Lipcowe mamy 2017

[pumelova]

Agakm jak masz sprawdzonego lekarza to na pewno coś zaradzi z rzeczy które mam w domu to jeszcze z bepanthenu sensiderm i Daily cream, z pharmacerisa jakaś serie.. hm nie pamiętam co tam wiecej poza tym co napisalas
Ze słodyczy to ciastka Chylak (kilogramowe paczki, Auchan Tesco itp) Link do: SMACZNE I WEGAŃSKIE: CIASTKA CHYLAK 1kg
Ż rossmana herbatniki Ania mini zoo (W auchanie są polowe tansze)
Krówki bezmleczne
Kisiel
Batoniki fig bar
Ciastka owsiane z Lidla sezamowe
Hm.. chyba tyle. Pewnie jest więcej ale ja nie mogę też kakao owoców(tylko maliny jadłam) itd więc moja lista jest bardziej okrojona. Dużo jest bardzo wegańskich słodyczy w większych marketach
Jak moja lista będzie trochę większa to też coś upiekę [emoji7]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Chybra]

Emol gratuluję!
Nie martw się, rozumiem, że to nie planowane, ale na pewno się wszystko ułoży tylko potrzebujesz chwili aby się oswoić. Zaskoczyłaś mnie, ale może to i dobrze, nic się nie dzieje bez przyczyny
U nas K nie był planowany i baaaaardzo długo miałam doła, z resztą nawet długo po porodzie... Ale teraz widzę, że to wszystko wyszło nam na dobre. Chyba poważna rozmowa i decyzje przed Wami. A jak mąż zareagował w ogóle?

U nas noc ok, ja @ dostałam ( co miesiąc go wyczekuję ), L śpi, my z K pranie zrobiliśmy i wywiesiliśmy, śnieg pięknie pruszy, ojciec pewnie wpadnie i w ogóle siedzę dziś chyba do 21 sama, Mąż jedzie z chłopakami z pracy na piłkę, jakaś jestem dziwna, bo kiedyś bym Go zerzarła o to, że mnie samą zostawia na cały dzień, a tu jakoś nie robi to na mnie wrażenia Postaram się przeżyć jak normalnie

A i pierwszy raz będę piec pączki heh, serowe, muszę w końcu spróbować, chcę żeby dzieci kiedyś mogły się tym pochwalić w szkole

 

[Emol]

Aga nic nie czuję. Ale zastanawiam się czy te 2 kg które przybralam po świętach a potem ten spadek 1 kg jak nie podjadalam w nocy to ma wspólnego z ciążą czy nie.
Może mi włosy przestaną wypadac. I po wcześniejszej ciąży teraz mam +5 kg więc mam nadzieję w tej ciąży mniej przytyć i ze zrzucenia do pierwotnej wagi. Tylko szkoda mi wakacji bo nie wiem czy gin pozwoli mi w 6/7 miesiącu lecieć samolotem

 

[aga_k_m]

Agakm jak masz sprawdzonego lekarza to na pewno coś zaradzi z rzeczy które mam w domu to jeszcze z bepanthenu sensiderm i Daily cream, z pharmacerisa jakaś serie.. hm nie pamiętam co tam wiecej poza tym co napisalas
Ze słodyczy to ciastka Chylak (kilogramowe paczki, Auchan Tesco itp) Link do: SMACZNE I WEGAŃSKIE: CIASTKA CHYLAK 1kg
Ż rossmana herbatniki Ania mini zoo (W auchanie są polowe tansze)
Krówki bezmleczne
Kisiel
Batoniki fig bar
Ciastka owsiane z Lidla sezamowe
Hm.. chyba tyle. Pewnie jest więcej ale ja nie mogę też kakao owoców(tylko maliny jadłam) itd więc moja lista jest bardziej okrojona. Dużo jest bardzo wegańskich słodyczy w większych marketach
Jak moja lista będzie trochę większa to też coś upiekę [emoji7]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom

Dzięki Kochana [emoji8]

Właśnie ten bephanten sensiderm miałyśmy (wersję apteczna, nie rossmannowska, bo ta ponoć słabsza), ale działal z miesiąc .
Wiem, ze póki co mam lajt w stosunku do Ciebie [emoji8]. Ale damy radę!



O dzisiejszej nocce nie będę pisać co by nie zapeszac.. Ale widzę, że większość dzieciaczkow ma problem ze spaniem . Co nas Mamusie nie zabije, to nas wzmocni [emoji123][emoji8]

 

[Ola W.]

Ja na Kubę nei
Moge narzekać. W dzien bywa drażliwy tzn szybko sie denerwuje, ale ogolnie ok. Z nocami tez nie jets złe poza tym ze od tygodnia budzi sie w nocy. Ok 3 i uspokaja sie, ale nie moge go odłożyć bo płacze. Dajemy mu ok 120-150ml mleka i od razu zadypia. A w dzien je roznie... ra normalnie, innym razem mniej. Troche sie boje, ze to wstawanie nocne mu zostanie. Winie za to troche rady lekarza, zeby go budzić na jedzenie jeszcz wyjął miał te 3-4 miesiace, a przesypial noce. Ale mize to zeby? No nie mam pojecia


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

 

[aga_k_m]

Emol - waga to ty się teraz totalnie nie przejmuj. Wakacje w 6/7 miesiącu nie powinny być problemem. Nie stresuj się teraz niczym (łatwo powiedzieć [emoji6]), poczekaj cierpliwie do wizyty, i co najważniejsze - dbaj o siebie.

 

[Ola W.]

Wlansie jak odkładałam tel, to Kuba fiknął do tylu... klęczał przy łóżeczku i do tylu. Nie zdążyłam zlapac. Długo nie płakał, ale ja juz serio osiwieje od tych jego upadków... i moich schiz.
Mogłam posluchac męża i pod wykladzine dac ta gąbkę, zeby ylo mięciutko. Huk był spory. Sle mam nadzieje, ze nic sie nie stało
I to nie wina tel, bo bez niego tez bym siedziała kawałek dalej i nie zdążyła go zlapac. Masakra...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

 

[Linoone]

Ola, mój już dwa razy spadł z łóżka, nie mamy żadnych dywanów itp więc na gołą podłogę. Był huk ale nic się nie stało, śladu żadnego. Oczywiście mężowi się nie przyznałam

Emol, po prostu zdrowo się odżywiaj i będzie ok. Mi gin pozwalał chyba do 7 miesiąca latać samolotem
Właśnie, jak mąż? Kurcze, zazdroszczę Ci. Gdyby nie rozsądek mówiący mi, że muszę najpierw znaleźć dobrą pracę, to już dawno byłabym w drugiej ciąży

Mój zjadł kaszke, popił cycem i śpi.
Wczoraj i w sobotę żarłam jak opętana, od dziś mam postanowienie zdrowego odżywiania. Także za chwilę na 2 śniadanie owsianka, potem sałatka z kurczakiem i na kolacje jogurt. Oby się udało

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[beatka582]

Od wczoraj mnie nie było na BB, a tu tyle się dzieje :

Emol gratuluje i zazdroszczę aż się wzruszyłam. Wiadomo, że będzie ciężko z dwójką małych dzieci ale za 1,5 roku będziesz się cieszyć bo już będzie coraz lepiej. I dzieciaczki będą się razem bawić. A podobno drugie się łatwiej wychowuje
Ja też chcę, ale najpierw musimy chatę skończyć. W wakacje przeprowadzka no i może zaczniemy powiększać rodzinę

Aniek uczę matematyki i chemii

 

[aga_k_m]

Ola W - Kalina też już 1 zaliczyła podłogę, i to podobnie jak u Linoone, bezpośrednio lecąc z łóżka na panele. Był płacz i żal, serce się kroilo, ale na szczęście żadnego śladu po tym nie było.
Jeszcze nie raz i nie dwa takie przypadki się wydarza.
Żeby nie wiadomo jak człowiek się starał, nie uchronimy maluchów przed upadkami, kantami stołów, law, mebli, framug, grzejnikami, przycisnietymi paluszkami w drzwiach czy szafkach ... Achh... Nie wiem co by tu jeszcze dodać [emoji14]. Brzmi patologicznie, ale to...życie


Beatka - nam drugie dziecie przyspieszyło akcje ze skończeniem domu [emoji6]. Gdyby nie Kalina, pewnie dalej byśmy powoli dziubdziali w nim [emoji1]. Także... Może jednak?