Hej [emoji3]
Judith - ogromne gratulacje!!!
Madzia - brawo!! Gratuluję z całego serducha [emoji8]
Wszystkiego co najlepsze dla Was i Waszych Dzieciaczkow [emoji8][emoji8][emoji8]
Dziękuję wszystkim za kciuki [emoji8][emoji8][emoji8].
Ja tak tylko na szybko:
Tule ją [emoji3] - Kalinka, ur. 07.07.2017 o godz. 22:30, 3500 g i 55 cm, apgar 10/10
Całość od przyjęcia na oddział 2h. Poród bez oxy, zzo, gazu, bez nacięcia i bez pęknięcia, ale ból 100 razy gorszy od poprzedniego porodu.
Różnica w porodach polegała przede wszystkim na tym, że przy 1 porodzie saczyly mi się powolutku wody, a tu lało się ze mnie ciurkiem 2h.
Także zostałam na porodówke przyjęta z powodu odejścia wód, bez czynności porodowej (rozwarcie raptem 2 cm, i zero skurczy, która nagle zaczely się z taką siła, że nawet cc mi przeszło przez głowę).
Ola - trzymam mocno kciukasy za Ciebie! [emoji110][emoji110]. Jak już wkładka/podkład krwią podbarwiony to szybko pójdzie [emoji6]
Judith - ogromne gratulacje!!!
Madzia - brawo!! Gratuluję z całego serducha [emoji8]
Wszystkiego co najlepsze dla Was i Waszych Dzieciaczkow [emoji8][emoji8][emoji8]
Dziękuję wszystkim za kciuki [emoji8][emoji8][emoji8].
Ja tak tylko na szybko:
Tule ją [emoji3] - Kalinka, ur. 07.07.2017 o godz. 22:30, 3500 g i 55 cm, apgar 10/10
Całość od przyjęcia na oddział 2h. Poród bez oxy, zzo, gazu, bez nacięcia i bez pęknięcia, ale ból 100 razy gorszy od poprzedniego porodu.
Różnica w porodach polegała przede wszystkim na tym, że przy 1 porodzie saczyly mi się powolutku wody, a tu lało się ze mnie ciurkiem 2h.
Także zostałam na porodówke przyjęta z powodu odejścia wód, bez czynności porodowej (rozwarcie raptem 2 cm, i zero skurczy, która nagle zaczely się z taką siła, że nawet cc mi przeszło przez głowę).
Ola - trzymam mocno kciukasy za Ciebie! [emoji110][emoji110]. Jak już wkładka/podkład krwią podbarwiony to szybko pójdzie [emoji6]