reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

Emilka przyszła na świat o 9.27 3045 i 51 cm szczęścia,odrazu po cc dali mi ją pocałować,potem na golaska leżałysmy przytulne i szybko szukała cycusia,i chyba nawet pojadła i usunęła
Teraz przywieźli mnie na roaming a mała wzięli do kąpieli. Niestety strasznie boli mnie brzuch i rana,wiec te pierwsze godz będą trudne ale damy radę:)
 
reklama
Emilka przyszła na świat o 9.27 3045 i 51 cm szczęścia,odrazu po cc dali mi ją pocałować,potem na golaska leżałysmy przytulne i szybko szukała cycusia,i chyba nawet pojadła i usunęła
Teraz przywieźli mnie na roaming a mała wzięli do kąpieli. Niestety strasznie boli mnie brzuch i rana,wiec te pierwsze godz będą trudne ale damy radę:)

Gratulacje Miq:)!:)!
 
Emilka przyszła na świat o 9.27 3045 i 51 cm szczęścia,odrazu po cc dali mi ją pocałować,potem na golaska leżałysmy przytulne i szybko szukała cycusia,i chyba nawet pojadła i usunęła
Teraz przywieźli mnie na roaming a mała wzięli do kąpieli. Niestety strasznie boli mnie brzuch i rana,wiec te pierwsze godz będą trudne ale damy radę:)
Miq gratulacje[emoji4]
 
Dziś 16 lipca o godzinie 11:34 czasu uk przyszła na świat Sara. 3175 gram 48cm SN. Na razie jestem wykończona. Opowiem później wszystko.
Gratuluję!

To taki sam fakt jak to, że dzieci karmione piersią są ... mądrzejsze od tych co były karmione mieszkanką. A obserwacja i praktyka i tak swoje weryfikuje. Pisałam jakiego mam śpiocha i że sama go wybudzam na karmienie na samej piersi też tak było i karmienie długie też itp więc no niestety problem może być w mleku nie w dziecku. Doradca jedyne co mi powie żeby trzymać przy piersi... niestety nie będę mu szczypcami otwierać na siłę buzi i wciskać cycka jak śpi i nikomu tego nie polec jeśli kocha swoje dziecko ;)
Wydaje mi się, że sprawdzony doradca Ci dużo więcej powie niż tylko jaka pozycja. Np. moja położna, która jest doradcą, dużo mi powiedziała o samym mleku, składzie, właściwościach itd.

Angi to że nie ma nietreściwego mleka z piersi to nie jest moja opinia, tylko fakt, więc nie ma z czym się niezgadzać. Przyczyny małego przybierania na wadze szukałabym gdzie indziej. Może się z jakiegoś powodu szybko męczy i dlatego mało zjada, albo nie ma siły/nie chce mu się ciągnąć tego bardziej gęstego pokarmu, który leci po jakimś czasie i w związku z tym zjada tylko "zupkę". Czy zasięgałaś opini dobrego doradcy laktacyjnego? Mogę Ci dać kontakt do super dziewczyny z Warszawy.
Jestem oczywiście tylko teoretykiem, ale na szkole rodzenia doradca mówiła to samo co moja położna i co Ewcia - nie ma opcji, żeby mleko było nietreściwe. Nie ma medycznie takiego w ogóle pojęcia. Mleko zmienia się z porą dnia i wiekiem dziecka, może być go za mało / za dużo ale nie ma opcji, żeby miało zły skład, było "za cienkie". Przynajmniej ja mam takie info od dwóch doradców.

Emilka przyszła na świat o 9.27 3045 i 51 cm szczęścia,odrazu po cc dali mi ją pocałować,potem na golaska leżałysmy przytulne i szybko szukała cycusia,i chyba nawet pojadła i usunęła
Teraz przywieźli mnie na roaming a mała wzięli do kąpieli. Niestety strasznie boli mnie brzuch i rana,wiec te pierwsze godz będą trudne ale damy radę:)
Gratulacje!

Byłam na ktg i nic.. ehhh... Zobaczycie, że będę na bank ostatnia!
 
Angi przykro mi że tak piszesz i nie wierzysz, że dobry doradca może na prawdę pomóc. Twoje nastawienie i brak wiary w swoje mleko to niestety najlepsza droga do skończenia na mm, czego wcale Ci nie życzę... Thriade dzięko za wsparcie. Strasznie ciężko mi być na tym forum, gdy widzę jaki brak wsparcia mają młode mamy w PL i jak nie wierzą w to, że ktoś może im pomóc, ale trochę to rozumiem, bo też nie ufam w lekarzom i jeszcze jak nieudolna jest służba medyczna w Polsce, na tle Warszawy to jest jeszcze gorzej:(
 
Prawda jest taka, że są i lekarze i położne, którzy zwyczajnie się nie znają na tym co robią, nie dokształcają się itp. Jeszcze kilkanaście lat temu panowało przekonanie, że mm jest najlepsze dla wszystkich dzieci, albo że dzieci trzeba obwiązywać ciasno w nóżkach (czego teraz absolutnie nie wolno robić, wychodzą po latach problemy z biodrami itp.) itd itd. I to nie chodzi tylko o sprawy dzieci, o inne specjalizacje lekarskie też. Ludziom się po prostu nie chce szukać najnowszych informacji i powielają to czego się nauczyli x lat temu - a przecież wszyscy się zgodzimy, że dużo jest badań, odkryć w medycynie. Przykładem jest np. ta nieszczęsna czapka na uszy noworodka, której się nigdzie chyba na zachodzie nie stosuje. Sama też tego doświadczyłam na dniach otwartych jednego ze szpitali w KRK, jak posłuchałam położnej (piłki są bez sensu, to jest bez sensu, pozycje wertykalne przereklamowane) to mi się odechciało tam rodzić.

Żeby nie było - nie jestem też jakąś fanatyczką kp, chciałabym o to powalczyć (jak się młoda wreszcie łaskawie zdecyduje urodzić:wściekła/y:), ale też daję sobie prawo do "porażki" w tym zakresie i nie będę znowu rozpaczać jeśli trzeba będzie podać mm. Ale liczę, że z pomocą ewentualną fachowego doradcy to nie ma bata, żeby się nie udało :)
 
O widzisz Thriade o tej czapce to nawet ja nie wiedziałam;) szczerze zazdroszczę Ci, że na taką super położną trafiłaś. Ja nie miałam takiego szczęścia na początku mojego macierzyństwa, sama musiałam o wszystkim się dowiadywać i nauczyć się szukać dobrych źródeł.

I jeszcze, bo zapomniałam Miq, Michasia gratulacje!! Wieczorem uaktualnię listę.
 
No nie wiem, może faktycznie ja mam jakiegoś pecha do lekarzy na podłożu laktacyjnym a moja "położna" to już w ogóle żałosny człowiek który minął się z powołaniem :/ opisywałam jej - moją wizytę u niej no tragedia straszna z nią. Może mam też inne podejście do kp ze względu że z córką mi nie wyszło i widziałam więcej plusów mm niż kp a teraz moje kp to tylko kwestie typowo finansowe niż jakaś chęć do uwidocznienia że jestem mamą serio dziewczyny mam inne podejście do tego i inne doświadczenia ja i moje środowisko ma, walczę ale jak się nie uda płakać nie będę. Mega plusem kp jest przede wszystkim nocne karmienie wywalasz cycka leżycie razem jak dobrze ułożysz dziecko nie ma bata byś mu krzywdę zrobił. No ale tak czy i naczej i tak liczyłam na cyckowania do wrzesień / październik nawet jeśli miało by być z dokarmianiem zobaczymy.
Ewcia nie chciałam Cię urazić chyba jestem zirytowana dzisiejszym badaniem i swoim stanem zdrowia sorka wiem że źle nikt nikomu tu doradzać nie chcesz :*
 
reklama
Do góry