reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

Ja przez 1,5 tygodnia jadlam gotowane tylko i jakieś drożdżówki i słabo mi było ciągle :p a potem nie wytrzymałam i zaczęłam jeść w miarę normalnie. Była już czekolada i schabowy i brzoskwinie i pomidory i małej nic nie dolega ;-) ;-)
 
reklama
A mojej małej coś się poprzestawialo, od 10.30 nie śpi .. raz zdrzemnela się na 15 min :o
Wczoraj przespala cały dzień a dzisiaj jak tatuś poszedł do pracy to nie śpi, ehh
 
Mój wreszcie pospał 3 godziny i właśnie ssie, ciekawe czy dalej będzie spał. Już niedługo uregulują się dzieciaczki:)
 
Ja przez 1,5 tygodnia jadlam gotowane tylko i jakieś drożdżówki i słabo mi było ciągle :p a potem nie wytrzymałam i zaczęłam jeść w miarę normalnie. Była już czekolada i schabowy i brzoskwinie i pomidory i małej nic nie dolega ;-) ;-)

przy KP nie powinno się stosować diety eliminacyjnej "na wszelki wypadek". można jeść wszystko (oczywiście zdrowo), tylko trzeba obserwować, czy dziecku to nie szkodzi. dlatego najlepiej małe ilości i nie na raz te produkty, przy których jest większe ryzyko alergii. eliminować z diety trzeba wtedy, kiedy dziecko źle na coś reaguje :)

a młody śpi ładnie po 3 godz., w nocy to można według niego zegarek regulować. ma dwie pobudki (ok. 00-01 i drugą 3-4), więc w sumie mam min. 6 godz. snu z jedną przerwą. na szczęście jak w nocy zje, to od razu pada, nie trzeba go nosić, usypiać itd.
 
Teraz np. u mnie to trwa koło 2,5 godziny, no ale leżę sobie, wstanę i znów leżę i mi dobrze:)
i mozesz sobie pozwolic na takie lezenie z dwojka maluchow w domu? czy wyslalas starsze rodzenstwo na wakacje do babci?:)
ja kazda wolna chwile chce/musze poswiecac starszej corce, (teraz jest u kolezanki hihi), o lezeniu nie ma mowy:no:

a młody śpi ładnie po 3 godz., w nocy to można według niego zegarek regulować. ma dwie pobudki (ok. 00-01 i drugą 3-4), więc w sumie mam min. 6 godz. snu z jedną przerwą. na szczęście jak w nocy zje, to od razu pada, nie trzeba go nosić, usypiać itd.
ideal :tak:
 
thriade no nareszcie gratulacje:-)

jak dobrze poczytac ze inne mamy maja takie same problemy ..... od razu lzej mi sie robi to chyba przez ten szpital te polozne to wrecz do mnie jakies pretensje mialy ze nie umiem dziecka nakarmic ale to moje pierwsze to skad mam wszystko niby wiedziec..........

polozna srodowiskowa tez mi tlumaczyla ze jeszcze wczesniej i to wszystko sie unormuje i jesli mi zalezy to musze to przetrzymac i byc dobrej mysli a jesli sie tak martwie to poradzila warzyc malutka w przychodni systematycznie..........

teraz niunia spi od 17 musiałm na godzine wyjsc i co w tym czasie zrobil tata nakarmil mm bo płakała ......
 
ehh a ja od 13 do 19 sprzątałam mieszkanie łącznie z myciem podłóg na kolanach.. ciekawe czy będą jakieś rezultaty w postaci porodu
 
Thriade, gratulacje i wracaj szybko do sił.

Co do KP i MM ja już sie zdaje sie wypowiadałam, Klara ujęła moje myśli w 100%. Ja też dokarmiam MM i nie zamierzam robić sobie wyrzutów sumienia z tego powodu. Mam jeszcze starsze dziecko, które też teraz potrzebuje wyjątkowej uwagi a nie sfrustrowanej matki.
Aneczka, doświadczenia wielkiego nie mam w KP ale moja położna mówi że zasady takie: nie jemy owoców wielkopestkowych tj brzoskwinie, śliwki, wiśnie, czereśnie itd, ograniczamy nabiał, nie jemy rzeczy wzdymających... Dieta powinna być zróżnicowana tj masz ochote na schabowego, jedz na zdrowie, ale jeden a nie trzy :) I dużo wody czy innych płynów.

Blacksilk, powiedz jak z tymi naczyniakami u Was? U nas są znacznie bledsze i wszyscy mowią że zanikną na pewno, ale i tak wybiore sie do lekarza, na razie do jakiegoś chirurga dzieciecego po prostu.

Avalka byłam z Mała w piątek u chirurgia naczyniowego w Łodzi. Kochane dziecko przespalo całą drogę, wiec mogłam spokojnie zasuwać autostradą. Lekarz poogladal zmiany i na obecną chwilę są one jeszcze do obserwacji. U nas też stały się bledsze, ale wszystko będzie zależało od tego czy w ciągu miesiąca staną się wypukłe. Oby nie...Oby.

U nas od kilku dni temat kupkowy na tapecie. Córka po skończeniu miesiąca przestała je robić codziennie i puszcza często bączki, raczej bezwonne. Nie zmieniłam nic w diecie, więc może to początek kolek albo co innego. Na razie wstrzymam się z wizytą u lekarza. Kupiłam kropelki BioGaia. Któraś z Was polecała.
 
Ostatnia edycja:
reklama
nasz też często bączkuje i robi jedną solidną kupkę dziennie, ale problemów z brzuszkiem nie ma. o ile mała nie ma twardego brzuszka, nie pręży się, nie napina i nie płacze ciągle, jakby nie mogła się załatwić, i jeśli nie ma w kupkach długich przerw (bodajże przy 4-5 dniach bez kupy trzeba do lekarza się kierować), to raczej wszystko w porządku. obserwuj ją, na pewno instynkt Ci podpowie, czy jest ok, czy jednak nie :)
 
Do góry