Emol - niby tak. Ale w takim tempie to bede wygladac jak Wańka-Wstańka :/ i ważyć jak wieloryb.
Kasiulka, ale to nie chodzi o zakładanie - przynajmniej u mnie juz kiedys a propo czegos innego pisałam, ze mam swój plan bazowy, bo uwazamX ze nalezy taki miec. A jak bedzie, to zweryfikuje zycie i dziecko wiadomo, ze jak bedzie spadać waga, to bede karmić w nocy.
Tak samo chciałabym karmić co 3h, a nie na żądanie. A czy tak bedzie? Okaze sie
To tak jak moj mąż np mowi, ze bedziemy wyjezdzac z dzieckoem. No taki jest plan, ale jak dziecko bedzie złe znosić podróże, to bie beda to wycieczki dalekie i długie
Natomiast nie wyobrażam sobie podejścia "bedzie jak bedzie" bez jakichkolwiek planow czy założeń. Wiesz, samo "bede karmić" jest takim czyms. Przeciez tez sie tak nastawiam, a moze sie okazać, ze nie bede miec pokarmu. Wiec to o to chodziło z wybudzaniem, a nie o nastawianie sie na 100%
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Kasiulka, ale to nie chodzi o zakładanie - przynajmniej u mnie juz kiedys a propo czegos innego pisałam, ze mam swój plan bazowy, bo uwazamX ze nalezy taki miec. A jak bedzie, to zweryfikuje zycie i dziecko wiadomo, ze jak bedzie spadać waga, to bede karmić w nocy.
Tak samo chciałabym karmić co 3h, a nie na żądanie. A czy tak bedzie? Okaze sie
To tak jak moj mąż np mowi, ze bedziemy wyjezdzac z dzieckoem. No taki jest plan, ale jak dziecko bedzie złe znosić podróże, to bie beda to wycieczki dalekie i długie
Natomiast nie wyobrażam sobie podejścia "bedzie jak bedzie" bez jakichkolwiek planow czy założeń. Wiesz, samo "bede karmić" jest takim czyms. Przeciez tez sie tak nastawiam, a moze sie okazać, ze nie bede miec pokarmu. Wiec to o to chodziło z wybudzaniem, a nie o nastawianie sie na 100%
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom