reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2017

Witam wszystkie szczęśliwe posiadaczki II. :) Czytam Was juz od dwoch tygodni, postanowiłam dołączyć. Bedzie długo. :)
O ciąży dowiedziałam się 3 listopada. Przez przypadek. :) wybierałam się do dentysty. Miałam mieć robione zdj Rtg. Spóźniał mi się okres więc pomyślałam aa zrobię test dla pewności, zeby nie ryzykować gdybym była w ewentualnej ciąży. Podchodziłam na spokojnie do spóżniajacej sie @. Mam bardzo nieregularne cykle, chorą tarczycę, zazwyczaj ten okres przychodził, robiłam milion testów, wszystkie wychodziły negatywne. Dzien, dwa dni po testowaniu przychodziła @. Dlatego i tym razem nie cieszyłam sie ze moze tym razem bedzie ok. Wysłałam męza po test, nadal z zimna krwia siusiam, testuje i patrze a tu II. Wyrazne! Tego samego dnia pojechalam do mojej gin ktora potwierdzila bardzo wczesna ciaze. :) Uwazamy z mezem ze to cud. Od 6 lat staralismy sie o malenstwo. Najpierw wyszly moje problemy hormonalne, nierosnace pecherzyki, pozniej okazalo sie ze maz ma slabe nasienie... w koncu zdecydowalismy sie na InV. jednak lekarz w klinice polecil najpierw mezowi zeby sie zoperował (zylaki powrozka) i wtedy sprobowac, z InV poczekac, ze jestesmy jeszcze mlodzi. Odpuscilismy.... zabieg w szpitalu umówiony, czekamy. A tu taka niespodzianka!!!! Niestety nie jestem w stanie określić tygodnia ciąży. Ostatnia @ miałam 24 września ale ze względu na długie nieregularne cykle nie wiem kiedy miałam owulację. Policzyłam średnią z ostatnich 6 miesiecy to wyszła sr dl cyklu 35,75! :) Przestestowałam wszystkie mozliwe kalkulatory ciazowe w internecie, kazdy przepowiada inny termin rozwiazania. Jednak najcczesciej pojawiaja sie terminy lipcowe, dlatego postanowilam do Was dolaczyć. Nastepna wizyte u gin mam 29 listopada.
Oprócz dużych piersi (wyglądających jak inplanty :)), siusiania co 5 minut i już za ciasnych spodni nie mam żadnych objawów. Dziękuje za mozliwosc wygadania się. :) I za cierpliwosc w czytaniu :D :D
 
reklama
Ja tez narazie na l4, przez czwartkowe plamienie. Wzielzm 2 tygodnie. W grudniu musze troche popracować bo kończy mi się umowa ą szefowa obiecała ja przedłużyć. Jak będę na zwolnieniu to przedłuży mi tylko do rozwiązania a tak to dostanę prawdopodobnie na stałe.
 
Witam wszystkie szczęśliwe posiadaczki II. :) Czytam Was juz od dwoch tygodni, postanowiłam dołączyć. Bedzie długo. :)
O ciąży dowiedziałam się 3 listopada. Przez przypadek. :) wybierałam się do dentysty. Miałam mieć robione zdj Rtg. Spóźniał mi się okres więc pomyślałam aa zrobię test dla pewności, zeby nie ryzykować gdybym była w ewentualnej ciąży. Podchodziłam na spokojnie do spóżniajacej sie @. Mam bardzo nieregularne cykle, chorą tarczycę, zazwyczaj ten okres przychodził, robiłam milion testów, wszystkie wychodziły negatywne. Dzien, dwa dni po testowaniu przychodziła @. Dlatego i tym razem nie cieszyłam sie ze moze tym razem bedzie ok. Wysłałam męza po test, nadal z zimna krwia siusiam, testuje i patrze a tu II. Wyrazne! Tego samego dnia pojechalam do mojej gin ktora potwierdzila bardzo wczesna ciaze. :) Uwazamy z mezem ze to cud. Od 6 lat staralismy sie o malenstwo. Najpierw wyszly moje problemy hormonalne, nierosnace pecherzyki, pozniej okazalo sie ze maz ma slabe nasienie... w koncu zdecydowalismy sie na InV. jednak lekarz w klinice polecil najpierw mezowi zeby sie zoperował (zylaki powrozka) i wtedy sprobowac, z InV poczekac, ze jestesmy jeszcze mlodzi. Odpuscilismy.... zabieg w szpitalu umówiony, czekamy. A tu taka niespodzianka!!!! Niestety nie jestem w stanie określić tygodnia ciąży. Ostatnia @ miałam 24 września ale ze względu na długie nieregularne cykle nie wiem kiedy miałam owulację. Policzyłam średnią z ostatnich 6 miesiecy to wyszła sr dl cyklu 35,75! :) Przestestowałam wszystkie mozliwe kalkulatory ciazowe w internecie, kazdy przepowiada inny termin rozwiazania. Jednak najcczesciej pojawiaja sie terminy lipcowe, dlatego postanowilam do Was dolaczyć. Nastepna wizyte u gin mam 29 listopada.
Oprócz dużych piersi (wyglądających jak inplanty :)), siusiania co 5 minut i już za ciasnych spodni nie mam żadnych objawów. Dziękuje za mozliwosc wygadania się. :) I za cierpliwosc w czytaniu :D :D
Witaj :) Będziemy u gina w tym samym dniu :)
 
Arrow - witaj :-). To Ci historia z pozytywnym zwrotem akcji :-D! Im więcej takich :-). 6 lat starań i proszę - wystarczyło lekko odpuścić i..wiązać nadzieję z operacją męża ;-)

Ja miałam ciut podobną historię z poprzedniej ciąży. Walczyliśmy o nią z rok czasu.. I nic... Poszłam do ginki, naczytana o wszelkich badaniach, które mogłaby mi zrobić, i na które dalej pokierować... A ona popatrzyla na mnie, i kazała przyjść za rok. Ja jej twardo, ze albo teraz albo odpuszczam sobie i stawiam na karierę, po 30- tce ew.wroce ponownie (miałam wówczas 26 lat).
Ginka, powiedziała, ok...to jak tak... To mamy się starać jak się staraliśmy do tej pory, pojechać na urlop (to był akurat lipiec), i jeżeli nam samym dalej nie wyjdzie, to ona po nowym roku wkracza do akcji :-).
Uwierzyłam w jej słowa, niczym w moc czarodziejskiej różdżki (zylam już styczniem, i tym ze doktorka mnie "zaskoczy"). Pojechaliśmy na wakacje, po czym we wrześniu już nie miałam @.
Po narodzinach mojej córki, Ginka przyszła do mnie na salę, przytulila mnie i...przypomniała moja 1 z nią rozmowę, ten szał w słowach i wariactwa z badaniami :-D


Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Arrow - witaj :-). To Ci historia z pozytywnym zwrotem akcji :-D! Im więcej takich :-). 6 lat starań i proszę - wystarczyło lekko odpuścić i..wiązać nadzieję z operacją męża ;-)

Ja miałam ciut podobną historię z poprzedniej ciąży. Walczyliśmy o nią z rok czasu.. I nic... Poszłam do ginki, naczytana o wszelkich badaniach, które mogłaby mi zrobić, i na które dalej pokierować... A ona popatrzyla na mnie, i kazała przyjść za rok. Ja jej twardo, ze albo teraz albo odpuszczam sobie i stawiam na karierę, po 30- tce ew.wroce ponownie (miałam wówczas 26 lat).
Ginka, powiedziała, ok...to jak tak... To mamy się starać jak się staraliśmy do tej pory, pojechać na urlop (to był akurat lipiec), i jeżeli nam samym dalej nie wyjdzie, to ona po nowym roku wkracza do akcji :-).
Uwierzyłam w jej słowa, niczym w moc czarodziejskiej różdżki (zylam już styczniem, i tym ze doktorka mnie "zaskoczy"). Pojechaliśmy na wakacje, po czym we wrześniu już nie miałam @.
Po narodzinach mojej córki, Ginka przyszła do mnie na salę, przytulila mnie i...przypomniała moja 1 z nią rozmowę, ten szał w słowach i wariactwa z badaniami :-D


Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
Nigdy w to nie wierzyłam, zawsze stałam po stronie naukowych faktów. Przecież lekarze sie nie mylą. :) przecież skoro pęcherzyki nie rosną to nie ma szans na ciążę bez wspomagaczy...
zmieniłam zdanie :) uważam ze to cud, mój mały cud :)

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wendy na dziewczynke to wlasnie podobno slodkie choc ja w to nie wierze .Kazda ciaza jest inna i tyle...U mnie jest zupelnie inaczej czy bedzie inna plec sie okaze.

010igov3fkey3mez.png
A ja kurcze nie mogę sobie przypomnieć na czym bazowala moja dieta z córką.
Przed zajściem z całą pewnością bazowalam na nabiale (jogurty, serki wiejskie w sporych ilościach), owocach i warzywach.
W pierwszych tc odrzucilo mnie od wszystkiego - na serki i jogurty nie poglam patrzeć, wielkie mdłości i wymioty... Dziennie zjadalam 2 świeże bułki pszenne, posmarowane masłem (wszelkie mixy mi smierdzialy i czułam chemię) i plaster żółtego sera.
Kawa wypadła z obiegu do drugiego trymestru.

A później było chyba normalnie - żadnych dziwactw. Ani zwiększonej ochoty na kwaśne ani na słodkie... Przynajmniej nie pamiętam o takowych [emoji6]

Także też jestem ciekawa co z tego się wykluje [emoji2] . Marzę o parce... Ale z nowu mam tyle pięknych kiecek po córce, i uwielbiam jej kupować co rusz nowe, a o ozdobach do włosów, czy biżu nawet nie będę wspominać [emoji6]

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nigdy w to nie wierzyłam, zawsze stałam po stronie naukowych faktów. Przecież lekarze sie nie mylą. :) przecież skoro pęcherzyki nie rosną to nie ma szans na ciążę bez wspomagaczy...
zmieniłam zdanie :) uważam ze to cud, mój mały cud :)

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
A widzi - natura zrobiła psikusa nauce [emoji6]

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry