reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

reklama
czesc kobitki,
powiedzcie mi jak to jest ze sledziami wlasnej roboty, mozna jesc czy nie mozna.
Straszna mam ochote, w necie pisze ze surowej ryby nie mozna, no a sledzie jakby nie patrzyl surowe. Moze ktoras sie pytala lekarza i zna odpowiedz, czy mozna jesc w domu zrobione platy sledziowe. Bede wdzieczna za odpowiedz.
 
Myla my tez bzykalismy sie podobnie jak wy tzn 2.08 i termin mam na 26 kwiecień. U nas na babnk wtedy była owulka. Więc u ciebie powinno byc podobnie pod warunkiem ze owulacje miałas wtedy.
 
Dziewczyny narzekacie na zimno to ja Wam cos powiem... U mnie od wczoraj pada.... śnieg :baffled:

Chciałam się przywitać i powiedzieć do zobaczenia w poniedziałek wieczorem (jadę do rodziców, to już prawie połowa a oni jeszcze nic nie wiedzą )
Mam nadzieję, że dam radę Was nadrobić po powrocie.

Miłego weekendu. Wypoczywać, kurować się, nie stresować się !!!! :-)

Matko snieg ? Gdzie Ty mieszkasz ? Udanej podróży !!!

Ja od kilku dni na śniadanie jestem w stanie jeść tylko pastę z twarogu z rzodkiewką, szczypiorem i ogórkiem, w ogóle rano nie mam apetytu i od innych rzeczy mnie odrzuca, w ciągu dnia już nie mam takiego problemu.
No i co.... takiego smaka mi narobilas ze przeczytalam Twoj post i polecialam do sklepu po ser ;). Tylko ja zwykly twarozek -ser , cebulka i smietana . Ale jak zjadam 2 kanapki na kolacje to juz zjadlam 4 i jeszcze bym jadla :szok:

Dzisiaj mają jechać panowie kupić jakieś filtry rury itp i zrobią mi tą wode w tym tygodniu. Piec zostanie naprawiony dzisiaj i jeszcze ma gamoń kupić koguta żeby nam się dym nie cofał do domu.

Ide zjeść obiadek i dalej do pracy, zgrabianie liści jest wkurzające , bo za dupą leci a robote trzeba zrobić bo inaczej kaski bym nie miała. Ale jeszcze moze ze 2 -3 razy będzie zgrabiania i spokój. A i muszę się pilnować ,żeby się pracodawczyni nie kapnęła , że w ciązy jestem bo mnie zwolni i nie będę miała z czego sobie zus opłacać Koszmar....
Jakby mi tak sie cos popsulo to bym taka rozrube zrobila że jesze w nocy by jechal do sklepu aby tylko zreperowac. :-p. No bez przesady .
A zreszta w takich sytuacjach przypomina mi sie kawał : Jak zwykle, po ślubie kończy się sielanka, a zaczynają się problemy. Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta:
- Może byś naprawił kran?
Mąż mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień ogródek jest nie skopany. Żona znowu się pyta:
- Może byś skopał ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi i krany nie ciekną i ogródek jest skopany. Mąż się pyta żony:
- Kto wszystko zrobił?
A żona:
- Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo się z nim prześpię.
- No i co mu upiekłaś?
A żona:
- A co ja, cukiernik?

Tylko nie myslcie ze ja tak robie :-p

Dziewczyny czytałam dzisiaj na fb dyskusję na temat karmienia piersia w miejscu publicznym. Zamieszczam link do artykułu na ten temat

Mama wyproszona z galerii. Kazali jej karmi

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat???

Ja pierworodnego karmiłam 2 i pół roku tylko dlatego ze nie umiałam znaleźć sposobu by go odstawić jak już skończył 18mies. Nie chciał jeść z butli wcale nie chciał jeść więc karmiłam dalej. Potem już karmiłam do 12-16mies i dość

No ja mojego tez 2,5 roku ale nie umialam go odstawic - podobnie jak TY Kajkapol, u nas cycek byl na kazdy bol, smutek itp. Nie bylo mowy o smoku ani piciu z butli. Usypial tylko przy cycku. CZego ja nie probowalam- smarowanie, sypanie pieprzem nic nie dalo. Nawet 2 tyg M wzial go do tesciow a ja zostalam w domu i nic nie dalo. Jakos stopniowo go oduczylam dawalam tylko na wieczor , ale uwazam ze to za dlugo - do tej pory zdazaja sie chwile ze wola cycka a ma 4,5 roku , lubi potrzymac . To było meczace . A pierwsze 3 msc to nigdzie z nim wyjsc nie moglam bo lezal by 24h na dobe przy cysiu. Kilka razy kamilam w miejscach publicznych bo nie bylo rady ale zawsze schowana w kat i pod przykryciem ;)

ja rodzilam w szpitalu w ktorym jest zakaz odwiedzin na szczescie :) to mama moze wyjsc do pokoju odwiedzin ale nikt obcy nie wchodzi na oddzial polozniczy wiec z wietrzeniem nie bylo problemu :) no i wywalaja do domu po 48h od porodu wiec super ja jestem z tych co od szpitala trzymaja sie z daleka :)
z synem nawet po 1 dobie wypisalam sie na wlasne rzadanie :-D
U mnie tez zero odwiedzin. Do sali nie mogl wejsc kompletnie nikt. Byla mala salka odwiedzin a ludi miliony wiec po 5 min goscie odchodzili ;)


I powiedziano mi tu że kobiety w ciąży nie powinny przyjeżdżać do zakopanego bo zmiana ciśnienia nie służy dzidziusia
Ja w pierwszej ciazy chyba w 2 msc latalam po gorach i to po dwie trasy dziennie robilam .Rwalam calymi dniami maliny. W ogole sie nie bałam a teraz chucham dmucham .

Chorowitkom zdrowia życze !!!
 
reklama
HEJ,
multicytaty na kom padły wiec pisze z pamieci.
Myla jak dziecie przetrwalo peknieta gume, tabletke po i usg na którym go nie było to musi być dziewczynką :) chłopy nie sa az tak sprytne :p

Co do karmienia - karmiła rok, co do dnia. dziecina sama sie odstawiła, poł roku póżiej odstawiła sie od mleka. uznaje tyllko w płatkach i zupie mlecznej. A tak to sie nie napije. Co do karmienia w miejscach publicznych - karmiłam nawet w realu - w przebieralnie co by mi nikt za przeproszeniem nie zaglądał. W kawiarni moza sie odwrócic plecami do publiki. A w ruinach na chorwacji zakryłam sie chusta. Da sie karmić wszędzie i dyskretnie - ale trzeba chcieć.

Wg mnie w 12 tyg to za wczesnie aby czuC dzidzie. Pierwsza czułam w 21 tyg. Teraz nie lize na to ze w 14 poczuje. Moze koło 18....
Myslicie że wyliczenie płci na podstawie dni płodnych i bzykanka to sprawdzona metoda ?

Jak tak to my bzykalismy sie dokładnie w dzien owulacji więc niby chłopak ??? Ciekawe czy ta teoria sie sprawdza.

hmmm u moich znajomych sie sprawdza, u mnie na razie jezeli doktor potwierdzi to też. Wychodzi ze owulacje miałam 23 lipca. A wtedy mogłam zajść w ciaże jedynie korespondencyjnie :) lub jakiegos innego delikwenta dopaść bo byłam na tygodniowym wyjeździe z córką w radawie.... a tam przewazały rodziny z dziecmi a dokładnie matki z dziecmi bo tatusiowie na weekend zjeżdzali :)
 
Do góry