reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

reklama
Emol, nie zazdroszczę akcji z pająkiem... Sama panicznie się ich boję, brrr.... Kiedyś użarł mnie taki diabeł i zaraził paciorkowcem, miałam różę pechęrzową na nodze, jakiś koszmar, łydka była wielkości uda... Dobrze, że już jest gnojek martwy!! Ja też zawsze kogoś wołam do pomocy z pająkami, zresztą jak jakiegoś zobaczę to dostaję ataku paniki i siłą rzeczy przebiegają zobaczyć co się stało... Na samą myśl mam gęsią skórkę...
 
Heja:)
Kasiulka a skończyło ci się to krwawienie szybko?brałaś coś na podtrzymanie?pytam bo moja koleżanka ma nerwa...
Ale dziś padnięta jestem.Zrobiłam sobie wyprawę do księgowej, żeby się dowiedzieć czy nam się coś należy po urodzeniu dziecka.No i pojechałam metrem w złą stronę...net mi wcześniej nie działał i wiedziałam że mam wysiąść na 14 przystanku ale za cholerę nie mogłam sobie nazwy przypomnieć.Zorientowałam się po 30 min, wysiadłam po drugiej stronie Londynu i przeszłam na drugi peron żeby się cofnąć.Cofałam sie 28przystanków...mam dość komunikacji na najbliższy czas.Pierwszy raz mi sie takzdarzyło...jako rekompensatę zaliczyłam bigmaca hehe

Napisane na ASUS_Z00VD w aplikacji Forum BabyBoom
Kasia przy krwawieniach/plamieniach na poczatku ciazy trzeba isc do ginekologa, wiele dziewczyn dostaje wtedy duphaston na podtrzymanie ciazy + zalecenie spoczynkowego trybu zycia (przynajmniej na ten czas plamien).
 
Ostatnia edycja:
Hej [emoji3]


Noszz ciągle mi brakuje czasu aby z Wami tu dłużej popisać.


Gratuluję udanych wizyt, i glowkowych ułożen - ja dopiero za tydzień w środę dowiem się czy coś się zmieniło u nas pozycjowo.


Bułkaasiu - kciukasy za Dziewczynki i Ciebie [emoji110][emoji110][emoji110].
Wycaluj Malutkie od Nas i...jak już troszeczkę dojdziesz do siebie - to proszę o foteczki pierwszych księżniczek majowo/lipcowych [emoji3]

Aniek - ufff, dobrze, ze już po komunii. Lada moment skończy się biały tydzień i odsapniesz na cacy [emoji3]. Dziękuję za życzenia dla Jagi [emoji8].


Anita - powodzenia [emoji3]. Oby i Wam komunia minęła szybko, bezstresowo (myślę tu o Teściowej [emoji6]). Uważaj na siebie i małą pareczke w brzuszku.


Misia - gratulacje za sprzedane autko [emoji3]. Kciuki aby i męża szybciutko poszło [emoji110][emoji110]
Współczuję sytuacji w szpitalu . Plamki zeszły?


Chybra - będzie dobrze [emoji110]. Myśl Kochana pozytywnie [emoji8]


Tea - gratuluję udanej wizyty, i kciuki za naturę [emoji110][emoji110]. Za niedługo mąż wróci, więc będzie Ci łatwiej odsapnac i dostosować się do zalecanego odpoczynku [emoji5]


Patuszka - myślałam o Tobie ostatnio. Współczuję szpitala . Uważaj na siebie przy akcji remontowo - przeprowadzkowej [emoji8]

Kylesa - piękna waga Maluszka [emoji106][emoji3]. Gratuluję - nawet nie wyobrażam sobie Twojej radości z podwojenia wagi urodzeniowej Majki. Oby tak dalej! [emoji3][emoji4]
 
O rany, pierwsze rozpakowanie, a tu koniec maja, Bułkasia kochanie trzymaj się ! ;)

Kurczę deszczowo u nas wczoraj i dzisiaj, jutro też może tak być. Po śniadaniu, męż za godz jedzie do pracy, a my z synusiem do kumpeli uderzymy. Później drzemka w domu i może jakieś ćw , nuda, nawet na spacer nie wyjdziemy :confused2: Gdy syn nie ma się gdzie wybiegać to robi nam taki numer jak wczoraj czyli bajlando do 23. Leoś się jak zwykle kręci:blink: No nic. Miłego!
 
reklama
Bulkasia pewnie już po ale i tak trzymam kciuki czekamy na info!

Tea a dlaczego nie możesz mieć podanej oksy podczas sn?

Emol też nienawidzę pająków i wszelkiego rybactwa brrr

Po wczorajszej wizycie wszystko ok, mały ma już 2400g, szyjka dalej bez zmian, mamy 2 tyg na naturalne sposoby jeśli to nic nie zmieni to już nie będę kombinować i decyduję się na cc. Chociaż już teraz mi bliżej do cc, bo nie ma nikogo kto by wspierał i rozumiał moją chęć sn, wsumie sama nie wiem czemu tak się upieram przy tym sn; :-/ dziś dokładnie 35tc i już widzę, że zaczyna się ostatnia prosta czyli z jednej strony chce mieć maluszka przy sobie, a z drugiej zdenerwowanie i byle pierdoła powoduje potok łez.
 
Do góry