Linoone mniam, aż wstanę na śniadanie bo się głodna zrobiłam. Ja machnę sobie z jagód, malin i porzeczek czerwonych smoothie ale na drugie śniadanie
Pumelova mi mąż też pomaga, gotuje, sprząta. Jak pracowałam to normalnie pół na pół. Jest najmłodszy w domy że wsi to jak wszyscy szli do roboty to zostawał z siostra i się nauczył. Bo jego tata i starszy brat to dwie lewe ręce. Ledwo umieją wodę na herbatę zagotowac, a o sprzątaniu nie wspomnę. Nic w domu nie robią. Dlatego mimo że za siostra męża nie przepadam to jestem jej wdzięczna bo to ona go tak wychowała, jest 10 lat starsza.
Kasiulka ja taż swojej wadze ufam najbardziej. Kciuki trzymam.
Tymuniek muszę się wtrącić przy tych szczepieniach. Nie ma wiarygodnych badań które wskazują na powiązanie szczepień z autyzmem. No nie ma. To co prof majewska robiła z Amerykanami nawet na to nie wskazują. Serio znam sprawę bo 6 lat pracowałam tam gdzie ona. Ale rozumiem te przerażone, zrospaczone matki które jej szukały i musiałam im mówić że pani profesor pojechała do Ameryki. Nawet jej wspólnicy od badań dzieci szczepili.
Kika u mnie tradycyjnie to co w koszyczku plus indyk, gęś z jabłkami, sałatka jarzynowa, barszcz biały, pieczone mięsa h-boczek, schab, szynka. Na słodko babka z bakaliami, sernik na zimno i mamy ciasto na kruchym spodzie z owocami. Wszystko co się da bez cukru bo oprócz mnie to oboje rodzice są cukrzykami, więc możliwe że trochę wciągnę a nie że będę się gapić. Najbardziej czekam na barszczyk, wrzucam tam wszystko z koszyczka, mniam.
Aga_k_m a o mnie nie pamiętasz. Jestem przecież farmakologiem
ale masz rację wypowiadać się nie będę za bardzo w tym temacie
Napisane na HTC Desire 820 w aplikacji
Forum BabyBoom
