reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2017

Emol mnie nie denerwujesz ;-) ja noszę powiedzmy raz, dwa w tygodniu więc nie mogę narzekac.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ojjj dziewczyny ja nienawidzę nosić i lulać, uuuu mega mnie to frustruje i ręce i kręgosłup dają znać o sobie. A to wszystko po K, On był mega high need. Ostatnio codziennie się tak bawimy:oo2: Usnął z trudem po 22 i o 3 się obudził, no oszalał, gada sobie i jeszcze pewnie z godzinę nam zejdzie...
 
U nas na szczescie sprawdza sie smok + zabranie zabawek (wszystkiego co rozprasza) i zgaszenie swiatla. Z druga cora tez tak bylo. Tak sobie mysle ze moze ze smokiem peosto jej zasnac bo dostaje go tylko do zasniecia i potem zabieramy? Nie ma tak ze siedzi ze smokiem non stop, wiec moze lepiej ja usypia? Duzo zalezy od przyzwyczajen ale jeszcze wiecej pewnie od charakterku a co za tym idzie potrzeb dzidziolka:)
 
Hmmm girls, nieco mi lepiej ze nie tylko ja tak mam z cycem, noszeniem. Obawiam sie ze musimy to przyznac - to my tego dzieci nauczylysmy :( i ciezko bedzie cokolwiek osiagnac na sile probojac. Eh. No cóż. Moj starszy byl taki sam high need i liwia jest jego klon. Pewnie to powielanie moich bledow ale... przezyje no :) przeciez do osiemnastki nie bede nosila hihi. Sciskam
Milego dnia
 
U mnie jedyny plus że nie noszę bo usypia przy karmieniu więc odkładam śpiącego do łóżeczka:) ale za to na noc ma tak, że jak już się karmimy ostatni raz to póki się nie "dobije" to nie zaśnie, czyli czasami trwa to nawet 2h.o_O
A tak wogole to mam takie może głupie pytanie- po czym poznajecie że dzidziol się najadl? Bo mój to zazwyczaj przy karmieniu przyśnie i wtedy po prostu go odkładam, ale to raczej nie oznaka najedzenia:D
 
Aniek42- super że taka dzielna jest maleńka :)
Pumelova- mam nadzieję, że szybko dojdą do siebie, te ubezpieczenia to naprawdę pic na wodę płacić trzeba dużo a prawie nic nie gwarantują, podobnie jak te przy kredytach niestety...

Joldżi ja karmię mm ale też nigdy nie mam pewności czy moją się w pełni najadam. czasem dam jej 120 ml i więcej nie woła, ale jak dam 150 czy więcej to też wypije, różnie to u nas bywa

Wczoraj u nas w domu był po prostu hardcore! Asia rano uśmiechnięta i w dobrym humorze a później tragedia. płacz w sumie to gorzej niż płacz krzyk i zdzieranie gardełka. noszenie nie pomagało, głodna nie była bo po jedzeniu żadnej poprawy, gorączki nie było, na ząbki chyba też sie raczej nie zapowiada. wieczorem nie miałam juz na nic siły i myślałam tylko o tym żeby mała poszła już spać. dobrze że noc ładnie przespała. usnęła koło 21 obudziła się o 6 na jedzenie. oby dziś była spokojniejsza.
 
Cześć dziewczyny. Co do nocnego snu to po kąpieli idziemy na łóżko, trochę się wyciszamy, dostaje cyca i usypia wtedy go odkładam. Jak się przebudzi to smok i reka do potrzymania.
Dziś moc ciężka bo coś poplakiwal i często jadł od 21 do 9. I przez to o 9 przesikal pieluche i po spaniu . A o 6 pielucha była pusta. Wzięłam do łóżka i na stronie tatusia się przelalo :)
Męża nie ma od kilku dni to trochę ciężko, dziś jak nie będzie padać to wyślę babcie na spacer to się ogarnę. miłej niedzieli.

Napisane na MHA-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nasze błędy... Na pewno coś w tym jest, lecz muszę przyznać, że K nas tak wiele nauczył i wymordował, że teraz wielu błędów przy L nie popełniamy:blink: Wiecie. Wszędzie trzeba szukać plusów. Z L jedynie jest problem z usypianiem na noc więc w sumie nie jest źle, nie ma co narzekać na smoka ( w ogóle go już nie używamy, bo nie chce, zobaczymy jak będzie przy zębach), na jego jedzenie, picie, spanie w ciągu dnia, qpy czy ogólne zachowanie. Ale dziś w nocy to chyba oboje się zgadali, bo od3 do 5 nie spali, teraz szyja i plecy mnie bolą masssakra, bo finalnie obok K spałam, wyrwał mi też qpę włosów.

Jedziemy do Decathlonu, Daichmanna i Auchana, miałam jechać sama, ale towarzystwo się przyplątało;-) ;)
Jeszcze później na cmentarz i do rodziców, mam nadzieję, że gdy chłopaki będą mieli drzemkę to i ja się prześpię.
Miłego dnia.
 
U nas na szczęście też nie ma problemu z usypianiem. Sama zasypia w łóżeczku. Ma Misia z projektorem i kołysankami, jak nie może zasnąć to jej włączam. No i obowiązkowo smok. Ja się strasznie pilnowałam na początku, żeby nie usypiać jej na rękach, nawet jak płakała to brałam ją, uspokoiła się i odkładałam. Jak to mówią, człowiek najlepiej uczy się na swoich błędach.
 
reklama
Do góry