reklama
Margomari
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2014
- Postów
- 986
Dzień dobry wszystkim
Kajka dobrze że nic poważnego się nie stało. A co do czkawki to moja Mała ma dość często. Zaczęłam czuć wyraźnie kilka dni temu więc w 22 tyg.
Doli moje kopie po całym brzuchu - od pępka aż tam po doły. Czasami się dziwie czy ja tam jakiegoś wielkiego pająka mam że taką rozpiętość ma heh
Karinka dobrze słyszeć że Emily ma się lepiej. Oby tak dalej.
Magdalena to Ci synuś urósł.
Co do kuzynki. Mam nadzieje że z jej córeczką będzie ok i naprawią jej małe serduszko.
Ja to się takich lekarzy boję. Sama miałam z takimi do czynienia przy pierwszym porodzie i wcześniej na patologii ciąży... Mój poród śni mi się po nocach.. I na prawdę czuję ulgę że tym razem nie trafię do polskiego szpitala (nie generalizuję pewnie są i dobre szpitale ale dla mnie to była trauma). Lekarze tu uspokajają mnie że gorszego porodu mieć już nie można (fizycznie i psychicznie) więc teraz jestem trochę spokojniejsza a bardziej denerwuję się przebiegiem ciąży
Ale Wam zazdroszczę tych wizyt z usg. Ja ostatnie miałam pod koniec października a następne dopiero w połowie stycznia więc jeszcze tyyyyyyyyyyle czasu. A wczoraj dostałam smsa od położnej że mam bardzo niski poziom żelaza także od dzisiaj supelmentuje się tabletkami. Poza tym wyniki mam ok.
Kurcze nie wiem czy ja do stycznia wytrzymam. Jak was tu podczytuje to też bym chciała podejrzeć to moje małe i usłyszeć potwierdzenie że to dziewczynka - na ostatnim usg lekarz był na tyle pewien że wpisał mi do karty płeć, ale z drugiej strony pomyłki się zdarzają.
Kajka dobrze że nic poważnego się nie stało. A co do czkawki to moja Mała ma dość często. Zaczęłam czuć wyraźnie kilka dni temu więc w 22 tyg.
Doli moje kopie po całym brzuchu - od pępka aż tam po doły. Czasami się dziwie czy ja tam jakiegoś wielkiego pająka mam że taką rozpiętość ma heh
Karinka dobrze słyszeć że Emily ma się lepiej. Oby tak dalej.
Magdalena to Ci synuś urósł.
Co do kuzynki. Mam nadzieje że z jej córeczką będzie ok i naprawią jej małe serduszko.
Ja to się takich lekarzy boję. Sama miałam z takimi do czynienia przy pierwszym porodzie i wcześniej na patologii ciąży... Mój poród śni mi się po nocach.. I na prawdę czuję ulgę że tym razem nie trafię do polskiego szpitala (nie generalizuję pewnie są i dobre szpitale ale dla mnie to była trauma). Lekarze tu uspokajają mnie że gorszego porodu mieć już nie można (fizycznie i psychicznie) więc teraz jestem trochę spokojniejsza a bardziej denerwuję się przebiegiem ciąży
Ale Wam zazdroszczę tych wizyt z usg. Ja ostatnie miałam pod koniec października a następne dopiero w połowie stycznia więc jeszcze tyyyyyyyyyyle czasu. A wczoraj dostałam smsa od położnej że mam bardzo niski poziom żelaza także od dzisiaj supelmentuje się tabletkami. Poza tym wyniki mam ok.
Kurcze nie wiem czy ja do stycznia wytrzymam. Jak was tu podczytuje to też bym chciała podejrzeć to moje małe i usłyszeć potwierdzenie że to dziewczynka - na ostatnim usg lekarz był na tyle pewien że wpisał mi do karty płeć, ale z drugiej strony pomyłki się zdarzają.
Ostatnia edycja:
cześć kobietki na razie napiszę o sobie, a za chwilkę nadrobię zaległości w czytaniu, bo znowu bez internetu byłam
Po wczorajszej wizycie jestem mega szczęśliwa. Synuś waży 417g, a od główki do pupy ma 16,54 cm, więc już kawał chłopa wszystko jest ok. Szyjka zamknięta. Stawianie się macicy nie stanowi żadnego zagrożenia porodem przedwczesnym.
Dostałam płytkę z pięknym nagraniem usg naszego synka ;-) niestety nie wiem, czy mam zrobić test obciążenia glukozą bo byłam tak uradowana, że zapomniałam zapytać, a pani doktor nic nie mówiła.... chyba dzisiaj do niej zadzwonię i się zapytam.
a dziś od rana jestem podłamana. Moja kuzynka wczoraj ok. 19.30 urodziła córeczkę, a już dziś mała trafiła do Poznania do kliniki bo się okazało, że ma poważną wadę serca... :-( to masakra jakaś, że taki konował nie potrafił tego stwierdzić na usg. Najlepsze jest to, że męczyli ją z naturalnym porodem, a w końcu zrobili jej cesarkę (jej lekarz prowadzący), a kiedy już mała się urodziła to cham nie przyszedł nawet powiedzieć co się dzieje, tylko przysłał pielęgniarkę, żeby poinformowała rodziców co i jak!!! A dopiero co wrócił po tym jak był na dwa lata zawieszony w wykonywaniu zawodu (kiedyś umarło przez niego dziecko, bo też coś spieprzył):-( cały czas siedzę jak na szpilkach i czekam na informację czy Malutka jest już po operacji czy jeszcze ją badają. Takie maleństwo kochana a już musi cierpieć :-(
trzymam kciuki aby ok było.
A co do porodu - to niekoniecznie tak ze meczyli. Przyjaciółka która urodziła w lipcu od stycznia wiedziała ze jej synek ma wade serca. I piorytetem było urodzić dziecko naturalnie. Lekarze mówili ze dla dziecka jest to mniejszy szok niz cesarka i zdecydowanie lepsze sa wtedy rokowania. Tez zakonczyło sie cesarka bo po 20 h poród przestał postępować.
magdalena przykro mi kurcze masakra, ja bym się takiemu lekarzowi w ręce nie oddała... glukoza to chyba ok 26-28 tyg, przynajmniej ja mam tak rozpisaną
glukoza normalnie miedzy 24-28 tyg. Ja mam teraz bo w poprzedniej ziazy cukrzyce miałam.
Kuklaki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2014
- Postów
- 2 058
Ja niestety na wczorajszej wizycie znów nie wiele się dowiedziałam. Po za tym że moje badania krwi mocz itp są ok. no i seducho bije, ale lekarz obiecał że na następnej wizycie zrobimy sobie takie dokładne usg więc myślę że wtedy to już Napewno wszystkiego się dowiem.
Gratuluję wszystkim wczorajszych wizyt i trzymam kciuki za kolejne moją dopiero 16.12.
Grunt ze wyniki dobre i z dzidzia ok
hej
ale miałam sen, oczywiście o usg i że wyszedł chłopak z taaaaaaaaaaaaakim wielkim pisiorem, że zawstydziłbny afrykańczyków także ten..
babydust gratki i wielkie wow! to pół kilo jakby nie patrzeć ale u Ciebie to już 22 tydzień i na końcowce..
vesunna gratki :-)
Aylin o wspołczuje , najgorzej bo jest zimno, w lecie nawet takie zasikanie to nic a teraz podwieje zaraz albo coś :/ u nas też padł ostatnio akumulator także łącze sie w bólu trzeba było kupić nowy i tyle :/ już któryś raz słysze o tym czystku, chyba kupię..
Karina dobrze, że z Emily lepiej :-))) :***
Klaudia trzymam kciuki :-)
asiatipl to będzie połówkowe wtedy u Ciebie ?
milia u mnie też ziąb i do tego mgła..brrr zapowiadaja też deszcze śniegiem akurat jak mam iść po małego..no cudo -_-
ja wcinam tosty, pralka znowu pierze bo syn sie przelał, nosz kurde...
Doli dobrze ze ci oka nie wybilo we snie,
Dziewczyny ja juz po wizycie. 100% zdrowy chłopak! ale ja... Zapalenie pęcherza, zapalenie pochwy, szyjka 2, 88 jestem zmartwiona.
Klaudia wszystko bedzie dobrze, grunt ze dzidzia zdrowa,wyleczysz sie z tych zapalen
Cześć dziewczyny. Trochę mnie tu nie było i całą noc Was nadrabiałam.
W sobotę wyszłam ze szpitala. Jakieś babsko gadało przez tel i wjechało mi w tył auta. Uderzyłam brzuchem o kierownicę i zatrzymali mnie na obserwacji. Na szczęście z Bobaskami wszystko ok i nadal trzymają mamusię w niepewności, więc chyba jako jedyna ZIELONA zostane na liście do kwietnia
Karina cieszę się że córeczka już w domku i mam nadzięję że uda się z badaniem
Gratuluję udanych wizyt za czekające na wizyty zaciskamy mocno kciuki:-)
Kajka dobrze ze z toba i z dziecmi wszystko w pozadku, musialas sie niezlego stracha najesc.
a ja wczoraj miałam wizytę pełną emocji- po wyjściu z gabinetu trzęsły mi się nogi. Dowiedziałam się, że mam cukrzycę ciążową i szczerze mówiąc załamałam się do tego doszła arytmia i anemia (ta ostatnia akurat stosunkowo łatwa do zaleczenia). Myślałam, że jak wytrzymałam pierwszy trymestr z okrutnymi wymiotami to będzie tylko lepiej a tu takie niespodzianki. Jest mi od wczoraj strasznie smutno... Co do innej niespodzianki okazało się, że "bułeczka" widoczna na ostatnim usg to była chyba zawinięta w ten sposób moszna i na 90% będzie chłopiec a ja juz kilka ubranek dziewczęcych kupiłam w poniedzialek idę na usg 3d i tam może zobaczymy płeć już na 100%.
czy któraś z Was kwietniowe mamusie miałyście wysokie stężenie glukozy po tescie obciążenia?
Musli dasz rade grunt ze dzidza zdrowa, nie zalamuj sie. A plec moze sie znowu zmieni, przeciez nie jest na 100%
Dzięki dziewczyny. najważniejsze że maluszkom nic się nie stało. Babka która we mnie walnęła miała prawko niecały miesiąc. Jak zobaczyła że ja w ciąży to o mało zawału nie dostała Ale zachowała się w miare i potem 2 razy w szpitalu mnie odwiedziła
Przynajmniej zachowala sie jak czlowiek, moze nauczke bedzie miec zeby uwazac na drodze.
Doli ale sny haha
Myla ciesz sie ze masz ten nowy telefon a nie płaczesz ze sie przyzwyczaić nie mozesz lol
Klaudia gratuluje chłopaka :-)
No ja chyba tez mam grzybka ahhh zawsze cos ...
Kajka ojej co za babsztyl rozgarnięty ..., całe szczęście nic sie nie stało ...
Musli nie martw sie az tak cukrzyca, nie ty jedna przez to przechodzisz , najwazniejsze byc pod opieka lekarza
A to niespodzianka ja jeszcze nie jestem tez na 100% pewna ze to jajcol , czekam na wtorek
Emily teatr urządziła na badaniach oczywiście z koncertem , 30 minut ja uspakajalismy , no ale w miarę sie udało ..., niby bez zmian ma te fale w móżdżku , ale ze względu na podejrzenie ze napady wróciły to lekarstwa zwiększone ma ...
Uff ciesze sie ze nie pogorszyło sie w zapisie ...
Miłego dnia , ja ide spac, bo od 15:30 z wczoraj na nogach jestem a o 19 znowu do pracy
Karina dobrze ze z Emily lepiej a zapisy bez zmian, jak sie w domu uspokoi to napady beda zadsze.
Wyspij sie zebys nam ze zmeczenia nie padla.
Musze przyznać, ze suszarka elektryczna to cudowny wynalazek. Pierzesz suszysz pierzesz suszysz i koszyk pusty a moj kosz na pranie jest dosłownie koszykiem 40x25cm pranie akurat mam pod kontrola!
Gratuluje wizyt. Klaudia oszczędzaj sie!
Ja mam jutro na 15, moj maz juz w miejscu drepcze z niecierpliwości i mi pisze, ze sie nie moze doczekać.
Tesciowa jutro wysyłam z mała zeby kinderpass zrobic, dzis byłyśmy zdjecie zrobic akurat nam sie terminy zbiegły, lekarz na 15 a urząd na15.30 a maz koniecznie, ze ze mną idzie takze zrywa sie z pracy
Jeszcze zeby sie samo prasowalo to by bylo dobrze, co?
Ja wczoraj znowu do rana siedzialam, poszlam spac po 4 i wstalam przed 13.
Wczoraj bylam sie przejsc z moim do supermarketu, sie zmachalam, ide tak powolutku zeby sie nie zmeczyc bo lekarz kaze uwazac ale tu u mnie kurde wszedzie pod gore, zawsze jak chodzilam po miescie to moglam chodzic 2 godz i spoko ale jak wracalam do domu i tu pod ta gore wlezc to mozna padnac, najgorszy odcinek to wlasnie te pare ,metrow pod samym domem.
cześć kobietki na razie napiszę o sobie, a za chwilkę nadrobię zaległości w czytaniu, bo znowu bez internetu byłam
Po wczorajszej wizycie jestem mega szczęśliwa. Synuś waży 417g, a od główki do pupy ma 16,54 cm, więc już kawał chłopa wszystko jest ok. Szyjka zamknięta. Stawianie się macicy nie stanowi żadnego zagrożenia porodem przedwczesnym.
Dostałam płytkę z pięknym nagraniem usg naszego synka ;-) niestety nie wiem, czy mam zrobić test obciążenia glukozą bo byłam tak uradowana, że zapomniałam zapytać, a pani doktor nic nie mówiła.... chyba dzisiaj do niej zadzwonię i się zapytam.
a dziś od rana jestem podłamana. Moja kuzynka wczoraj ok. 19.30 urodziła córeczkę, a już dziś mała trafiła do Poznania do kliniki bo się okazało, że ma poważną wadę serca... :-( to masakra jakaś, że taki konował nie potrafił tego stwierdzić na usg. Najlepsze jest to, że męczyli ją z naturalnym porodem, a w końcu zrobili jej cesarkę (jej lekarz prowadzący), a kiedy już mała się urodziła to cham nie przyszedł nawet powiedzieć co się dzieje, tylko przysłał pielęgniarkę, żeby poinformowała rodziców co i jak!!! A dopiero co wrócił po tym jak był na dwa lata zawieszony w wykonywaniu zawodu (kiedyś umarło przez niego dziecko, bo też coś spieprzył):-( cały czas siedzę jak na szpilkach i czekam na informację czy Malutka jest już po operacji czy jeszcze ją badają. Takie maleństwo kochana a już musi cierpieć :-(
Magda, gratuluję synka :-)
Bardzo mi przykro z powodu malutkiej, ale ważne, że takie wady można operować i są szanse, że będzie dobrze, trzymam kciuki mocno...
Kuklaki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2014
- Postów
- 2 058
cześć kobietki na razie napiszę o sobie, a za chwilkę nadrobię zaległości w czytaniu, bo znowu bez internetu byłam
Po wczorajszej wizycie jestem mega szczęśliwa. Synuś waży 417g, a od główki do pupy ma 16,54 cm, więc już kawał chłopa wszystko jest ok. Szyjka zamknięta. Stawianie się macicy nie stanowi żadnego zagrożenia porodem przedwczesnym.
Dostałam płytkę z pięknym nagraniem usg naszego synka ;-) niestety nie wiem, czy mam zrobić test obciążenia glukozą bo byłam tak uradowana, że zapomniałam zapytać, a pani doktor nic nie mówiła.... chyba dzisiaj do niej zadzwonię i się zapytam.
a dziś od rana jestem podłamana. Moja kuzynka wczoraj ok. 19.30 urodziła córeczkę, a już dziś mała trafiła do Poznania do kliniki bo się okazało, że ma poważną wadę serca... :-( to masakra jakaś, że taki konował nie potrafił tego stwierdzić na usg. Najlepsze jest to, że męczyli ją z naturalnym porodem, a w końcu zrobili jej cesarkę (jej lekarz prowadzący), a kiedy już mała się urodziła to cham nie przyszedł nawet powiedzieć co się dzieje, tylko przysłał pielęgniarkę, żeby poinformowała rodziców co i jak!!! A dopiero co wrócił po tym jak był na dwa lata zawieszony w wykonywaniu zawodu (kiedyś umarło przez niego dziecko, bo też coś spieprzył):-( cały czas siedzę jak na szpilkach i czekam na informację czy Malutka jest już po operacji czy jeszcze ją badają. Takie maleństwo kochana a już musi cierpieć :-(
Przykro z powodu coreczki kuzynki mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i opracja sie powiedzie, trzymam mocno kciuki za malenstwo.
Tobie gratuluje naprawde juz kawal chlopa
A co do pecha.... wyszłam z badnia glukozy i okzało sie ze mam kapcia na 2 przednich kołach... ja sie chyba połoze pod kołderka i do konca tygodnia nie bede wychodzić z domu...
Aylin no to to naprawde pech, jeszcze zeby jedno ale kurde dwa. Pewnie gdzies cos rozsypane bylo.
Olusia7982
w oczekiwaniu na cud...
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2013
- Postów
- 6 083
magdalenaanna29 gratuluje synusia i juz nie taki malutki synus jest przykro mi ze u kuzynki z coreczka jest zle.. trzymam kciuki by sie lepiej poczula i zeby bylo wszystko dobrze...
Kajka super ze juz jestes i ze nic sie tobie i maluszkom nie stalo... uwazajcie na siebie !!
Karinka i jak badanie wypadlo? ooo wlasnie doczytalam ze tak i super...
klaudia1219 gratuluje chlopaka...
Kajka super ze juz jestes i ze nic sie tobie i maluszkom nie stalo... uwazajcie na siebie !!
Karinka i jak badanie wypadlo? ooo wlasnie doczytalam ze tak i super...
klaudia1219 gratuluje chlopaka...
Dziewczyny ja juz po wizycie. 100% zdrowy chłopak! ale ja... Zapalenie pęcherza, zapalenie pochwy, szyjka 2, 88 jestem zmartwiona.
Nie martw się, najważniejsze, że z małym wszystko dobrze. A te dolegliwości to szybko i łatwo można zaleczyć
a ja wczoraj miałam wizytę pełną emocji- po wyjściu z gabinetu trzęsły mi się nogi. Dowiedziałam się, że mam cukrzycę ciążową i szczerze mówiąc załamałam się do tego doszła arytmia i anemia (ta ostatnia akurat stosunkowo łatwa do zaleczenia). Myślałam, że jak wytrzymałam pierwszy trymestr z okrutnymi wymiotami to będzie tylko lepiej a tu takie niespodzianki. Jest mi od wczoraj strasznie smutno... Co do innej niespodzianki okazało się, że "bułeczka" widoczna na ostatnim usg to była chyba zawinięta w ten sposób moszna i na 90% będzie chłopiec a ja juz kilka ubranek dziewczęcych kupiłam w poniedzialek idę na usg 3d i tam może zobaczymy płeć już na 100%.
czy któraś z Was kwietniowe mamusie miałyście wysokie stężenie glukozy po tescie obciążenia?
Dzięki dziewczyny. najważniejsze że maluszkom nic się nie stało. Babka która we mnie walnęła miała prawko niecały miesiąc. Jak zobaczyła że ja w ciąży to o mało zawału nie dostała Ale zachowała się w miare i potem 2 razy w szpitalu mnie odwiedziła
Musli, głowa do góry nie Ty pierwsza i nie ostatnia! Dasz radę! Przejdziesz na diete i bedzie git. Ja jeszcze nie dostalam skierowania na swoje badanie
HEj brzuchatki :-)
Mam nadzieję , że mnie nie zapomniałyście. Nie mam sił i chęci na pisanie , nawet na forum nie zaglądałam bo mi się nie chciało. Przyznaje bez bicia. Muszę teraz was trochę nadrobić bo sporo jestem do tyłu.
My żyjemy się miewamy nawet nawet , nadal nie wiemy kto wynajmuje moje M1 , zaczęliśmy 20 tydzień , maleństwo czasem zaczepi i kopnie ale tyle tych ruchów wyczuwalnych co kot napłakał. Trochę się zaczynam tym stresować bo 3 tygodnie temu mocniej je czułam. 3 grudnia mam wizyte i szukam gina na wizyte prywatną na połówkowe USG.
Ja też sie tym denerwowałam, bo 3 tyg czułam częściej niż teraz. Ale na usg wszystko dobrze, mała ruszała nóżkami, po prostu tego nie czuje
Dziś odwiedza mnie mama, także znowu sprzątam
reklama
Witam się i ja gratuluję udanych wizyt. Mnie dziś coś chciało
W lewej ręce pod łopatka i szyja ani się obrócić masakra jakaś. ale nawet w tym bólu zrobiłam próbne ciasto dla męża bo w Andrzejki ma urodziny i chciałam coś nowego zrobić i oto efekt
W lewej ręce pod łopatka i szyja ani się obrócić masakra jakaś. ale nawet w tym bólu zrobiłam próbne ciasto dla męża bo w Andrzejki ma urodziny i chciałam coś nowego zrobić i oto efekt
Załączniki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 7 tys
M
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 4 tys
G
Podziel się: