reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2017

reklama
Chybra podziwiam za tatuaż. Ja chcę na zebrach ale niestety najpierw trzeba zrzucić z 8 kg aby ten tatuaż dobrze wyglądał. Na zebrqch boli ale bardzo ładnie się prezentuje.

Pumeliva o matko. Ja na szczęście tego tak nie przeżyłam ale śmiać się chce. Tylko nie tym biednym mamom co muszą po 100 kroc wstawać i karmić.
 
Też myślałam o żebrach, a właściwie Mężowi się tam podoba, ale ja raczej w okolicy opony nie chcę, bo nigdy nikt w życiu go by nie zobaczył:-DMimo że ćwiczę i formę trzymam to niestety brzucha już nigdy nie ogarnę tak jak bym chciała:no2: Także no nawet pierwszy raz w życiu w tym roku kupię sobie jednoczęściowy strój heh.

Ogólnie poprzedni tatuaż robiłam1,5 roku temu i zmieniły się zasady pielęgnacji także nawet nie czuję żeby mi przeszkadzał.

A noc na szczęście ok. L od jakiegoś czasu zaraz po odłożeniu do łóżeczka przewraca się na brzuch i tak śpi do rana, K ma tak do tej pory:blink: Zaraz Mąż z L jadą na usg brzucha, a ja z K posprzątamy, później może spacer i ogólnie dzień w domu.
 
U nas masakra nocą spałam 1,5 godziny. Grześ stękał i się kręcił cała noc po czym o 7 zrobił 2 kupy rzadkie, a wczoraj były 3 twarde. No ja juz nie wiem co z tym brzuszkiem robić. :(

Napisane na MHA-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Chybra tatuaż sliczny. Zazdraszcam, nie mam tyle odwagi. Ja sobie machne jakiś na 1 cm na karku[emoji7]

Misia współczuję:( może mu coś zaszkodziło co jadl?

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Chybra piekny :) ja tez z tych co odwagi nie maja

Bylismy wczoraj jeszcze raz u lekarza i niestety antybiotyk. Gardlo i uszy ale to juz 4 doba z goraczka :(

Pumelova mowisz ze nocami tylko karmisz ja tez, bo w dzien prawie nie je to jak tylko przysypia to sie karmimy
Wazymy 6680g mi sie wydaje ze malo ale lekarka mowi ze ok :)

Milej soboty :)
 
Pumelova no nie wiem, może go ruszyło w końcu bo od kilku dni je jogurt.
Z tego wszystkiego zapomniałam napisać że super tatuaż.

Napisane na MHA-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Chybra ładny, Ja bym padła z bólu na pewno ;)

Pumelova wspolczuje nocki... Iga dzisiaj o 5 cala się posikala nie wiem jak to zrobiła i później juz nie zasnęła o 7 mąż ją zabrał a ja spalam do 8..nic to nie zmienia, że czuje się tragicznie :p

O ale widzę, że Misia miała gorzej..wspolczuje

Abed zdrowia :* iga tez nocami je najwięcej bo w dzień malo co chce cyca a w nocy co 1,5-2h... Dzisiaj ją zostawialam u siebie w łóżku i miałam wrażenie, że cały czas jadła ha ha ;)
 
reklama
Wiecie co... az mi głupio, ze narzekam, ze Kuba sie popsuł. Tzn No jestem zmęczona, mam ogromne problemy ze wstaniem ok 7-8 po wczensiej pobudce ok 4-5, ale tak naprawde on tylko tak sie budzi... czasem w nocy jak smoczek wypadnie. Ale nigdy nie kialam nocy, ze spałam 2h tylko. No nie mowie o początkach, kiedy trzeba było wybudzać na karmienie co 3h.
Wspolczuje Wam niesamowicie. Mi jest czasem ciezko, bo po prostu przyzwyczaiłam sie juz do innego trybu. No i cały dzien sie nim zajmuje, bo maz tez ogarnia kanał na yt, zawsze to dodatkowe kilka groszy ;)

Takze naprawde.. wspolczuje Wam bardzo :(

Byłam wczoraj u fizjo. Maz sobie dzielnie radził z Kubą. Kurde, on juz jest teraz kumaty i naprWde widac radość jak sie wraca do domu. Wczesniej jak wychodziłam i wracałam to było takie nijakie to. A wczoraj No az chce sie wychodzic, zeby pozniej zostac tak radośnie powitanym :D [emoji23]

Ale jest cis, co mnie martwi. To głupie, bi wiem, ze wszystkie dzieci upadają, uderzają głowa o cos u nic poważnego sie nie dzieje. Ale jak chodzi o moje dziecko to schizuje. On jest w stanie sie w ciagu dnia kilka razy przewróci z czworaków na głowę, bo np sie przechyla za bardzo. Wiem, ze płacze bardziej ze strachu, bi to niewielka odległość, nie ma guzów itd, ale ja zawsze mam wtedy serce w gardle. I schizuje, ze cos mu sie w mózgu uszkadza [emoji23]‍♀️
Wczoraj No przy jedzeniu kaszki dostał zawiechy. Wiec ja juz stres, ze moze za mocno sie uderzył. Nigdy w zyciu bym nie pomyslała w ten sposob, raczej „to normalne ze dzieci sie przewracają”. Zaczynam sie sama siebie bać [emoji23]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Do góry