reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowki 2015

Olusia nie doczytalas dobrze, siedzialam przedtem przyotwartych oknach w nocy zamkniete i kolderke zimowa sobie juz wyciaglam, lubie pod koldra spac, a rano jest ona taka przyjemna ze sie nie chce z lozka wychodzic :tak:
 
reklama
Doli no to faktycznie do bani z takimi babciami ..., moja mama tez sie nie nadaje ...,tylko teściowa złota kobita :-)

A u mnie dzis za dnia klo 18 stopni było , ale sama to tez jestem zmarźluch ...
 
Hej dziewczynki dziekuje za zyczenia
Joanna gratuluje
Pat jakie zlamanie kregoslupa? Co to sie stalo? Ale jest dobrze? No problemy z kregoslupem to pierwsze wskazanie do cc mozesz miec bole wraz z rosnacym brzucholkiem..
U mnie rano zimno mlodej daje bluze i letnia kurtke po poludniu fajnie a wieczorem zimno strasznie. Kolezanka znowu zaprowadzi mi mala bo ja na 9.30 na omowienie wynikow i bedzie juz moj wymaz.. nic mi sie nie chce slabo sie czuje mdli dalej...
 
Byłam niesfornym dzieckiem i dużo trosk moim rodzicom przynioslam ;) 10lay od urazu minęło ale kręgosłup niestety na całe życie...teraz jest ok, boli co jakoś czas i wiem że z brzuszkiem może być koszmar...ale zobaczymy co powie ortopeda ;) miałam zakaz "zapuszczenia" brzuszka tzn.przytycia a teraz nie mały brzuszek zapuszcze :D
 
Witam się porannie. Ale zimnica! Właśnie dojechałem do pracy, masakra jaka mgła na zewnątrz...tak powoli autkiem to dawno nie jechałam :-D. Do domu wrócę dziś dopiero ok 20, już się ciesze :-/.

Aylin, oby szybko znaleźli zyle. Mi ostatnio babeczka tak grzebala, że myślałam, że ja ugryźć. Nigdy wcześniej nikt nie miał problemów ze znalezieniem żyły u mnie...

Pat, no to pięknie się musiałaś wtedy załatwić...
 
Ją dzisiaj na badania krwi mocz glukoza tokso, a wieczorem do gina.. Wczoraj nie dałam rady, a po tabletkach które mi dał gin plamienia ustały więc się uspokoiłam. Choć boję się wizyty i tego co będzie mam tylko nadzieję że z dzidzia ok.
 
hej...

zostaliśmy dziś w domu tak jak pisałam, leń mnie ogarnął.. -_-
poszłam spać wczoraj przed 22 a wstałam o 7, a raczej zostałam obudzona... :rofl2:


Kuklaki, żeby mi się chciało tak robić to na co mam ochotę..a tu nic :/ chcę pierogów a to sera nie mam ..

Anulka wow! duże dzieci!!! słyszałam teorię, że dziecko ma zbliżona wagę do matki??? u mnie by się to spradwzało, - kwestia tego, że ja miałam wiecej o 150 gr.

neta ale masz dobrze!!! ja dziś chyba racuchy zrobię..

Olusia ja wczoraj grzejnik dodatkowy włączyłam :D

Karina teściowa moja nie odmówiłaby, ale nie mam zaufania i to ten problem. ona by go zagłaskała. 10 zup mu ugotuje, nawet kupe zrobi za niego mówiąc w przenośni :p

Asiulka ja mam takiego lenia jak ty, tylko bym spała a tu nie ma takiej opcji ..

asiatipl kciuki za wizytę, ja musze tylko mocz zanieść a krew za jakiś czas dopiero..
 
reklama
Witam się porannie :-)

u nas wszystko dobrze, maluszek ma 5 cm, przezierność 2 i macha rączkami, jestem taka szczęśliwa :happy: śmiała się ze mnie ginka, bo pyta mnie: "to co, damy radę do następnej wizyty 4 tygodnie?", a ja, że nie wytrzymam i chcę za 3 :zawstydzona/y: no i idę 27.10 znów podejrzeć mojego kosmitę.

Dziewczyny, jak mówiłyście w pracy, to dawałyście jakieś zaświadczenie o ciąży? Zapomniałam zapytać gin, a planuję w weekend wybrać się do szefa na rozmowę (on i główna siedziba są w innym mieście).

Babydust zdrówka!

Marela mnie od kawy też zupełnie odrzuciło...

Aylin, u mnie też nigdy żyły nie mogą znaleźć, każą mi wypijać ze 2 szklanki wody przed badaniem w domu, co najmniej 30 min przed, żeby żyły zdążyły napęcznieć, ale to też nie działało i czasem w obie ręce mnie kłuły, za to ostatnio jak byłam, to o dziwo nie było problemu, w ciąży objętość krwi się zwiększa i może dzięki temu żyły są lepiej widoczne.

Doli ja też z dzieckiem będę zdana na siebie (i na męża oczywiście), teściowa już wiekowa, zresztą ona nie sprawia wrażenia, że przepada za dziećmi, dla bratanicy męża jest raczej dobrą znajomą niż taką typową babcią, jak np. moja była, a moja mama, szkoda słów, sama jest totalnie niesamodzielna życiowo, wzięliśmy ją do siebie w tym roku, bo nie miała gdzie mieszkać i sobie nie radziła i to była jedna z gorszych decyzji w moim życiu, choć nie wiem, co mogłam innego zrobić, zostawić jej na bruku nie mogłam...

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty :-)
 
Do góry