Karuzela kciuki za karmienie.
Misia cieszę się że z karmieniem idzie coraz lepiej.
Bóle przeróżne dostaję i po jakimś czasie przechodzą, masakra.
Aga_km ekspresowy poród, i Kalinka po tej stronie, super. Odpoczywajcie dziewczyny.
Chybra a ja się boję tego wszystkiego co wymieniłaś
Dobrze się ustawiłaś z tym drzewem
Pumelova dzięki za linka. Jak uda mi się szczęśliwie rozpakować, to będziemy się umawiali na sesję.
Emol nadal kciuki zaciśnięte. już nie długo będziesz po.
Tea zdrowie Twoje i dziecka najważniejsze. Zaufaj lekarzowi. Pewnie już tulisz maleństwo?
Ola W. Co u ciebie? Kciuki nadal!
Bab najważniejsze że wszystko u Was w porządku. Dzidzia może po prostu będzie drobna?
Joanna 84 co u Twojej malutkiej? Co mówi lekarz? Życzę dużo zdrówka i siły. Oby szybko mogła wrócić do domu.
Linoone gratuluję powrotu do domu. Na pewno dasz świetnie radę ze wszystkim.
Maziajka cieszę się, że maleństwo nie ogranicza mamusi dietowo. Jak się uda, też tak u mnie będzie
Katja masuj jak najczęściej ten kącik oczka, nie pozwól Liwci przepychać tego kanaliku. to minie, mój mały też miał ,bardzo mu ropiało i przeszło. Pamiętam że w domu mu parzyłam świetlika i rumianek na zmianę i wystudzone przykładałam.
Niech malutka wisi na cycu jak najwięcej. Więcej się wyprodukuje pokarmu i ona będzie spokojna.
Mamusia_Muminka to już nie długo Twoja kolej? No to kciuki będą zaciśnięte. Jak nie trzeba leżeć w szpitalu, to faktycznie lepiej w domu.
Ewella gratuluję serdecznie. Ekspresowo Ci poszło. Odpoczywajcie i zdrówka dla maleństwa <3
Ja od 3.15 nie śpię. Załamać się można. Wczoraj 3 godz snu i dziś 3 godz. Wykończę się. W dzień nie było czasu odpoczywać/leżeć to myślałam że w nocy pośpię.
Byliśmy wczoraj w Krakowie, trochę się bałam trasy, ale wszystko ok. Pod wieczór wpadła przyjaciółka z mężem na 2 godzinki i uwaga... Przyniosła garnek leczo i pół blachy ciasta
Właściwie to po za ociężałością, zmęczeniem i spinaniem, to ja w dzień nie czuję się najgorzej, za to w nocy mam kumulację. Oby do środy...