reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

Anulka, a jakiekolwiek badanie miałaś robione? dziwne to trochę mi się wydaje, u mnie w szpitalu robią usg najpierw na izbie przyjęć, potem jeszcze raz na oddziale i przy wypisie, a jak trzeba, to i w trakcie pobytu...
 
reklama
Witam się i ja z super humorem. I mam i ja swojego upragnionego kopniaczka i wierciochy. Ale się cieszę już tak się martwiłam i miałam nadzieję że wczoraj dzidzi zzrobi mi prezent a tu nic. A dzisiaj wstałam zrobiłam sobie śniadanko. Jem jem prawie zjadłam a tu buch pukniecie, myślę sobie to niemożliwe pewno od jedzenia ale zaraz znowu bum. I takie małe gilgotanie :-). Potem wypiłam herbatę i położyłam się i znowu takie kręcono, było to zupełnie coś innego niż to co czułam do tej pory więc musiało to być dzieciątko. :-)
 
Neta, najważniejsze, że wszystko w porządku :-) Lekarz pewnie nie miał świadomości, że tak się zdenerwujesz... Gratuluję synka :-)
Asia, a Tobie ruchów :-)
U mnie od sobotniego wieczoru cisza, ale i tak się cieszę i czekam cierpliwie na kolejne :-)
 
hej

czekam na lekarza, bo z synem kiepsko :( leży bez życia, dosłownie... :(
a lepszych infromacji, to takie, że ten mój lewy bolący bok znalazł przyczyne bólu - młode mnie tak skopało tam wczoraj, że myślałam że sie porycze :szok::-D:baffled: ogólnie tak dziwnie się rusza, bo nie ma nic a potem nagle uga-bunga po wnętrznościach

Doli to niezle kopniaki:szok: mam nadzieje ze z synkiem nic powaznego i szybciutko wyzdrowieje, bo wy to takie chorowitki :tak:



Dobry :)

Ja dzis wolne. Zaraz Mlodziez do przedszkola a ja do nauki ;)

Doliores biedny syncio. Mam nadzieje ze szybko wroci do formy. Moze jelitowka?

Anulka czekamy na wiesci. Ja tez bez usg bym nie wyszla.

Kuklaki a Ty co na 2 slowa zagladasz? ;)

Myla leniuszka masz w brzuchu ;)

Marela ale mi ochoty na to ciasto narobilas!!! Chyba dzis ukrece :D

Karina ladny pokoik. Nie "babciowaty" ;)

Milia gratuluje kopniaka. Sama pamietam do dzis pierwszego kopa od synka :)

Pat lacze sie w bolu z nauka. Mi zostal miesiac a pozniej tylko egzamin i praca dyplomowa ale wczoraj zaliczylam takiego dola ze ryczalam. Juz mam dosc!!! Nie chce mi sie :( czym blizej konca tym gorzej.

Co do pierogow to i ja zaliczylam wiele porazek ale praktyka czyni mistrza :D teraz robie lepsze niz babcine- niech zyje skromnosc :))

A moje dziecie w koncu cos tam sie rusza. Ale glownie kopie po pecherzu i szyjce. Okropne uczucie!!! Bardzo nieprzyjemne i czasem bolesne. Kazda ciaza inna faktycznie. A wczoraj na wieczor wrocily mdlosci!! Lekkie na szczescie ale byly. I do tego ten okropny gorzki smak w ustach. Bleeeeh.

Ok. Uciekam. Bede pewnie zagladac ;)


Tabasia
cierpliwosci juz duzo ci nie zostalo jak tylko miesiac, tyle dalas rady to dotrwasz.
A ja na 2 slowa bo siedze kurde caly dzien a tu pustki:-D


Myla, u mnie ta sama sytuacja. Tez wysylalam pw juz dawno.

Tez nie czuje dużych kopow :-( mam nadzieję ze mala sie rozpedzi niedługo :-)

Dziś dojezdza moj maz na wies :-) niedługo pojde po świeży chlebek dla niego :-) tu mi sie tak dobrze spi, ze ledwo zwlekam sie z lozka o 9! Taka cisza i spokoj.

Doli zdrówka dla synka!


Zazdroszcze ci kochana tez bym na wies pojechala, polski chlebek zjadla, albo swieza bulke z pasztetem mmmmmmm


I juz po obchodzie. Do domu mnie nie wypuszczaja. Usg tez nie zrobia ale to juz moj lekarz powiedzial ze nie trzeba. Wierze mu. Juz nie mam kroplowek tylko tabletki wiec jak nic sie nie bedzie dzialo dzis i jutro to w srode do domu.


Anulka dobrze ze juz lepiej mam nadzieje ze szybko wrocisz do domku ale teraz chyba bedziesz musiala na siebie bardzo uwazac?


Witam się i ja z super humorem. I mam i ja swojego upragnionego kopniaczka i wierciochy. Ale się cieszę już tak się martwiłam i miałam nadzieję że wczoraj dzidzi zzrobi mi prezent a tu nic. A dzisiaj wstałam zrobiłam sobie śniadanko. Jem jem prawie zjadłam a tu buch pukniecie, myślę sobie to niemożliwe pewno od jedzenia ale zaraz znowu bum. I takie małe gilgotanie :-). Potem wypiłam herbatę i położyłam się i znowu takie kręcono, było to zupełnie coś innego niż to co czułam do tej pory więc musiało to być dzieciątko. :-)


Gratki Asiatipl!!!


Witam się weekendowo!

Jestem po usg polowkowym. Miało być super 4d ale okazało się ze lekarka zachorowała a ze długi weekend to na szybko znaleźli mi inne. Trwało krótko i niewygodnie mi było - co prawda lekarz przekręcil mi monitor ale sprzęt chybiony średniej jakości.
Na początku badania gość "no kochani" a ja bum ciśnienie w orbitę i słabo mi bo odrazu wket ze coś nie tak z dzieckiem ze serduszko nie bije czy coś ... masakra jakaś. A ten dalej ciągnął - od tego zaczął badanie i stwierdził że to chłopiec raczej choć może to się zmienić jeszcze ale ma te chwile bardziej chłopiec. Zatem przeczucie plany z poczeciem i apetyt aktualny zaprzeczają płci męskiej - a jednak :)
No nic zobaczymy! w każdym razie do teraz nie mogę dojść do siebie słabo mi i niedobrze - tak się zdenerwowałam na początku ze coś nie tak ze całe badanie koncentrowalam się na tym aby nie zemdlec. Maluch waży 345 ile "wzrostu" nie powiedział. Ogólnie wszystko dobrze poza szybszym biciem serduszka no ale to wynik stresu mojego na poczatju badania akurat.

Udanego dnia - u bas pod znakiem pakowania będzie -jak już dojdę do siebie całkiem :)

A Jaś dzieli juz autka dla siebie i brata :)

Neta super ze wszystko ok, nie potrzebnie sie od razu stresujesz, gin taki mily a ty w stres. Nie gratuluje jeszcze chlopca bo moze sie jeszcze zmienic wiec poczekam. I uspokuj sie kachana bo przeciez wszystko ok:tak:


Ja jakos dziwnie sie ostatnio czuje, mam stres czy wszystko ok, przedtem po prostu czulam ze cos tam jest, cos tam smyralo a teraz jakby nic, pryszcze mi nagle zeszly, moj mi mowi ze mam sie nie stresowac bo z dzidzia na pewno wszystko ok wiec sie staram ale caly czas sie boje, oszaleje chyba:wściekła/y:
 
Kuklaki, nie stresuj się, mi też pryszcze zeszły na szczęście już kilka tygodni temu i wcale mnie to nie martwi ;-)na pewno wszystko jest dobrze, a nie czujesz czasem rozciągania? Ja zawsze jak mam wątpliwości, to macam piersi, a mąż jeszcze ucho do brzucha mi przykłada i mówi, ze słyszy pluskanie :-D
 
lekarz był, diagnoza - infekcja :o dziecko w stanie dobry, nic mu nie jest, dobrze, że to nie te płuca...odetchnęłam..

Kuklaki no też się przeraziłam, niby nic się nie rusza a przywali jak nie wiem... chłopiec to musi być hahah, nbo niestety przedszkole robi swoje :/ póki dziecko było w domu to nie chorowało .. co do stresu tez tak mam. wkręcam sobie jakies chore jazdy, że coś z dzieckiem, bo najlepiej jakby kopało 24/7.. a tu raz na dzień..

milia to Ty chyba basen tam masz ;D hihihihi
 
Nie czuje nic, moj tylko mowi ze wszystko jest dobrze i koniec, dzisiaj dzwonilam do gina bo w zeszlym tygodniu mial zapalenie korzonkow i mowil ze od dzisiaj bedzie znowu w pracy i znow nie odbieral i nie oddzwania moze ma jakis zabieg. Ma mi wypisac badania wiec chce szybko zrobic i isc na wizyte wtedy zobacze czy wszystko z dzidzia ok:tak:
 
Asiatpil- gratuluje kopniakow.

Tabasia - Tobie tez:tak: ciacho rob rob, nie dosc ze sie robi szybko to jest pyszne. Ciacho gnieciesz max 5 min, i zamrazzasz najlepiej dzien wczesniej aby dobrze zamarzlo. Na frugi dzien tez z nim duzo roboty nie ma. u mnie juz pol blachy poszlo. Mimo ze mam duzo innych i ciastek i ciast bo M ma jutro imieniny ;-) A co do nauki dasz rade, odpocznij , zrelaksuj sie i znowu dostaniesz powera ;) To tylko miesiac. A TY twarda jestes tyle studiow za Toba wiec do dzieła :-).

Doliores- zdrowka dla synka. Moj został w domu bo ma katar mega znowu :wściekła/y:, no ale sa tesciowie wiec nawet nie zamierzal isc. W sumie to narazie nie czuje ze jest w domu, ciagle z nimi siedzi ;)

Anulka - dziwi mnie to wszystko ja jak pojechalam na IP to pierwsze co to USG.

Kuklaki - spokojnie nie denerwuj sie, choc wiem ze łatwo sie tylko mówi , sama tak samo sie stresuje ;/

A dziewczyny ktore sie maluja jest fajna promocje w Rosmanie na produkty do makijazu- kupujecie jeden produkt a drugi tanszy albo w tej samej cenie gratis , moga byc dwa rozne.
 
Ostatnia edycja:
reklama
lekarz był, diagnoza - infekcja :o dziecko w stanie dobry, nic mu nie jest, dobrze, że to nie te płuca...odetchnęłam..

Kuklaki no też się przeraziłam, niby nic się nie rusza a przywali jak nie wiem... chłopiec to musi być hahah, nbo niestety przedszkole robi swoje :/ póki dziecko było w domu to nie chorowało .. co do stresu tez tak mam. wkręcam sobie jakies chore jazdy, że coś z dzieckiem, bo najlepiej jakby kopało 24/7.. a tu raz na dzień..

milia to Ty chyba basen tam masz ;D hihihihi

Hihihihi, żebyś wiedziała, piję jak smok od początku ciąży ;-)

Dobrze, że to tylko infekcja :tak:
 
Do góry