reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2017

Ojjjj, poczulam sie niczym geriatryczna matka.


Emol - znam full przypadkow, gdzie Panowie zostaja Tatusiami grubo po 40-tce (moj maz ma 41 [emoji14]), i sa fantastycznymi ojcami, w pelni sil, z 100% skupieniem wychowuja i bawia sie z dziecmi. Znam tez Dziadkow i Babcie (moja ma 80 lat i zadeklarowala sie z pomoca przy Kalinie, gdy wroce do pracy), ktorym takze krzepy nie brakuje.
Takze to kwestia osobowosci.
Na pewno Ale ja jednak nie wyobrażam sobie ze mam 3 dzieci. 2 mi odpowiada, tym bardziej teraz gdzie jeszcze mam uczelnie, a maz jak jest w pracy to głównie na całe dnie. I chyba bym osiwiala z 3 w wieku 24 lat. :)
Mąż ma lekką nadwagę i już to widzę jak bedzie latał za Arturem i patrzył na Liwie. A co dopiero za 3 dzieci (które on teoretycznie chce)
 
reklama
No ja muszę przyznać, że cieszę się, że plan mam wykonany, 2 dzieci przed 30tką, ale to tylko i wyłącznie udało się, bo z moim długo się znamy, jesteśmy po ślubie i K był wpadą:p Bez pewnego potoczenia się przypadków nie była bym tu gdzie jestem. Na szczęście też nie było jakiś problemów z partnerami, rozstaniami i takimi tam, na które nie mamy wpływu przecież. A jeśli chodzi o wiek to chyba gdybym chciała mieć dziecko/ dzieci to nie zwracałabym na niego uwagi, przecież w tych czasach granica górna rodzenia dzieci się ładnie przesunęła i także znam rodziców po 40tce, którzy nic z wieku sobie nie robią.
 
Dzisiaj jedziemy na urodziny. A dokładnie na roczek. :) pogoda nawet ładna się trafiła. Ja już ogsrnieta a Artur w piżamie, bo właśnie wstał z drzemki. Czas teraz go ogarnąć :) a mąż w pracy do 19.
 
A u nas jutro Komunia. Wczesniej bez stresu do tematu podchodzilam, a teraz to juz w ogole bez cisnienia. Bo co innego nam w takim wypadku zostalo?
Dodam, ze jest juz w domku, alba przerobiona, zamiast bolerka bedzie peleryna [emoji4]
IMG-20180518-WA0007.jpg
 

Załączniki

  • IMG-20180518-WA0007.jpg
    IMG-20180518-WA0007.jpg
    28,5 KB · Wyświetleń: 379
Aha no raczej Miki już będzie biegał, a wtedy oczy dookoła głowy.
Aim u nas kilka razy się zdarzyło że o 3-4 pobudka i godzinne zabawy były ale tak to do 9 śpi średnio. Za to idzie spac o 22-23. My jesteśmy sowy to tak go nauczyliśmy. Moja mama że zgroza na to patrzy bo kladlaby go o 19 max. Jak przyjdzie przedszkole trzeba będzie przestawić.
Ewella grzeczna niunia. No dentysta sadysta, głównie dla portfela. Mój mąż ostatnio tysiąca wydał i potem jeszcze na cito 500.
Linoone dobry plan, jak wpadniesz jak zarabiać tak kasę to się podziel :) na skrzydle z dzieckiem nie sądziesz tylko ewentualnie z przodu. Jak ja z mężem się zmiescilam to ty spoko dasz radę. Na powrocie mieliśmy obok wolne, a w tamtą stronę drinkujacego Pana, który często latał z dziećmi to prawie całą drogę stał.
Kasia przybijam piątkę z zębami. Od liceum nie miałam dziury, ale czuję że jakaś plomba do wymiany.
Chybra bardzo mi się podoba co napisałaś. K i L są najlepsi :)
Aim jak miło czytać ze jesteś zadowolona, brawo ty! (o i czytam dalej, że nie tylko ja tak myślę) A co do dzieci to dziś myślisz że nie dasz rady, a jutro sytuacja może się zmienić :) o i co do wieku to byłam dziś na komunii u znajomych córki która od 2miesiecy ma brata a rodzice po 40. Niuniek cudowny, grzeczniutki, aż zatesknilam za maluszkiem, robiąc hopsa-hopsa z moim. Mój były szef ma syna 5 lat a sam ma 60 :)
Ola kurcze to mnie zszokowalas opinią, ja mam 33 w tym roku i chęci na jeszcze kilkoro.
Emol a może po 30 się zdecydujesz na trzecie :)
Aga_k_m coś przegapilam. Coś ty zrobiła Jagodzie! Mimo tego gipsu uśmiech jest.
 
Ufff ale długi spacer sobie zrobiliśmy, dzieci zjadły, zaraz K idzie się kąpać. L pierwszy raz wsadziłam do spacerówki, musiałam Go parę razy poprawić, ale ogólnie chyba Mu się podobało:) K też jakoś tak na początku krzywo w niej leżał hymmm.

Jutro i my na komunię jedziemy. Nie chce nam się , dzieci u rodziców zostawiamy.

W ogóle zmęczeni jesteśmy jak pieron, bo L nie chciał w nocy spać, rano zobaczyliśmy winowajcę, pierwszy ząb! A reszta jeszcze w lesie hehe.
 
reklama
Do góry