heloo od czwartku jestem na patologii. Dostałam się tu z akcją porodową a że mały ułożony pośladkowo nadal to akcję zatrzymali (był jeszcze czas bo szyjka w miarę zamknięta). Czekam teraz do poniedziałku na swojego lekarza i będzie decyzja czy do domu na razie czy robimy cięcie. Raczej będzie (niestety) cięcie, bo maluch nie chce współpracować i się odwrócić a szanse są małe. Pozdrawiam Was serdecznie
Podobne tematy
- gosc198
- Lipcowe mamy 2022