paninka87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Luty 2017
- Postów
- 332
Hej dziewczyny... chyba za bardzo zachwalalam słoneczko bo wczoraj deszcz od rana a dziś zimno jak nie wiem.
Bardzo się cieszę bo za nami udany weekend.
Nie miałam spiny ze sprzątaniem, mąż wyrecza mnie w odkurzaniu. Jedyne co to nie posadzilam nic w ogrodzie, pogoda nie pozwoliła. W piątek wróciłam po północy, wczoraj młodsza córka była na urodzinkach, mąż w tym czasie ze starszą w kinie, ja pochodzilam po galerii ale tylko w celach obserwacyjnych
Dziś rocznicowy obiad w Efezie później spacer po mini zoo.
Teraz odpoczywamy przed tv.
U mnie pomiary są co wizytę, ale nie mam tak pięknych zdjęć jak Wy czasem pokazujecie.
Pranie ubranek planuje dopiero w lipcu, skocze tylko jeden dzień na strych zobaczyc co mam, na pewno dalam kuzynce męża ale tylko te początkowe, od sis przywiozę też dopiero w lipcu. Ale mój termin na koniec miesiąca więc mam czas.
Na pazurki chodzę co 3 tygodnie chociaż 18 maja ostatni raz hybryda później przerwa na regenerację i tylko stopy doprowadze do ładu.
Pomiary maluszka to różnie, mogą być zanizone, u nas na razie w normie, choć moje dziewczyny obydwie urodzone ponad 4 kg.
Idę pod koc bo znów w domu się wychlodzilo.
Bardzo się cieszę bo za nami udany weekend.
Nie miałam spiny ze sprzątaniem, mąż wyrecza mnie w odkurzaniu. Jedyne co to nie posadzilam nic w ogrodzie, pogoda nie pozwoliła. W piątek wróciłam po północy, wczoraj młodsza córka była na urodzinkach, mąż w tym czasie ze starszą w kinie, ja pochodzilam po galerii ale tylko w celach obserwacyjnych
Dziś rocznicowy obiad w Efezie później spacer po mini zoo.
Teraz odpoczywamy przed tv.
U mnie pomiary są co wizytę, ale nie mam tak pięknych zdjęć jak Wy czasem pokazujecie.
Pranie ubranek planuje dopiero w lipcu, skocze tylko jeden dzień na strych zobaczyc co mam, na pewno dalam kuzynce męża ale tylko te początkowe, od sis przywiozę też dopiero w lipcu. Ale mój termin na koniec miesiąca więc mam czas.
Na pazurki chodzę co 3 tygodnie chociaż 18 maja ostatni raz hybryda później przerwa na regenerację i tylko stopy doprowadze do ładu.
Pomiary maluszka to różnie, mogą być zanizone, u nas na razie w normie, choć moje dziewczyny obydwie urodzone ponad 4 kg.
Idę pod koc bo znów w domu się wychlodzilo.