reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

reklama
Hej, Amisia, co sie stało?

Karina, gratuluję kopniaczków :-)


Asiulka, dobrze, że się wchłania :-) ja też już od poniedziałku czuję kopniaczki wysoko, nad pępkiem i brzuch mi lekko faluje przy tym :-)


Doli, ja też nie wiedziałam co to weka, ani nawet bułka kielecka, u mnie się to nazywało bułką paryską :-) tutaj za to nie wiedzą, co to gniazdka, w Krakowie pewnie też nie... Myla, Ty wiesz, prawda? i drożdżówek dobrych tu nie ma, w Krakowie lepsze, ale też nie takie jak na północy się robi...:-(
 
Myla no to teraz odpoczywaj i ciesz sie ciaza... jest corcia i jest ok ... :tak:

Amisia a co sie stalo? mam nadzieje ze juz lepiej !:tak:
 
Ooo, a w Krakowie w cukierniach też nie widziałam... Tylko w hipermarketach na tłusty czwartek, ale takie bez smaku, blade, zamknięte w pojemnikach plastikowych i opatrzone napisem "pączki wiedeńskie", blee, niedobre... z mrożonki :(
 
Huhu Doli to się roztyjesz :D ja kupilam za słodkie jabłka i wyszedł słodki bardzo...tzn dla M w sam raz ale dla mnie był słodki...jednak te jabłka to jedzenia jak najbardziej ale do pieczenia gorzej :D

Ale temat znalazlyscie z tymi bulkami...ja tam kupuje chleb Jana albo Macieja i jestem szczęśliwa :D
 
Pat ale że Z Jana? ;D hehehe ja kupuje różne, najcześciej z Lidla ze słonecznikiem albo coś krojonego z piekarni :p albo sama piekę :tak:
wątpie, żebym się roztyła wazyłam się dzis i uhuhuhuh normalnie mam 0.5 kg więcej niz przed ciażą, szał-ciał..
 
reklama
Do góry