reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowki 2015

Dzięki dziewczyny :)

Ramailluja własciwie to nie wiem czy byłam w ciązy, bo test nic mi nie pokazał, a testu z krwi jeszcze nie zdąrzyłam zrobić....
Przy pierwszej ciazy dopiero test z krwi wykazał ciaże a te sikanie jeszcze nigdy:szok:

włąsciwie to okresu jako tako całkiem nie dostałam od wczoraj plamię i jakoś tak lekko mnie brzuch boli, ale nie chce się nakręcać...
To były tylko moje przeczucia dot. tego że się udało :tak:

A mam pytanie do dziewczyn które też mają hashi : jak długo się starałyście?
 
reklama
apropo ginekologów... to powiem Wam tylko tyle, że już bym nie chodziła prywatnie.
W skrócie pierwszą ciąże całą prowadziła prywatna pani ginka, a że zdarzały się różne cykle zaszłam w ciąże około 50 dnia cyklu:szok: wiec termin z miesiączki ustaliła na 15 lipiec,
nie pomagało mówienie, że to napewno nie bedzie to, bo wiem, że mój oranizm pominął tak jakby jeden cykl. Co miesiąc robiła usg itd.
Jak przyszło do rzekomego porodu to oglądał mnie inny lekarz (z prywatnej kliniki, ale poród na NFZ) i mówi do mnie że tu nie do porodu bo to dopiero 33 tydzień wg usg.i zapraszam do kliniki bo tu nie wiadomo o co chodzi (przy okazji mnie nieźle nastraszyl, ale tego Wam nie bede opowiadać...)
Oczywiście namierzyliśmy moja ginke żeby wysłała papiery ciążowe a ona co.... powiedziała KOMPUTER SIĘ MI ZEPSUŁ I NIESTETY NIE MOŻNA ODTWORZYĆ DANYCH. a szczegół że ona prowadziła ręczną kartotekę i niestety wypieła się dupą... urodziłam w 20 SIERPNIA

Bo kto jej udowodni że ona mi ciąże prowadziła....a ja na mojej karcie ciąży miałam tylko jedną jej pieczątkę.... Na NFZ nie mogą sobie na coś takiego pozwolić, jeśli nie są pewni od razu wysyłają do innych lekarzy bo się boją....
 
Ja po stwierdzeniu hashimoto rok w tym miałam 3 inseminacje ale żadna nie zaskoczyła w kwietniu miałam robiona hiserioskopie i nawet nie zdążyłam okresu dostać jak zaszłam w ciążę ale niestety 4 czerwca ja poronilam : ( a tu znowu ciążą już 8 tydzień w tamtej ciąży miałam Tsh powyżej normy i myślę że to było przyczyną poronienia jak teraz zaszłam w ciążę to Tsh miałam 0,3 po tabletce a teraz bez tabletki badanie pokazało 2,3
 
Amisia221 ja poroniła końcem 2012 roku, a potem zaczęliśmy się starać za pół roku (czerwiec 2013) wg wskazań gina:) i od tamtej pory nic.... poza tym, że przybrałam na wadze... już sama nie wiem co jest TSH mam 1.7 wiec niby dobre..moja endo kazała mi zwiekszać dawke jak tylko sie dowiem o ciązy...
 
Aguska i tutaj nie ma reguły. I na nfz noże trafić się konkretny ginekolog i tez wśród przyjmujących prywatnie bywają zupełnie nieodpowiedzialni :-/
 
Ann90 masz rację :-) z tym, że lekarzom na NFZ trudniej się wymigać od odpowiedzialności:)
teraz dawka to n 88
póki co nie poddajemy się ale już mi coraz ciężej
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzięki dziewczyny :)

Ramailluja własciwie to nie wiem czy byłam w ciązy, bo test nic mi nie pokazał, a testu z krwi jeszcze nie zdąrzyłam zrobić....
Przy pierwszej ciazy dopiero test z krwi wykazał ciaże a te sikanie jeszcze nigdy:szok:

włąsciwie to okresu jako tako całkiem nie dostałam od wczoraj plamię i jakoś tak lekko mnie brzuch boli, ale nie chce się nakręcać...
To były tylko moje przeczucia dot. tego że się udało :tak:

A mam pytanie do dziewczyn które też mają hashi : jak długo się starałyście?

moja przyjaciołka (urodziła miesiac temu 2 chłopca) ma hashi i zarówno o pierwsza i druga ciaże starala sie 2 cykle. Wcześniej pod kontrolą ginekologa-endokrynologa przygotowywała sie do nich. Wyrównywała poziom hormonów i zaskakiwalo praktycznie od razu
 
Do góry