reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

Dobry :-)

Asiu przykro mi , ale ja nigdy nie zostawiam rzeczy nie wyjasnionych, bo tylko Ty na tym cierpisz..., wydaje mi sie ze takie cos nie bedzie dawało spokoju..., 11 lat to dlugo i powinno sie juz znać na wylot partnera .., i jesli sama masz watpliwości juz ... Hmmm to Twoja decyzja ... Co zrobisz ... Ja bym tak nie mogła ...czekac. Trzymam kciuki zeby wszystko sie dobrze wyjaśniło ...✊❤️✊❤️✊❤️✊❤️✊❤️✊❤️✊❤️✊

Ja dzis poraz pierwszy bede szła na pchli targ z dziecięcymi ubrankami itp. Lei mnie natchnęła ..., zobaczę czy to cos dla mnie lol

Miłego dnia :)
 
reklama
Jakoś przespałam noc. Dalej mętlik w głowie. Wiem że powinnam z nim porozmawiać.Ale nie wiem czy to coś zmieni.wiem że on powie że niemówił mi nic żebym się nie denerwowała i że wie że nie pozwolilabym na to. i taka prawda. Ale nic to nie zmienia że nie powiedział i że pół roku tr zyma to przede mną w tajemnicy.
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczyny
Nie było mnie tu prawie 2 tygodnie i wybaczcie ale Was nie zdołam nadrobić:zawstydzona/y:

Olusia leż i wypoczywaj

Wszystkim gratuluje wizyt i poznania/potwierdzenia płci bobasków.
Moje jakieś uparte nie chcą się ujawnić:sorry:
Ale ten czas leci Już jesteśmy w połowie ciąży:eek:
 
Asiu ja bym nic nie mowila dopóki sama nie przemyślisz, nie zdecydujesz co z tym zrobic i czego oczekujesz teraz od meza. Czy miałby Ci to jakos wynagradzać czy przeprosić czy jeszcze cos innego...dopiero wtedy bym porozmawiała na Twoim miejscu, przygotowana, opanowana i pewna siebie.

Ja wlasnie pije kawkę i wcinam słodycze...:cool2:
 
Hej ale dziś pośpiechu
Pospalam od 23 do 9 rano o dziwo antek tez tak spał

Asisti tez wiem coś o zaufaniu i zatajaniu pewnych informacji przez męża. I powiem ci ze nie warto milczeć tylko od razu pogadaj z mężem bo inaczej będzie ci to przeszkadzało i zatruwa myśli
Z moim P przez coś takiego mało się nie rozeszłam i w sumie tak mam ograniczone zaufanie do niego ale staramy się żeby znów było dobrze
 
Tez sobie dzisiaj pospalam..!:o
Asia ja myślę tak samo jak Dygotka...ja z moim M miałam kilka sytuacji ze on mi czegoś nie mówił "żebym się nie denerwowala" i dowiadywalam się od bliskiej osoby. I tez prosiła zebym nic nie mówiła ale w takiej sytuacji trudno przed facetem udawać ze wszystko ok...lepiej delikatnie pogadac...ja mojemu M wytlumaczylam ze jest w związku ze mną i to ja powinnam o niektórych sprawach wiedzieć a nie dowiadywac się od kogoś innego bo dla mnie cos takiego to kłamstwo (bo czasem go pytalam on zaprzeczał) a ja kłamstwa nie znosze...
Wiec trzymam kciuki żeby sprawą się wyjaśniła !;)
 
Tez mialam kryzys tuz przed ta ciaza i powiedziec trzeba drugiej osobie zeby sie postawila w sytuacji drugiej osoby czy chcialby byc oklamywany zatajanie pewnych rzeczy badz tez cos innego potem dowiadywanie sie od osob 3 to boli... 11lat szmat czasu nie wiem co to za rzecz ale jesli masz sie denerwowac przytulac do niegoi myslec o tym ciagle to powinnas wyjjsc naprzeciw i pogadac
 
Znając siebie, to bym mojemu od razu powiedziała, co mi leży na wątrobie, a później bym tego żałowała. Lepiej na spokojnie przemyśleć sprawę i dopiero porozmawiać, bez zbędnych emocji.

Wstyd się przyznać, ale dopiero wstałam...Czuję się tak, że mogłabym się na drugi bok przewrócić i spać dalej :-D. Niestety, muszę się brać do życia i odgruzowac mieszkanie bo przez ostatnie 2-3 tyg nigdy nie było czasu...Wyobraźcie sobie, jak to musi wyglądać!
 
reklama
Do góry