reklama
Tabasia Gratuluje córki superrr
Margo zrozumiałe to ze sie martwisz ..., ale trzeba myslec pozytywnie , ja mam podobne odczucia ..., chciałabym zeby było juz po i zeby dzidzia zdrowa była ...
Emily pościli do domu po 16 , jeszcze nie jest całkiem zdrowa ale jest ok. Najgorsze to chyba ze ma znowu mocne ataki epilepsi :-( , bo nagle z dobrego humoru zaczyna płakać i nie moze sie uspokoić z dwie godziny, pozniej jest wykończona :-( . Dzis miala miec badany móżdżek ale nie udało sie mimo dwóch podchodów , mała furji dostawała i wyła mimo środków uspakajających ... W srode mamy ponowny termin ... Oby sie udało
Karina, dobrze, że Emily już w domku, ale to strasznie przykre, że tak cierpi... Mam nadzieję, że badanie w środę się uda, a mała szybko wróci do zdrowia &&&
U nas w nocy spadł pierwszy śnieg, a teraz już robi się chlapa z tego, brr, okropnie :-( ja strasznie marznę, ale zawsze tak miałam, a teraz już się nie dopinam w zimowym płaszczu, więc pod spód 2 swetry...
U nas tez sypalo w nocy, budzę się rano z nadzieją na biały krajobraz a tam..deszcz .
Karina, kciuki za Emily, będzie dobrze :-).
Siedzę właśnie w poczekalni u gina, stresa mam niesamowitego! A tu opóźnienie, w tej chwili dziesieciominutowe. Dziś zwykła wizyta, w piątek polowkowe. Dam znać po :-)
Karina, kciuki za Emily, będzie dobrze :-).
Siedzę właśnie w poczekalni u gina, stresa mam niesamowitego! A tu opóźnienie, w tej chwili dziesieciominutowe. Dziś zwykła wizyta, w piątek polowkowe. Dam znać po :-)
klaudia1219
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2014
- Postów
- 79
Dziewczyny, nie ma czym się martwić. Wszystko musi być dobrze!
Ja zaraz zjem śniadanie i jadę po wyniki a jutro z rana do lekarza
Ja zaraz zjem śniadanie i jadę po wyniki a jutro z rana do lekarza
Kciuki za wiyty. Wsystko bedzie dobrze!! Musi byc :-)
Na szczęscie ok 6.30 bol ustąpił i udało mi sie zasnac. Tak najadlam sie wczoraj tych pierogow i byly troche posyoane cebulka na ktora się skusiłam jak nigdy! I mialam za swoje.
Ja dzis idę tylko do okulisty :-)
Milego i soojnego dnia mimo pogody:-)
Na szczęscie ok 6.30 bol ustąpił i udało mi sie zasnac. Tak najadlam sie wczoraj tych pierogow i byly troche posyoane cebulka na ktora się skusiłam jak nigdy! I mialam za swoje.
Ja dzis idę tylko do okulisty :-)
Milego i soojnego dnia mimo pogody:-)
magdalenaanna29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2014
- Postów
- 507
cześć dziewczyny ;-)
witam się po kilku dniach nieobecności.... weekend był mega do dooopy! chyba jakieś fatum nade mną wisi. Od piątku byłam u rodziców, odcięta od internetu i świata...
Martwi mnie mój kochany czterolatek, któr ciągle chodzi i chrząka, migdały ma mega wielkie, a lekarze (byłam z nim u trzech, w tym jeden najlepszy i najdroższy pediatra u nas) mówią, że wszystko jest ok. Że oskrzela czyste, gardło też w porządku. Marcin bierze Xyzall, Groprinosin i Bioaron C od środy. Na razie nie widzę poprawy. martwię się, bo nie wiem od czego to chrząkanie i te wielkie migdały. Dziś byłam z nim na pobraniu krwi (morfologia i OB) i było strasznie. Nie mogłam go utrzymać. Na szczęście po obiecanym wyjściu na basen z kulkami troszkę się uspokoił i było lepiej. Już mi ręce opadają, bo i on się męczy i my z mężem też...
a ja dziś mam wizytę z badaniami połówkowymi o 15.30, no i lekki stresik już od rana. Mam jakieś obawy, że mój sen się spełni i że sikor odpadnie i będzie jednak dziewczynkaa ja już się nastawiłam na chłopca i imię już mam wybrane. Przed wizytą odbieram moje wyniki krwi, które na ostatniej wizycie były nieciekawe. Oby tylko wszystko było dobrze i żeby maluszek był zdrowiuteńki. Bo dzikuje i szaleje coraz więcej, zwłaszcza w nocy ;-)
Szaj daj znać jak ta po wizycie - trzymam kciuki :-)
witam się po kilku dniach nieobecności.... weekend był mega do dooopy! chyba jakieś fatum nade mną wisi. Od piątku byłam u rodziców, odcięta od internetu i świata...
Martwi mnie mój kochany czterolatek, któr ciągle chodzi i chrząka, migdały ma mega wielkie, a lekarze (byłam z nim u trzech, w tym jeden najlepszy i najdroższy pediatra u nas) mówią, że wszystko jest ok. Że oskrzela czyste, gardło też w porządku. Marcin bierze Xyzall, Groprinosin i Bioaron C od środy. Na razie nie widzę poprawy. martwię się, bo nie wiem od czego to chrząkanie i te wielkie migdały. Dziś byłam z nim na pobraniu krwi (morfologia i OB) i było strasznie. Nie mogłam go utrzymać. Na szczęście po obiecanym wyjściu na basen z kulkami troszkę się uspokoił i było lepiej. Już mi ręce opadają, bo i on się męczy i my z mężem też...
a ja dziś mam wizytę z badaniami połówkowymi o 15.30, no i lekki stresik już od rana. Mam jakieś obawy, że mój sen się spełni i że sikor odpadnie i będzie jednak dziewczynkaa ja już się nastawiłam na chłopca i imię już mam wybrane. Przed wizytą odbieram moje wyniki krwi, które na ostatniej wizycie były nieciekawe. Oby tylko wszystko było dobrze i żeby maluszek był zdrowiuteńki. Bo dzikuje i szaleje coraz więcej, zwłaszcza w nocy ;-)
Szaj daj znać jak ta po wizycie - trzymam kciuki :-)
marela
Podwójna marcóweczka ;)
Udanych wizyt .
U nas padal snieg w nocy ale chyba minimalnie - bo lezy tylko na kretowiskach, gorkach a tak to nic, a teraz juz deszcz .
U nas padal snieg w nocy ale chyba minimalnie - bo lezy tylko na kretowiskach, gorkach a tak to nic, a teraz juz deszcz .
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 7 tys
M
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 4 tys
G
Podziel się: