reklama
muminek03
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2015
- Postów
- 508
Myla trzymaj się mocno, malutkiej nic nie będzie, chuchaja na zimne, ale niedługo będzie z Tobą cała i zdrowa! Ty nie mozesz siebie obwiniac - po to byłaś pod opieką poloznej i lekarzy żeby dopilnowali takich rzeczy. teraz musisz być silna dla sobie i dla swojej ślicznej Marcysi
Myla najważniejsze ze malenka jest pod opieka lekarzy, na pewno wkrotce do Ciebie wroci i wszystko bedzie dobrze dlatego musisz byc dla Niej silna
Duzo dzieci ma tuz po urodzeniu problemy z oddychaniem ale szybko sobie z tym radza glowa do gory bedzie dobrze
Trzymam mocno kciuki
Duzo dzieci ma tuz po urodzeniu problemy z oddychaniem ale szybko sobie z tym radza glowa do gory bedzie dobrze
Trzymam mocno kciuki
Doli, Myla, gratulacje!!!
Myla, czasem niestety maluszkowi trzeba pomóc w oddychaniu, na IT ma całodobową opiekę i monitoring, także jest bezpieczna, bedzie dobrze. Trzeba tylko uzbroić sie w cierpliwość, mam nadzieję, że szybciutko się unormuje. I nie ma w tym Twojej winy. Pamietaj, że Marcelinka dostała steryd na płucka, to na pewno jej pomoże.
Doli, mi tez podawali na zmianę morfinę, ketonal i paracetamol, ale to miało działać tylko na ranę, mówiły, ze na obkurczanie macicy przeciwbólowe nie działają, a to bolało bardziej w tych pierwszych godzinach. Za to będzie coraz lepiej, no i pomyśl, ze ominął Cię SN :-)
Pat, kolej na Ciebie, bo obstawiałam, że Myla, Doli i Ty urodzicie w ten sam dzień ;-)
Asiorek, teraz kciuki za Ciebie, oby szybko się samo rozkręciło &&&
Natasza, tak, położna przyjeżdża ze swoją wagą.
Asia, jakze się cieszę, że nie jestem odosobniona w mojej opinii na temat górali, bo tzn., że nie jestem do nich uprzedzona jako osoba z zewnątrz, skoro Ty też masz takie spostrzeżenia. Na szczęście ja aż w takim zamkniętym srodowisku nie mieszkam, żeby się przejmowac opiniami innych, choć w Nowym Sączu tez sporo ludzi podobnych w swoich postawach do górali...
Muminek, nie dziwię się, że się wkurzyłaś...
Myla, czasem niestety maluszkowi trzeba pomóc w oddychaniu, na IT ma całodobową opiekę i monitoring, także jest bezpieczna, bedzie dobrze. Trzeba tylko uzbroić sie w cierpliwość, mam nadzieję, że szybciutko się unormuje. I nie ma w tym Twojej winy. Pamietaj, że Marcelinka dostała steryd na płucka, to na pewno jej pomoże.
Doli, mi tez podawali na zmianę morfinę, ketonal i paracetamol, ale to miało działać tylko na ranę, mówiły, ze na obkurczanie macicy przeciwbólowe nie działają, a to bolało bardziej w tych pierwszych godzinach. Za to będzie coraz lepiej, no i pomyśl, ze ominął Cię SN :-)
Pat, kolej na Ciebie, bo obstawiałam, że Myla, Doli i Ty urodzicie w ten sam dzień ;-)
Asiorek, teraz kciuki za Ciebie, oby szybko się samo rozkręciło &&&
Natasza, tak, położna przyjeżdża ze swoją wagą.
Asia, jakze się cieszę, że nie jestem odosobniona w mojej opinii na temat górali, bo tzn., że nie jestem do nich uprzedzona jako osoba z zewnątrz, skoro Ty też masz takie spostrzeżenia. Na szczęście ja aż w takim zamkniętym srodowisku nie mieszkam, żeby się przejmowac opiniami innych, choć w Nowym Sączu tez sporo ludzi podobnych w swoich postawach do górali...
Muminek, nie dziwię się, że się wkurzyłaś...
reklama
Haha Pat dobre nie martw się, wyjdzie w końcu
Dolinka nie dołuj się. Cc to w końcu operacja ale dasz radę
Myla jaka wielka Marcelinka! Kochana, nic nie bój, mała jest pod dobrą opieką.normalne że ci smutno, ale pomyśl sobie że to dzień lub dwa i będzie już cały czas z tobą.
Olusia, my będziemy chrzcic w sierpniu. Tylko jeszcze chrzestnych musimy wykombinować.
Ja z Laurą to się właśnie tak cykalam z jedzeniem, jakieś krupniczki, wszystko na parze a i tak miała kolki. A teraz już nie będę się tak cackac. Jak zobaczę że małemu coś szkodzi to wtedy wyeliminuje.
Asiorek to może nie będziesz musiała czekać do jutra. Kciuki!
Dolinka nie dołuj się. Cc to w końcu operacja ale dasz radę
Myla jaka wielka Marcelinka! Kochana, nic nie bój, mała jest pod dobrą opieką.normalne że ci smutno, ale pomyśl sobie że to dzień lub dwa i będzie już cały czas z tobą.
Olusia, my będziemy chrzcic w sierpniu. Tylko jeszcze chrzestnych musimy wykombinować.
Ja z Laurą to się właśnie tak cykalam z jedzeniem, jakieś krupniczki, wszystko na parze a i tak miała kolki. A teraz już nie będę się tak cackac. Jak zobaczę że małemu coś szkodzi to wtedy wyeliminuje.
Asiorek to może nie będziesz musiała czekać do jutra. Kciuki!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 6 tys
M
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 4 tys
G
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: