reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Ymmmm naleweczki uwielbiam, szczególnie w sezonie zimowym czy podczas bólu brzucha. Mąż robił miętową, pigwową, z aronii, wiśniową. Miał jeszcze z głogu robić, ale wszędzie przemarzły.

O rany co za dziwna noc:errr: I L i K co chwilę się budzili, K w nocy zrobił 5 kup! ( ma prawie 2 lata, ostatnio tyle zrobił w okresie noworodkowym ) Nie wiem czy to jakieś zatrucie ( nie wygląda jakby go brzuszek bolał) czy może wychodzą mu piątki. Ja miałam jakieś pogrzane sny i do tego dół mnie strasznie bolał, nawet ciężko mi było L nakarmić, nie wiem czy to przez zbliżający się okres czy może za bardzo poleciałam z ćwiczeniami. Dobra, muszę naszą pościel zmienić, bo K z majciochów wyciekło:oo2:

Dobrze, że chociaż słońce świeci;-) ;)
 
reklama
Witam się.
Paninka co fajnego kupiłaś? Jak jestkatar lepiej przełożyć to szczepienie faktycznie.

Kylesa powodzenia w chustowaniu.
Zdrówka dla Mai, oby mały się nie zaraził.

Judith widzisz co lekarz to inna opinia. to jak ty przemywasz buzię? Po każdym karmieniu?

Aim nie przespane noce faktycznie dają popalić. My już noce jako takie w miarę, wieczorem długo marudzi, bo do 23, 24 na rączkach i przy cycu, a w dzień prawie wcale nie śpi i wymaga mojej obecności.

Karuzela u mnie też popołudniami mniej pokarmu, albo mała więcej zjada? I ja muszę więcej pić żeby się na noc naprodukowało.

Misia zdrówka dla ciebie. Jak po szczepieniu?doczytałam że dobrze.

Ewella my też z małą w łóżku, nie ma szans na pospanie gdybym odkładała w nocy do łóżeczka.

Maziajka u nas w dzień też drzemki15minutowe tylko, czasem dłużej, ale tylko jak ja śpię z nią.
Jak po przeglądzie?

Ola co u fizjo?
U nas też często taka woda z pupy leci , a czasem nawet spieniona. Myślę że to nie powód do zmartwienia.

Pumelowa, Liluli u nas też kilka kupek dziennie, ale stękanie, prężenie , a i tak muszę czasem pomóc rurką.

Pola dobrze że u was szczepienie spokojnie przebiegło.

Napolka rurka vindi to nie na kupkę, tylko na odgazowanie, a kupka przy okazji.

Bab jak po szczepieniu? Ja robię nalewkę karmelową z gotowanego mleka kondensowanego, pycha!

Abed fajnie że imprezka wam się udała, nas to dopiero czeka.

Młody odprawiony z tatą do szkoły, ja po szybkim śniadaniu. Idę jeszcze poleżeć bo mała mi się budzi jak mamy nie czuje. Brzydka pogoda, to spacerku chyba nie będzie, tyle co samochodem po młodego.
 
Aniek to ja poproszę przepis :)
Po szczepieniu stan podgorączkowy ale obeszło się do tej pory bez leków. Sporo spała ale w nocy marudzila. Teraz też sobie troszkę steka ale kupy nie było od wczorajszego poranka wiec pewnie dlatego

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Bab mleko w puszce kondensowane słodzone, gotujesz tę puszkę w kąpieli powoli 3 godz. I po wystygnięciu miksujesz 1:1 ze spirytusem. Dla mnie ta wersja za mocna, to miksuję z wódką, tylko trochę spirytusu dolewam.
Ja po szczepieniu podałam ten pedicetamol na noc. Gorączki nie było ale ewidentnie coś ją bolało.
 
Ale mi narobilyscie smaka na nalewki! [emoji39]

Chybra wspolczuje.... 5 kup :D a co do bolu to pewnie sie przećwiczyłam

Emol Wow, to pospaliscoe :D ale to bdb, wypoczęlas troche :)

Aniek ni mnie wlansie troche martwi ZwlasczA ze dzis zrobił kupę bardziej żółta, ale za to z takimi czarnymi niteczkami :/ jak przejrzałam zdjecia, to na nutramigenie w tych zielonych kupach tez sie zdarzały, ale nie były tak widoczne dla mnie. A dzis juz tak. Ale mamy dzis wizytę wiec zobaczymy co powie.

Wczoraj u fizjo: zauważyła poprawę i w zachowaniu i w kwestii asymetrii. Musimy wiecej ćwiczyć stabilizację głowy i leżenie na brzuchu. Ogolnie uświadomiła nam, ze młodemu juz nie trzeba podtrzymywać główki, a wręcz nie nalezy, bo sie nie nauczy dam trzymać. Niby oczywiste, ale ja nie wiedziałam do kiedy nalezy przytrzymywać, a kiedy juz tylko delikatnie asekurować. Pokazała nam tez kilk chwytów, zeby go rozluźnić.
No ale powiedziała tez cos, co sama widziałam - jest nadpobudliwy, nerwowy. Nie siała z tym paniki. Ja sie troche boje, zeby przez nasze błędy (ja sama nerwus) i ogolnie nie zrobiło sie z tej nadpobudliwosci ADHD. Ale staram die te mysli odsuwać i skłaniać sie ku wersji, ze 1 trymestr czesto dzieci po trudnych porodach sa nadpobudliwe, ale to przechodzi.

Oczywiscie u mnie nie wycisza die tak ładnie jak u pani fizjoterapeutki, ale chce wierzyć, ze bedzie coraz lepiej. Juz i tka jest lepiej. Np ostatnio u niej darł sie non stop, a wczoraj dopiero pod koniec jak juz był zmęczony, bo po 15 dąży z mężem na przemian go podnosiliśmy, zeby pod okiem specjalisty dopracować to.
Nadal nie mamy ćwiczeń jako
Takich tulko dla nad odpowiednie metody noszenia i podnoszenia. Z ćwiczeń to tyle
Co jego leżenie na brzuchu na piłce, wałku, bez niczego. Kolejna wizyta za 3 tyg.

Z 1 str chciałabym, zeby zaleciła jakies konkretne ćwiczenia albo najlepiej ćwiczenia u niej kilka razy w tyg np, ale z 2 odniosłam takie wrazenie (moze mylne, nie zapytałam w sumie, ale dopiero dzis mnie taki wniosek naszedł), ze nie ma co z nim tej asymetrii ćwiczyć niewiadomo jakimi metodami, bo jego głównym problemem jest to, ze jest nadpobudliwy i spięty. I wydaje mi sie, ze ta asymetria moze samoistnie przejść, jesli on sie wyciszy troche. Bo sama widziałam, ze jak jest nerwowy i cały sie spina i miał gorsze dni, to bardziej sie wyginał na prawo. Np na leżaczku. A jak jest spokojny i ma dobry dzien to na leżaczku siędzie niemalże prosto.
Wiec przede wszystkim praca nad trzymaniem głowy i wyciszaniem go. I oby to pomogło i oby na tym sie skończyło. Bez większych zaburzeń si czy innych nadpobudliwosci.

Ja - nie zapeszacaj - po wczoraj tez jestem duuuuzo spokojniejsza w stosunku do niego i bardziej wyciszona. A przynajmniej na razie ;)

Tymczasem życzę wszystkim cudownego dnia, u nas słonko swieci, wiec pewnie udamy sie na jakis spacer jeszcze przed lekarzem :)


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ola w mi również robią ochotę na nalewki. Nawet mam książkę Ale nigdy nie robiłam. A mogłabym w sumie zacząć. ;) takie hobby :)
Pospalam w końcu po tym weselu. Bo byłam niewyspana :) ale mój młody znowu zasnął a od południa do 22 od kilku dni ma tylko jedną drzemkę ok 15-16. Na 30-60 min
A co do Kubusia to może być problem tylko z nadpobudliwościa i miejmy taką nadzieję. Bądź cierpliwa, mam nadzieję że jak najdłużej Ci się uda.
Mamy piękne słońce Ale nikt nie odpisał na wątku warszawskich mam na temat dzisiejszego spotkania. A moglbyc tak ładnie :)
Ja jadę z moją Mama na zdjęcie szwów i pewnie u niej zjem obiad i wyjdziemy na spacer.
Życzę miłego dnia kochaniutkie :)


Edit ogarnelam sobie suwaczek :)
dqprjw4zspqhi03q.png
 
Ostatnia edycja:
Ola W. A fizjoterapeuta do kiedy ( w sensie jakiego wieku tygodniowego) kazał Wam tylko tą główkę asekurowac?
Z tą nerwowoscią może spróbujcie spowijac i puszczać biały szum? Albo pobyć z nim w cichym zaciemnionym pokoju np w trakcie karmienia.

Mój też w ciągu dnia śpi po Max 20 minut, z tego co wiem jest to normalne.
 
Aniek pomasowal kilka razy i już jest prawie ok z szja. Dostałam maila od Rossmann spytaj przy zakupach koniecznie. Mnie ciągnie teraz słodkie niestety, ale placki też ok. :) nalewka brzmi pysznie :)
Tymuniek a co znowu za miesiąc? Wszystko dobrze?
U nas po szczepieniu byli trochę marudnie ale Grześ glownie spał. Ja za to jak głupek mu mierzylam temperaturę co 2 godziny i oglądałam udko w poszukiwaniu opuchlizny ale nawet miejsca nie widać po igle :) oby tak zostało. Noc super teraz też śpi już 2 godziny. U nas jest troszkę gadania wieczorem tak 2 godzinki a w dzień to je gada pół godziny godzinę i śpi. Potem znowu je gada i śpi.

Napisane na MHA-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Tymuniek życzę zdrówka. Czemu jeszcze za miesiąc?

Mój syn tak się okupkal że przeszło przez bodziaka i spodnie dresowe i jeszcze moje spodnie przez to ucierpiały. Przegrałam go w samochodzie, ale my na mieście i jeszcze parę spraw mamy do załatwienia.

dqprjw4zspqhi03q.png
 
Do góry