reklama
Szczepimy normalnie tymi zwykłymi i lekarz mi powiedziała że nie ma naraZie szczepionek. Trzeba czekać
I nas jakoś leci. Ja sama z małą całymi daniami bo mój w pracy ciągle... już mnie szlak trafią. Dziecko bo prawie nie widzi ostatnio. Mam nadzieję że długo tak nie będzie.
Mala broi katarek przechodzi jeszcze tylko mogloby byc cieplej na dworzu
I nas jakoś leci. Ja sama z małą całymi daniami bo mój w pracy ciągle... już mnie szlak trafią. Dziecko bo prawie nie widzi ostatnio. Mam nadzieję że długo tak nie będzie.
Mala broi katarek przechodzi jeszcze tylko mogloby byc cieplej na dworzu
Hej my też żyjemy powolutku. My prezenty daliśmy małej w środe w urodzinki. A w niedziele z tej okazji jedziemy na basen i uroczysty obiadek z tortem u babci i dziadka.
Mała też należy do łobuzowatych. I kłóci się z nami przy każdej możliwej okazji. A nakbatdziej lubi mówić "nie" - ja do nie zejdź, bo spadniesz, ona "nie"
Mała też należy do łobuzowatych. I kłóci się z nami przy każdej możliwej okazji. A nakbatdziej lubi mówić "nie" - ja do nie zejdź, bo spadniesz, ona "nie"
Lookata ja mam mame ktora mieszka hmm 15 min drogi spacerem ode mnie blisko mnie pracuje wiec jest czesto u mnie bo jak trzeba z małą zostać to przychodzi od razu po pracy. Mam też brata w tym samym mieście. No i znajomi. Mojego rodzice nie żyją a w tym samym mieście mieszka jego siostra jedna ale rzadko się widzimy raczej
A czemu Ty na odludziu?
A czemu Ty na odludziu?
No przesadzilam z tym odludziem chodziło mi że do każdego trzeba auto odpalac a dla nas przeprawy autem to do dziś płacz i nerwy, nie za każdym razem, ale nigdy nie uda nam się w dwie strony spokojnie przejechać więc na co dzień jesteśmy same Ale generalnie kontakt ze światem jest Netta jak tam ciąża, dolegliwości doskwieraja?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 7 tys
M
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 4 tys
G
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: