jedyna na grupie jeszcze nie chodzi...
Pola moja pomaga mi opróżniać zmywarkę hehe jak tylko ją otwieram to się pyta:dasz? i wskazuje na pojemnik ze sztućcami.No to jej daję a ona po kolei wyciąga i mi daje.Trwa to 3 razy dłużej no ale sprawia jej to frajdę.Zawsze też ją wołam gdy chcę, żeby włączyła zmywarkę i pralkę-bardzo ją to cieszy, że umie i zawsze bije sobie brawo
U nas też złości są.Ale trwają tylko chwilkę, szybko potrafi się regulować.Chyba ma to po mnie bo jak tatuś się wkurzy to chodzi jak bomba cały dzień a jak ja zalicze wk... to trwa to minutę ale aż para ze mnie leci hehe
Ola takie uderzanie głowa jak najbardziej może być związane z zabkowaniem.Mam koleżankę neurologopedę i jej poltoraroczna córka też to zawsze robi jak jej zęby idą.Oczywiście to nie reguła.