reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2017

Pumelova Ble , fuj, jak taki przeleci to z tydzień mam traumę i mam wrażenie że coś po mnie łazi. Ale taki urok mieszkania w domu. I żadne wkłady do gniazdka na pająki i nawet siatki w oknach nie pomogą. I tak dziadostwo wlezie.

Napisane na HTC Desire 820 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Madziazt u nas jest 100%:) mogę Ci na priv napisać:)

Liluli ja należę do takich osób jak Twoja siostra :> haha [emoji14] ale odkąd mieszkam w domu a nie w bloku to takich całkiem małych się nie boję, bo tu u nas kątniki się pojawiają...


Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom

Pumelova nie muszę wiedzieć. Nie myśl proszę ze jakaś wścibska jestem. Po prostu spodobało mi się to ze tak dobrze traktowane są kobiety w ciąży.
To fajnie ze 100% płatne jest w Polsce, właśnie pamietam jak w Polsce pracowałam, tylko ja miałam umowę zawsze na zastępstwo (taki trik stosowali) i II ciąże tez z tego względu odkładałam, i uważam ze to się jak najbardziej się to należy.
Śmiesznie Truskawka piszesz[emoji1] rozumiem ze z perspektywy pracodawcy to inaczej wyglada.
Ale tak jest świat skonstruowany ze to kobiety zachodzą w ciąże i rodzą dzieci, i często one w pewnemu momencie życia się poświęcają. Trudno jest kobietom pogodzić życie prywatne i zawodowe. I w momencie gdy oczekują dziecka powinny mieć możliwość odpoczynku.
W Szwecji nie ma macierzyńskiego, tylko jest rodzicielski i zarówno kobieta jak i facet musza być z dzieckiem. Każde ma po 280 dni (można sobie cześć przekazać) z tym
ze min. 90 dni spędza z dzieckiem ten drugi rodzic- co w praktyce często wyglada tak, ze to kobitka jest 90 dni z dzieckiem, a resztę facet. I tutaj częściej zobaczysz ojców z wózkami niż matki, i dzieci nie krzyczą "mama" jak się im dzieje, tylko "tata".


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mieszkanie na wsi ma takie wlasnie uroki, ze jest sporo robactwa, moj maz przynosi drewno do domu to nawet nie chce wam pisac co z tego wyłazi ;p juz go opierdzielilam, bo korytarz cały w robactwie.
Do tesciów którzy mieszkaj obok wpadł kiedys zaskroniec przez takie okienko w piwnicy, od tego czasu nie schodze u nich do tego pomieszczenia.


Madziazt z punktu widzenia kobiety to w PL mamy tak naprawde idealne warunki na ciaze, bo nigdzie za granica nie ma 100% płatnego zwolnienia i rocznego płatnego urlopu macierzynskiego, przynajmniej ja nie słyszałam zeby gdzies tak było. No i jeszcze 500 plus ;) a dla pracodawcy to jest nieobecny pracownik przez prawie 2 lata, za którego trzeba zapłacic 33 dni zwolnienia, znaleść zastępstwo i jeszcze zapłacić za 2-3 miesiace urlopu, który sie przez ten czas zbiera ;p wiec nie są to małe koszty.
 
Ewella - cieszę się, że chociaż u Ciebie jest poprawa [emoji5]

Ja też na ogół na kupnych pierogach lecę, bo..pracując nue mam czasu się nimi bawić. Ale przy L4 grzechem byłoby odmówić dziecku, które tak laaaadnie poprosiło (i ona i M uwielbiają moje pierogi, bo wiedzą, że robię je od "święta" [emoji6]).
Spokojnie, spróbuj raz.. Metoda prób i błędów dojdziesz do perfekcji [emoji3]


Melduje, że skończyłam (po 13:00) - wyszło ponad 70 szt. Sąsiadka z parteru nakarmiona (mamy taką starsza panią o kulach, a że 2 dni temu wspominała moją szczawiowa i sernik na zimno.. To stwierdziłam, że podrzucę jej takie dopiero co ugotowane, tymbardziej, że pora obiadowa [emoji6]). Achhhh jak miło [emoji4]

A teraz suszę się, i lecę na zajęcia z gliny [emoji3].
 
Mieszkanie na wsi ma takie wlasnie uroki, ze jest sporo robactwa, moj maz przynosi drewno do domu to nawet nie chce wam pisac co z tego wyłazi ;p juz go opierdzielilam, bo korytarz cały w robactwie.
Do tesciów którzy mieszkaj obok wpadł kiedys zaskroniec przez takie okienko w piwnicy, od tego czasu nie schodze u nich do tego pomieszczenia.


Madziazt z punktu widzenia kobiety to w PL mamy tak naprawde idealne warunki na ciaze, bo nigdzie za granica nie ma 100% płatnego zwolnienia i rocznego płatnego urlopu macierzynskiego, przynajmniej ja nie słyszałam zeby gdzies tak było. No i jeszcze 500 plus ;) a dla pracodawcy to jest nieobecny pracownik przez prawie 2 lata, za którego trzeba zapłacic 33 dni zwolnienia, znaleść zastępstwo i jeszcze zapłacić za 2-3 miesiace urlopu, który sie przez ten czas zbiera ;p wiec nie są to małe koszty.

Truskawka tak to jest ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Będąc pracodawcą są to nie małe koszta. A macierzyński w PL to tez 100%, czy 80%?
Tutaj to kobiety non stopni ciazy, tylko z reguły za każdym razem z kim innym[emoji6] tu są takie bardzo duże patchworkowe rodziny. I co drugi tydzień dziecko musi być z ojcem. Wiec sobie tak to organizują, ze jeden tydzień maja wszystkie dzieci, a drugi cisza w domu. I zazwyczaj żadnego dziecka z obecnie zamieszkującym partnerem- czyli np. U sąsiadów przyjeżdża 3 dzieci kobitki (z różnych ojców) i 4 dzieci faceta ( z różnych matek) i cały tydzień jak na rozerwanej ulicy. A kolejny tydzień obydwoje dochodzą do siebie[emoji51]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Madziazt z punktu widzenia kobiety to w PL mamy tak naprawde idealne warunki na ciaze, bo nigdzie za granica nie ma 100% płatnego zwolnienia i rocznego płatnego urlopu macierzynskiego, przynajmniej ja nie słyszałam zeby gdzies tak było. No i jeszcze 500 plus ;) a dla pracodawcy to jest nieobecny pracownik przez prawie 2 lata, za którego trzeba zapłacic 33 dni zwolnienia, znaleść zastępstwo i jeszcze zapłacić za 2-3 miesiace urlopu, który sie przez ten czas zbiera ;p wiec nie są to małe koszty.
We Wloszech moja siostra miala 100 % platne chorobowe i macierzynski. Niewiem ile teraz trwa ale wtedy kiedy w Pl bylo 7m-cy tam bylo tyle samo. I pozniej maja urlop rodzicielski(nie pamietam ile) jeszcze ktory moga w czesciach wykorzystac do 5roku zycia dziecka. Moja siostra tak sobie bierze co jakis czas po 2tyg.jak przylatuje do Pl.



 
Madziazt macierzynski 80% na rok, wiec tez nie jest najgorzej, zalezy co jest wliczne w podstawe do zasiłku.

Liluli to chyba teraz musiało sie cos zmienic we Włoszech, bo jak rozmawiałam kiedys z kolezanka, co tam mieszka, to mowila, ze u nich macierzynski to jest 5 miesiecy, z czego 2 przed porodem a 3 po porodzie, ale to było tak z 2 lata temu.
 
We Wloszech moja siostra miala 100 % platne chorobowe i macierzynski. Niewiem ile teraz trwa ale wtedy kiedy w Pl bylo 7m-cy tam bylo tyle samo. I pozniej maja urlop rodzicielski(nie pamietam ile) jeszcze ktory moga w czesciach wykorzystac do 5roku zycia dziecka. Moja siostra tak sobie bierze co jakis czas po 2tyg.jak przylatuje do Pl.




W Szwecji rodzicielski do 8 roku życia można wykorzystać.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Boże temat pająków, zgłupiałyście czy jak? :-pOgarniam jeszcze te zwykłe polne, ale mieszkamy w starym drewianym domu i raz na jakiś czas włażą tu te wielkie, czarne bydlaki, o matko! Umieram zawsze gdy je widzę i jeszcze męża nie ma, bo muszę je zabijać, boję się, że syn może takiego złapać. Yyyyyh i też przez jakiś czas mam traumę heh , massssakra. Brat gdy był w Afganistanie mówił, że takie pół metrowe bydlaki tam chodzą, no przecież bym umarła!:no:
A z ciążą i pracodawcą na prawdę mam szczęście, wcześniej 2 lata pracowałam na zleceniu w call center, żałość. Później dostałam wymarzoną pracę biurową z wszelkimi udogodnieniami , nieplanowanie zaszłam i w 5 mies odeszłam na l4, a Oni przedłużyli mi umowę do 2020 roku i mam 100 % płacone na l4 i w ogóle pełny socjal i zawsze jak tam przyjdę to jestem przyjmowana z otwartymi ramionami, w ogóle kilkaset osób tam pracuje i większość to kobiety , firma bardzo prorodzinna, a no i teraz drugi raz zaszłam i nadal się cieszą heh, cud! :-) :)
 
reklama
Nika, bardzo mi przykro :(

Ja całe życie na wsi, więc żadne robactwo ani myszy mi nie straszne :) Najgorzej było jak, podczas epizodu mieszkania w bloku, zobaczyłam karalucha :szok: Obawiam się tylko co będzie w lato z muchami i komarami, czy uda mi się maleństwo przed nimi uchronić...
 
Do góry