reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowki 2015

reklama
czesc kobitki,
powiedzcie mi jak to jest ze sledziami wlasnej roboty, mozna jesc czy nie mozna.
Straszna mam ochote, w necie pisze ze surowej ryby nie mozna, no a sledzie jakby nie patrzyl surowe. Moze ktoras sie pytala lekarza i zna odpowiedz, czy mozna jesc w domu zrobione platy sledziowe. Bede wdzieczna za odpowiedz.
 
Myla my tez bzykalismy sie podobnie jak wy tzn 2.08 i termin mam na 26 kwiecień. U nas na babnk wtedy była owulka. Więc u ciebie powinno byc podobnie pod warunkiem ze owulacje miałas wtedy.
 
Dziewczyny narzekacie na zimno to ja Wam cos powiem... U mnie od wczoraj pada.... śnieg :baffled:

Chciałam się przywitać i powiedzieć do zobaczenia w poniedziałek wieczorem (jadę do rodziców, to już prawie połowa a oni jeszcze nic nie wiedzą )
Mam nadzieję, że dam radę Was nadrobić po powrocie.

Miłego weekendu. Wypoczywać, kurować się, nie stresować się !!!! :-)

Matko snieg ? Gdzie Ty mieszkasz ? Udanej podróży !!!

Ja od kilku dni na śniadanie jestem w stanie jeść tylko pastę z twarogu z rzodkiewką, szczypiorem i ogórkiem, w ogóle rano nie mam apetytu i od innych rzeczy mnie odrzuca, w ciągu dnia już nie mam takiego problemu.
No i co.... takiego smaka mi narobilas ze przeczytalam Twoj post i polecialam do sklepu po ser ;). Tylko ja zwykly twarozek -ser , cebulka i smietana . Ale jak zjadam 2 kanapki na kolacje to juz zjadlam 4 i jeszcze bym jadla :szok:

Dzisiaj mają jechać panowie kupić jakieś filtry rury itp i zrobią mi tą wode w tym tygodniu. Piec zostanie naprawiony dzisiaj i jeszcze ma gamoń kupić koguta żeby nam się dym nie cofał do domu.

Ide zjeść obiadek i dalej do pracy, zgrabianie liści jest wkurzające , bo za dupą leci a robote trzeba zrobić bo inaczej kaski bym nie miała. Ale jeszcze moze ze 2 -3 razy będzie zgrabiania i spokój. A i muszę się pilnować ,żeby się pracodawczyni nie kapnęła , że w ciązy jestem bo mnie zwolni i nie będę miała z czego sobie zus opłacać Koszmar....
Jakby mi tak sie cos popsulo to bym taka rozrube zrobila że jesze w nocy by jechal do sklepu aby tylko zreperowac. :-p. No bez przesady .
A zreszta w takich sytuacjach przypomina mi sie kawał : Jak zwykle, po ślubie kończy się sielanka, a zaczynają się problemy. Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta:
- Może byś naprawił kran?
Mąż mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień ogródek jest nie skopany. Żona znowu się pyta:
- Może byś skopał ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi i krany nie ciekną i ogródek jest skopany. Mąż się pyta żony:
- Kto wszystko zrobił?
A żona:
- Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo się z nim prześpię.
- No i co mu upiekłaś?
A żona:
- A co ja, cukiernik?

Tylko nie myslcie ze ja tak robie :-p

Dziewczyny czytałam dzisiaj na fb dyskusję na temat karmienia piersia w miejscu publicznym. Zamieszczam link do artykułu na ten temat

Mama wyproszona z galerii. Kazali jej karmi

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat???

Ja pierworodnego karmiłam 2 i pół roku tylko dlatego ze nie umiałam znaleźć sposobu by go odstawić jak już skończył 18mies. Nie chciał jeść z butli wcale nie chciał jeść więc karmiłam dalej. Potem już karmiłam do 12-16mies i dość

No ja mojego tez 2,5 roku ale nie umialam go odstawic - podobnie jak TY Kajkapol, u nas cycek byl na kazdy bol, smutek itp. Nie bylo mowy o smoku ani piciu z butli. Usypial tylko przy cycku. CZego ja nie probowalam- smarowanie, sypanie pieprzem nic nie dalo. Nawet 2 tyg M wzial go do tesciow a ja zostalam w domu i nic nie dalo. Jakos stopniowo go oduczylam dawalam tylko na wieczor , ale uwazam ze to za dlugo - do tej pory zdazaja sie chwile ze wola cycka a ma 4,5 roku , lubi potrzymac . To było meczace . A pierwsze 3 msc to nigdzie z nim wyjsc nie moglam bo lezal by 24h na dobe przy cysiu. Kilka razy kamilam w miejscach publicznych bo nie bylo rady ale zawsze schowana w kat i pod przykryciem ;)

ja rodzilam w szpitalu w ktorym jest zakaz odwiedzin na szczescie :) to mama moze wyjsc do pokoju odwiedzin ale nikt obcy nie wchodzi na oddzial polozniczy wiec z wietrzeniem nie bylo problemu :) no i wywalaja do domu po 48h od porodu wiec super ja jestem z tych co od szpitala trzymaja sie z daleka :)
z synem nawet po 1 dobie wypisalam sie na wlasne rzadanie :-D
U mnie tez zero odwiedzin. Do sali nie mogl wejsc kompletnie nikt. Byla mala salka odwiedzin a ludi miliony wiec po 5 min goscie odchodzili ;)


I powiedziano mi tu że kobiety w ciąży nie powinny przyjeżdżać do zakopanego bo zmiana ciśnienia nie służy dzidziusia
Ja w pierwszej ciazy chyba w 2 msc latalam po gorach i to po dwie trasy dziennie robilam .Rwalam calymi dniami maliny. W ogole sie nie bałam a teraz chucham dmucham .

Chorowitkom zdrowia życze !!!
 
reklama
HEJ,
multicytaty na kom padły wiec pisze z pamieci.
Myla jak dziecie przetrwalo peknieta gume, tabletke po i usg na którym go nie było to musi być dziewczynką :) chłopy nie sa az tak sprytne :p

Co do karmienia - karmiła rok, co do dnia. dziecina sama sie odstawiła, poł roku póżiej odstawiła sie od mleka. uznaje tyllko w płatkach i zupie mlecznej. A tak to sie nie napije. Co do karmienia w miejscach publicznych - karmiłam nawet w realu - w przebieralnie co by mi nikt za przeproszeniem nie zaglądał. W kawiarni moza sie odwrócic plecami do publiki. A w ruinach na chorwacji zakryłam sie chusta. Da sie karmić wszędzie i dyskretnie - ale trzeba chcieć.

Wg mnie w 12 tyg to za wczesnie aby czuC dzidzie. Pierwsza czułam w 21 tyg. Teraz nie lize na to ze w 14 poczuje. Moze koło 18....
Myslicie że wyliczenie płci na podstawie dni płodnych i bzykanka to sprawdzona metoda ?

Jak tak to my bzykalismy sie dokładnie w dzien owulacji więc niby chłopak ??? Ciekawe czy ta teoria sie sprawdza.

hmmm u moich znajomych sie sprawdza, u mnie na razie jezeli doktor potwierdzi to też. Wychodzi ze owulacje miałam 23 lipca. A wtedy mogłam zajść w ciaże jedynie korespondencyjnie :) lub jakiegos innego delikwenta dopaść bo byłam na tygodniowym wyjeździe z córką w radawie.... a tam przewazały rodziny z dziecmi a dokładnie matki z dziecmi bo tatusiowie na weekend zjeżdzali :)
 
Do góry