reklama
Myla współczuję. Ja w Barcelonie mam na balkonie w doniczce aloe vera i super działa na niewielkie oparzenia.
Natasza u nas w kulminacyjnym momencie jak się wszyscy zjechali to było 11 dorosłych i 5 dzieciaków. To sami najbliżsi. A były święta ze i więcej nas było.
Właśnie stanęłam na wagę i 3kg przytyłam przez te 2 tygodnie
Natasza u nas w kulminacyjnym momencie jak się wszyscy zjechali to było 11 dorosłych i 5 dzieciaków. To sami najbliżsi. A były święta ze i więcej nas było.
Właśnie stanęłam na wagę i 3kg przytyłam przez te 2 tygodnie
My właśnie wrócilismy z kina w sumie wczoraj M do 17 sprzatal u rodziców. O 17 miała zacząć się wigilia ale po 17 zadzwonił i do siostry teścia i ta łaskawie oznajmiła że ona się pol godziny spozni (bo sama zadzwonić nie mogła przecież...) a ze my na 19 do moich rodziców wiec zjedlismy tylko po pierogu i na wigilii u M rodziców nie byliśmy...tylko im wysprzatal i przygotował wigilię bo tak to by nie była gotowa do 20 ogólnie ja na poczatku siedziałam bo z mopem latać nie będę to teściu do mnie zebgm w kuchni teściowej pomogła (chociaż ona taki zapał miała ze minutę robiła a pięć siedziała) wiec moj królewski tyłek podnioslam i poszlam ogólnie wkurzaly mnie tylko komentarze że przed ciąża wygladalam jak wieszak a teraz wygladam kobieco i teściu powiedział ze apetycznie...e sory...i i ja i M mielimy poważne rozmowy z teściem które Wam opisze jutro za zamkniętym bo to dużo pisania a już mi się oczka kleja
A na wigilii u moich rodzicow było jak zwykle milo. Mały cały dzień był spokojny i zaczął szalec na wieczór i każdy miał radoche patrząc na mój skaczący brzuch i czując kopniaki, dal pokaz dla nich
No to się rozpisalam... mam nadzieję że jednak większość Was miała udane kolacje i święta
Myla jak masz to sobie pantenol naloz. Trzymanie w zimnej wodzie na krótko pomaga niestety...ja do ochlapania się tłuszczem jestem pierwsza wiec znam ten bol...
mila to rodzinka się powiększa
Uciekam spać i resztę relacji zdań Wam jutro. Dobranoc !:*
A na wigilii u moich rodzicow było jak zwykle milo. Mały cały dzień był spokojny i zaczął szalec na wieczór i każdy miał radoche patrząc na mój skaczący brzuch i czując kopniaki, dal pokaz dla nich
No to się rozpisalam... mam nadzieję że jednak większość Was miała udane kolacje i święta
Myla jak masz to sobie pantenol naloz. Trzymanie w zimnej wodzie na krótko pomaga niestety...ja do ochlapania się tłuszczem jestem pierwsza wiec znam ten bol...
mila to rodzinka się powiększa
Uciekam spać i resztę relacji zdań Wam jutro. Dobranoc !:*
marela
Podwójna marcóweczka ;)
Myla wspolczuje taki bol jest okropny:/
My w domu!!!
Wigilia w 6 + 2 dzieciakow dosc szbkoo. Moj mlody z goraczka ale dal rade psocic a ze nic z potraw wigilijnych nie je nawet nie chcial powachac wiec wymyslil siedzenie pod stolem i wyglupy. A i pojednanie bylo i sie nie objadlam.
Wczoraj u moich rodzicow .
Tu troche przesadzilam. Niby nic nie kazalam stawiac na stole bo poszlismy po 17 a i tak za duzo. Jeszcze dzis obiad u mamy.
Niespodzianka byla duza u tesciow to tak niepewnie prawie zadnych pytan aby tesciowa czy napewno no i ze Alanek bedzie teraz zazdrosny - to jej ukochany wnuczek . A moja mama to chyba zeswirowala tak sie cieszyla. Ale mielismy z niej ubaw. A ze wypili i po 3 kieliszkach juz byla pijana wiec bylo wesolo. Szczerze to ja juz mialam dosc tego szczescia itp i prawie ucieklismy bo brzuchy nas rozbolaly od smiania. Zdziwilo mnie ze nikt nie zyczy coreczki bo plci nikt sie nie dowie usyalilismy a nawet uslyszalam ze fajnie by bylo jakby byl drugi chlop.
Do tego jutro w nocy przylatuje sis niby po swietach i na krotko ale bedzie na wesele zapraszac. Tu nastepna niespodzianka dla mamy choc juz ojciec sie troche wygadal z tym ze ona mowi ze do konca mu nie wierzy. No ale nie wiedza ze przylatuja.
My w domu!!!
Wigilia w 6 + 2 dzieciakow dosc szbkoo. Moj mlody z goraczka ale dal rade psocic a ze nic z potraw wigilijnych nie je nawet nie chcial powachac wiec wymyslil siedzenie pod stolem i wyglupy. A i pojednanie bylo i sie nie objadlam.
Wczoraj u moich rodzicow .
Tu troche przesadzilam. Niby nic nie kazalam stawiac na stole bo poszlismy po 17 a i tak za duzo. Jeszcze dzis obiad u mamy.
Niespodzianka byla duza u tesciow to tak niepewnie prawie zadnych pytan aby tesciowa czy napewno no i ze Alanek bedzie teraz zazdrosny - to jej ukochany wnuczek . A moja mama to chyba zeswirowala tak sie cieszyla. Ale mielismy z niej ubaw. A ze wypili i po 3 kieliszkach juz byla pijana wiec bylo wesolo. Szczerze to ja juz mialam dosc tego szczescia itp i prawie ucieklismy bo brzuchy nas rozbolaly od smiania. Zdziwilo mnie ze nikt nie zyczy coreczki bo plci nikt sie nie dowie usyalilismy a nawet uslyszalam ze fajnie by bylo jakby byl drugi chlop.
Do tego jutro w nocy przylatuje sis niby po swietach i na krotko ale bedzie na wesele zapraszac. Tu nastepna niespodzianka dla mamy choc juz ojciec sie troche wygadal z tym ze ona mowi ze do konca mu nie wierzy. No ale nie wiedza ze przylatuja.
Ostatnia edycja:
marela
Podwójna marcóweczka ;)
Witajcie w klubie:/
Tabasia
Podwojna marcowka :)
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2009
- Postów
- 5 835
Dobry
Mila gratki!!
Myla wspolczuje, oparzenie strasznie boli...
Karina Ty pracusiu
Marela mam nadzieje, ze mlody lepiej. A pretensji nie mieli, ze tak pozno powiedzieliscie?
Pat tesciu naprawde jest dziwny :/ ale przynajmniej byliscie u nich krotko
U nas swieta bardzo udane, do wigilii usiedlismy grubo po 18-tej, ale nam sie nie palilo, na luzie, w super humorkach tak lubie
Wczoraj pol dnia u przyjaciol, a dzis mamy zaproszenie do drugich, takze nie ma odpoczynku hehe.
Ze spaniem nie mam zadnych problemow, oprocz kursowania do kibelka, spie jak dziecko tylko moj syn wstale bladym switem, dzis przed 7, wczoraj 6:30...masakra jakas :/
Od jutra siedam do mojej pracy mgr............ echhhh na sama mysl mam dosc
Milego dzionka
Mila gratki!!
Myla wspolczuje, oparzenie strasznie boli...
Karina Ty pracusiu
Marela mam nadzieje, ze mlody lepiej. A pretensji nie mieli, ze tak pozno powiedzieliscie?
Pat tesciu naprawde jest dziwny :/ ale przynajmniej byliscie u nich krotko
U nas swieta bardzo udane, do wigilii usiedlismy grubo po 18-tej, ale nam sie nie palilo, na luzie, w super humorkach tak lubie
Wczoraj pol dnia u przyjaciol, a dzis mamy zaproszenie do drugich, takze nie ma odpoczynku hehe.
Ze spaniem nie mam zadnych problemow, oprocz kursowania do kibelka, spie jak dziecko tylko moj syn wstale bladym switem, dzis przed 7, wczoraj 6:30...masakra jakas :/
Od jutra siedam do mojej pracy mgr............ echhhh na sama mysl mam dosc
Milego dzionka
Witam sie i ja w ten świąteczny poranek. U nas święta mijają leniniwie i ciągle jedzenie. Na wigilii u moich rodziców i wczorajszy obiad świąteczny u moich rodziców. I dziś na obiad też tam idziemy. Śniadania w domciu, a na kolacje to już nikt nie ma ochoty.
reklama
Kuklaki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2014
- Postów
- 2 058
Myla bidulko z tych nerwow pewnie sie popazylas, mam nadzieje ze dzisiaj juz nie boli.
Mila super ze dwa dzidziusie beda.
Dziewczyny czas leci szybko, zaraz nowy rok i poleci szybciutko.
Ja w wigilie posiedzialam na skypie a potem jeszcze pieklam ciasto i takie tam skonczylam o 22, wczoraj bylismy u tesciowej byl tez brat m z dziewczyna, wiec w 6. Moj dzisiaj w pracy wiec pojde do tesciowej na obiad sama.
Mila super ze dwa dzidziusie beda.
Dziewczyny czas leci szybko, zaraz nowy rok i poleci szybciutko.
Ja w wigilie posiedzialam na skypie a potem jeszcze pieklam ciasto i takie tam skonczylam o 22, wczoraj bylismy u tesciowej byl tez brat m z dziewczyna, wiec w 6. Moj dzisiaj w pracy wiec pojde do tesciowej na obiad sama.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 7 tys
M
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 4 tys
G
Podziel się: