Beatka, moja też ma jakiś czujnik, poza tymi nocnymi harcami zawsze obudzi się jak ja się kładę [emoji23]
Pumelova ja rozwiązałam ten problem tak, że jak muszę wstać budzę starego, że ma mi jej przypilnować a jak jesteśmy same to niestety przenosze do łóżeczka albo zaciskam zęby jak sikać się chce. Moja wstaje i taka bariereczka to sekunda, potrafi przeleźć przez mojego, jak leży na boku a drobinka to o n nie jest.
Mamy pierwszą śliwę. Przechodząc przez moje nogi (siedzialam z wyprostowanymi nogami na podłodze) poleciala na twarz. I gula na brwi [emoji27] ale poznała dziś nowego kolegę [emoji5]
Pumelova ja rozwiązałam ten problem tak, że jak muszę wstać budzę starego, że ma mi jej przypilnować a jak jesteśmy same to niestety przenosze do łóżeczka albo zaciskam zęby jak sikać się chce. Moja wstaje i taka bariereczka to sekunda, potrafi przeleźć przez mojego, jak leży na boku a drobinka to o n nie jest.
Mamy pierwszą śliwę. Przechodząc przez moje nogi (siedzialam z wyprostowanymi nogami na podłodze) poleciala na twarz. I gula na brwi [emoji27] ale poznała dziś nowego kolegę [emoji5]