reklama
paninka87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Luty 2017
- Postów
- 332
A my jeszcze byliśmy w kinie na Auta 3.
Młodsza nie zalapala, w ogóle niezainteresowana. Nas też nie zachwyciła, 1 i 2 część dużo lepsze.
Była babka z wózkiem z 4-5 mies. synkiem, pytam się mojego czy też tak będziemy chodzić ale stwierdził że nie
Ach całe życie na bajki tylko u nas taka rozbieżność wiekowa że trudno będzie coś później dobrać. Będziemy się dzielić
W piekarniku beza się piecze, oczywiście zapomniałam ze nie mam papieru do pieczenia i piekę na folii aluminiowej, nie wiem czy to dobry pomysł.
Mąż przyprawia karkowke ciekawe co z tego wyjdzie, wymyślił że w maślance. Ale 1000 pytań do mnie jak co zrobić...
Młoda dziś śpi że starsza jupi może uda się chociaż przytulić do męża.
Misia wszystko w domu projektowalam sama (tylko kuchnię projektantka) i jakoś mi to wyszło tylko szafek mi brakuje jeszcze w łazience u góry i w pralni no i mebli w salonie.
Ale ciągle coś...
My też jutro rano sprzatanko mąż odkurzy ja wytre podłogi. Dziś nie miałam weny i jeszcze ten wypad.
Młodsza nie zalapala, w ogóle niezainteresowana. Nas też nie zachwyciła, 1 i 2 część dużo lepsze.
Była babka z wózkiem z 4-5 mies. synkiem, pytam się mojego czy też tak będziemy chodzić ale stwierdził że nie
Ach całe życie na bajki tylko u nas taka rozbieżność wiekowa że trudno będzie coś później dobrać. Będziemy się dzielić
W piekarniku beza się piecze, oczywiście zapomniałam ze nie mam papieru do pieczenia i piekę na folii aluminiowej, nie wiem czy to dobry pomysł.
Mąż przyprawia karkowke ciekawe co z tego wyjdzie, wymyślił że w maślance. Ale 1000 pytań do mnie jak co zrobić...
Młoda dziś śpi że starsza jupi może uda się chociaż przytulić do męża.
Misia wszystko w domu projektowalam sama (tylko kuchnię projektantka) i jakoś mi to wyszło tylko szafek mi brakuje jeszcze w łazience u góry i w pralni no i mebli w salonie.
Ale ciągle coś...
My też jutro rano sprzatanko mąż odkurzy ja wytre podłogi. Dziś nie miałam weny i jeszcze ten wypad.
Joannaa24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 432
Pupa to chyba nie, bo pupa nie kłuje. i zawsze jak postoję albo pochodzę dłużej to mi się ten ból pojawia.Ola W to dobra oznaką, organizm zbiera zapasy na wysiłek fizyczny
Joannaa skurcze są po całym brzuchu wiec to co czujesz to może pupa bobasa
Napisane na HTC Desire 820G PLUS dual sim w aplikacji Forum BabyBoom
Pupa to chyba nie, bo pupa nie kłuje. i zawsze jak postoję albo pochodzę dłużej to mi się ten ból pojawia.
Ja tak mam jak mała nogi wyciągnie [emoji28] rośnie górka z jednej strony brzucha a jak stoję to mięsnie pomiędzy żebrami zaczynaja mega boleć po tej stronie. Ciężko iść, stać .. [emoji38]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Aniek42
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2017
- Postów
- 796
Witam się mamusie i brzusie.
Patuszka gratuluję zakończenia remontu.
Mamusia Muminka byłam na konsultacji- wizycie organizacyjnej przed porodem. W tym szpitalu mają taką procedurę, że miesiąc przed terminem jest u nich wizyta gin i anestezjolog.
Życzę szybkiego uporania się z remontem.
Pumelova dzięki za kciuki kons.gin-anestezjolog. Omówienie porodu.
Jak się udało spotkanie z koleżankami?
Współczuję robotników i syfu przed domem.
Mnie w poprzedniej ciąży w zasadzie brzuch nie opadł..
Kylesa jak z twoimi wodami? Co lek.mówi?
Maziajka. Aha, Lolith gratuluję bobasków! Zazdroszczę, że już macie swoje skarby. Śliczne maluszki <3
Misia wszystkiegonajlepszego! To chyba było dziś?
Chybra u mnie właśnie podobne nastroje i humory. Wydaje mi się że nikt się ze mną nie liczy. Ehhh te hormony.
Linoone gratuluję wizyty.
Ewella jak po wizycie?
Karuzela kciuki zaciśnięte! Ooo już widzę. Dzidziek jest. Gratuluję serdecznie.
Inka powodzenia na wizycie.
Kasia jejku jesteś pewna że Ci żylak nie pęknął? Przecież gdybyś tam miała taki stan zapalny, to by Cię bolało.
Joanna witaj! Też jestem teraz bardzo płaczliwa.
Paninka fajna szafka, podobna do mojej. Jak nie zapomnę, to jutro cyknę fotkę.
Byłam wczoraj jak wcześniej wspominałam na wizycie organizacyjnej.
Po południu koleżanka mnie odwiedziła, wieczorem dołączył jej mąż i się do 22.00 przeciągnęło. Mój B w pracy coś sobie zrobił w kolano i o 22.40 wylądowaliśmy na pogotowiu.
Dziś zakończenie roku. Msza, rozdanie świadectw, mały do babci, a my z mężem sadzić tuje , tzn.mąż sadził ja nadzorowałam i podlewałam. I tak do wieczora.
Co do wczorajszej wizyty- gin. Mówił że szyjka krótka, rozwarcie na palec, wody w porządku, główka wysoko, pępowina 2 stopna (co kolwiek to nie oznacza), waga dzidzi 2860.
Anestezjolog badał ciśnienie, puls(i tu niespodzianka, bo mam żel na paznokciach i kompletnie mu to nie przeszkadzało.)
I po wspólnej naradzie zaproponowali mi cc. Nie mam nic przeciwko i powiedziałam, że jeśli tak uważają, to ja się zgodzę. Trochę mnie to zdziwiło, bo mój gin.był uparty na sn.
Może nawet lepiej...? Gdybym się zdecydowała na cc to 12 lipca, a jeśli się uprę na sn to 19 wywoływanie(jeśli się wcześniej samo nie rozkręci) ufff to już tak szybko się zbliża.
Patuszka gratuluję zakończenia remontu.
Mamusia Muminka byłam na konsultacji- wizycie organizacyjnej przed porodem. W tym szpitalu mają taką procedurę, że miesiąc przed terminem jest u nich wizyta gin i anestezjolog.
Życzę szybkiego uporania się z remontem.
Pumelova dzięki za kciuki kons.gin-anestezjolog. Omówienie porodu.
Jak się udało spotkanie z koleżankami?
Współczuję robotników i syfu przed domem.
Mnie w poprzedniej ciąży w zasadzie brzuch nie opadł..
Kylesa jak z twoimi wodami? Co lek.mówi?
Maziajka. Aha, Lolith gratuluję bobasków! Zazdroszczę, że już macie swoje skarby. Śliczne maluszki <3
Misia wszystkiegonajlepszego! To chyba było dziś?
Chybra u mnie właśnie podobne nastroje i humory. Wydaje mi się że nikt się ze mną nie liczy. Ehhh te hormony.
Linoone gratuluję wizyty.
Ewella jak po wizycie?
Karuzela kciuki zaciśnięte! Ooo już widzę. Dzidziek jest. Gratuluję serdecznie.
Inka powodzenia na wizycie.
Kasia jejku jesteś pewna że Ci żylak nie pęknął? Przecież gdybyś tam miała taki stan zapalny, to by Cię bolało.
Joanna witaj! Też jestem teraz bardzo płaczliwa.
Paninka fajna szafka, podobna do mojej. Jak nie zapomnę, to jutro cyknę fotkę.
Byłam wczoraj jak wcześniej wspominałam na wizycie organizacyjnej.
Po południu koleżanka mnie odwiedziła, wieczorem dołączył jej mąż i się do 22.00 przeciągnęło. Mój B w pracy coś sobie zrobił w kolano i o 22.40 wylądowaliśmy na pogotowiu.
Dziś zakończenie roku. Msza, rozdanie świadectw, mały do babci, a my z mężem sadzić tuje , tzn.mąż sadził ja nadzorowałam i podlewałam. I tak do wieczora.
Co do wczorajszej wizyty- gin. Mówił że szyjka krótka, rozwarcie na palec, wody w porządku, główka wysoko, pępowina 2 stopna (co kolwiek to nie oznacza), waga dzidzi 2860.
Anestezjolog badał ciśnienie, puls(i tu niespodzianka, bo mam żel na paznokciach i kompletnie mu to nie przeszkadzało.)
I po wspólnej naradzie zaproponowali mi cc. Nie mam nic przeciwko i powiedziałam, że jeśli tak uważają, to ja się zgodzę. Trochę mnie to zdziwiło, bo mój gin.był uparty na sn.
Może nawet lepiej...? Gdybym się zdecydowała na cc to 12 lipca, a jeśli się uprę na sn to 19 wywoływanie(jeśli się wcześniej samo nie rozkręci) ufff to już tak szybko się zbliża.
Karuzela gratulacje!!!
Dziewczynki badzcie racjonalne, nie zakladajacie juz teraz takich rzeczy czy bedziecie wybudzac czy nie. Jak waga bedzie spadac lub slabo przyrastac to bedzicie musialy! Takie nastawianie moze tylko spowodowac Wasz twarde ladowanie w macierzynstwie. Z reszta nocne karmienia sa wazne, sklad mleka zmienia sie zaleznie od poy dnia. No i laktacja tez trzyma swoj poziom. Mysle, ze dopiero 2-3 miesieczne dziecko moze pozwolic sobie na calonocny sen.
Dziewczynki badzcie racjonalne, nie zakladajacie juz teraz takich rzeczy czy bedziecie wybudzac czy nie. Jak waga bedzie spadac lub slabo przyrastac to bedzicie musialy! Takie nastawianie moze tylko spowodowac Wasz twarde ladowanie w macierzynstwie. Z reszta nocne karmienia sa wazne, sklad mleka zmienia sie zaleznie od poy dnia. No i laktacja tez trzyma swoj poziom. Mysle, ze dopiero 2-3 miesieczne dziecko moze pozwolic sobie na calonocny sen.
Ostatnia edycja:
Chybra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2015
- Postów
- 1 426
Joanna 24 mnie takie skurcze czasem łapią po prawej str, że aż muszę się zatrzymać i głęboko pooddychać, ale nie wiem skąd to, wydaje mi się, że synuś gdzieś naciska, na ból porodowy czy przepowiadający mi to nie wygląda
Synuś wylądował u nas w łóżku ok 4 i miałam problemy z zaśnięciem, ale jakoś się udało do tej 6, bo o tej codziennie się budzimy
Dziś odbieramy auto od lakiernika, odkurzanie, obiadek dla nas i syna, dokończenie malowania łóżeczka Leona i pewnie jakieś spacery. A tak w ogóle śniło mi się, że czop mi odchodził, któraś też tu o tym pisała I jeszcze jedno. Od kilku dni gdy się budzę to na dzień dobry mam czkawkę tak jak teraz heh
Miłego dnia!
Synuś wylądował u nas w łóżku ok 4 i miałam problemy z zaśnięciem, ale jakoś się udało do tej 6, bo o tej codziennie się budzimy
Dziś odbieramy auto od lakiernika, odkurzanie, obiadek dla nas i syna, dokończenie malowania łóżeczka Leona i pewnie jakieś spacery. A tak w ogóle śniło mi się, że czop mi odchodził, któraś też tu o tym pisała I jeszcze jedno. Od kilku dni gdy się budzę to na dzień dobry mam czkawkę tak jak teraz heh
Miłego dnia!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 359
- Odpowiedzi
- 25
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 706 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 118 tys
Podziel się: