Tak Was czytam i na razie na poduche się nie decyduje, podejrzanie mi wygodnie w nocy

. Może później, jak mi bebzol będzie bardziej przeszkadzał niż teraz. Kusi mnie opcja siedzenia na niej po porodzie, ale jak będę mieć cc to na niewiele mi się chyba zda...
Natasza, super, że już lepiej, może już jutro kierunek domek?;-)
Karina, na pewno obsługa synka przyjdzie automatycznie, tez obstawiam na synka mamusi
Pat, u mnie podobnie...Biegam dziś po mieście i przy każdym kroku mnie tak między nogami kluje, zw szok...W nosie mam, wrócę do domu i będę leżeć do wieczora chyba....
Doli, trzymam kciuki, może ten internista da rade Ci pomóc :-).
Serio mówi się, że jak się ma zgage, to rosną włoski? Pierwsze słyszę :-o. U nas w rodzinie to się nie sprawdza - mama miała non stop zgage ze mną w ciazy, a urodziłam się lysa

.
Jak zawsze nie pamiętam, co mam na suwaczku, powinno być chyba 26t 5d?
Przerazilam się, za trzy miesiące mam termin! Kiedy to zlecialo, dopiero przecież w sierpniu test robiłam! Masakra jakaś...
Dziewczyny, jak nie urok to sraczka...Wróciliśmy wczoraj do domu, chce przestawic swoje auto i nic! Nie odpali! Padł akumulator...Mąż skombinowal kable, podladowal ze swojego auta i zadziałało. Dziś rano chce odpalić, żeby jechać do promotora i dupa blada! Znów nic! Musiałam się zebrać i zasuwac na autobus, ledwo doszłam a to dopiero początek zalatwien na dziś...Kolejny wydatek dopisany na listę zakupów, szlag by to! :-(