Emol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2017
- Postów
- 7 016
A mi dzisiaj zlwcialo żelazko na stopę. Włączone. Jak mi spuchla noga, na szczęście nie poparzylam się bo chyba bokiem żelazka dostałam. A było to tak ze prasowalam a Artur po mnie się wspinal i nawet się nie spodziewałam ale pociągnął tak mocno za kabel ze mi wyrwał żelazko z rąk. I odruch bezwarunkowy matki aby żelazko nie zlecialo na niego to je kopnelam. No i mam spuchnieta nogę. I Artur tylko się przestraszył i się przewrócił na pupę.