reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2017

Ode mnie również dużo zdrówka dla dzieciaczków. ;)

Agniesiam Ja byłam u fizjoterapeuty ale nie zauważyła nic niepokojącego a u mnie jest właśnie tak jak ty piszess. ;/
 
reklama
Napolka to jeżeli fizjoterapeuta nie zauważył nic niepokojącego to może ona potrzebuje czasu. W każdym razie wiem, że to, że dziecko zadziera głowę do góry to nie jest oznaka, że jest silne.
 
Dopiero posprzątałam po gościach.

Abed dobrze że z bąblami w porządku. Też chyba się z małą wybiorę , tak dla świętego spokoju.

Emol co u lekarza się dowiedziałaś? Już doczytałam. Zdrówka dla Was.

Aga_km to naprawdę mix muzyczny słuchacie.:yes: my też te same lubimy.
Ooo tak ten maluszek jest takim okruszkiem, że aż się rozczuliłam jak go zobaczyłam. Majcia przy nim, to duża kobieta.

Liluli oby już Szymek na stałe polubił kąpiele.

Agniesiam to faktycznie mikro bobas.

Napolka Majka też nie lubi na brzuszku. Kładę ją chociaż na chwilkę.

Byłam z małą dziś na kontroli. Pani bardzo się przejęła że tak długo ma te kupy nieprawidłowe. Kazała nam zrobić wszystkie badania na Cito. Wyniki są bardzo dobre, więc jeszcze w pon.mamy posiew z kału zrobić, przepisała nam biseptol i jakieś saszetki do picia, zagęszczające kupki. Na szczęście nie traci na wadze, to nie musi zostawać w szpitalu. Lekarka mówiła, że bardzo ciężko się zarazić bostonką. U takich maluchów ona się nie spotkała. i zaraża się dopiero jak choremu wyjdą już te (wykwity)., a nie jak przy ospie, że nim widać, to już zaraża. Wystarczy często i starannie myć ręce. Gwiazdeczka waży 6270. Muszę jej w nocy tą kupę pobrać i od rana leki podajemy.
W ogóle całą przeprawę dziś miałam żeby ktoś malutkiej krew zechciał pobrać w szpitalu. No mówię wam, cyrk! a ta się przy pobieraniu śmiała, moja dzielna księżniczka.
 
Aniek a co nikt nie chcial krwi dziecku poprac ? A co lekarz mowil ze co to moze byc ?

U nas noc masakra po karmiwni u o 3 nie mogl usnac 2 h .....
 
Abed byliśmy w labo popołudniu i był tylko jeden pan technik na dyżurze. Powiedział że "nie pobierze tak małemu dziecku, takiej ilości, bo nie ma sprzętu i doświadczenia". Posłał mnie do góry na oddział noworodków, ale mam się na niego nie powoływać. Poszłam zapytać, to pani się wkurzyła , że ciągle z labo do nich posyłają, a ona nie może bo przecież odpowiada za noworodki i gdyby coś się stało, to pójdzie siedzieć. Pojechała ze mną na dół i pyta pana jakiego to potrzebuje sprzętu, po za igłą? Jednak zlitowała sięt i pobrała nam tam tą krew i faktycznie krewka sama z wbitej igły skapywała do fiolki. A Majcia się śmiała na głos, bo jej śpiewałam.
Lekarka nie ma pojęcia, bo dziecko wygląda na zdrowe. Dlatego jeszcze posiew w pon.czy nie ma jakiejś bakteri w jelitach.
 
Ostatnia edycja:
Aniek - Kalince do pobrania krewki 2 panie pielęgniarki są potrzebne + ja. Miała już 3 razy pobierane z żyły, w tym 2 razy igłą dla noworodków (taka mini i zakrzywiona, i krewka pięknie leci, a malutka nawet tego nie odczuwa), wówczas nie ma szans na szybki skrzep. Stąd... Troszkę rozumiem tego pana, nie każdy umie z dzieciątkiem sobie poradzić, a jak nie umie, to zawsze lepiej żeby nie uczył się na Twoim dziecku. [emoji5]


Oby coś posiew wykazał, bo wówczas byłoby wiadomo skąd ten kupkowy problem i jak mu zaradzić.
A super wyników morfo gratulujemy [emoji4]
 
Tak jak Aga pisze lepiej jak są dwie osoby plus rodzic który ma dziecko na rękach. My pobieramy co miesiąc to już mamy obcykane. Ważne żeby rączki ciepłe były to wtedy ładnie leci.

Pumelova ale historia oby wszystko dobrze się skończyło.

Wiecie może jak wyciągnę odciagniete mleko z lodówki i podgrzeje to ile godzin jest zdatne do podania?
 
Pumolova o matko...strasznie mi przykro, oby jak ÷najszybciej stan zdrowia pozwalal na powrot do Polski.

Wspolczuje Dziewczyny traumatycznych historii przy pobieraniu krwi, moja Oliwia miala wczoraj pierwszy raz pobierana (z paluszka), pani pobierala w nosidelku tak profesjonalnie, ze Oliwia przespala cale pobieranie.

Nie pisalam nic, bo u nas szpital normalnie, starsza cora z angina, temperatuowala sie do 39,5, ja mam problemy z kolanem, a do tego mala dostala katarku i kaszlu (takze Emol, Saba lacze sie w bolu).

Dziewczyny wszystkiego najlepszego dla naszych forumowych 4-miesieczniakow!:)
 
Karuzela, kilka godzin (do 4) napewno.

My pobieramy krewke na leżąco na przewijaku. Ale pewnie nie wszystkie laboratoria są w przewijak wyposażone. Za pierwszym razem miała pobierane leżąc na mnie, i normalna igiełka. Tragedia.. 2 rączki poklute, a i tak nie pobrali tyle krewki ile było potrzeba (a mieliśmy sporą listę badań). Teraz już mamy obcykany sposób.


Pola - zdrówka dla Was!!! rzeczywiście istny szpital .
Super, że tak lajcikowo Wam z tym pobraniem poszło [emoji122]
 
reklama
Karuzela do 4h ale jak juz mu podasz i nie zje wszystkiego to tylko do godziny mozesz jeszcze podac

Pola zdrowa dla Was

Emol jak Artur dzis ?
Pumolova jakies wiesci ?
 
Do góry