reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

Aneczka to tak jak u mnie kryzys jedzonka, dziś troszkę oszukałam i dałam marchewkę z jabłkiem to zjadła, ale cóż nie są to jakięś powalające ilośći. No właśnie chciałam was zapytać ile zupki dajecie, a ile dawaliście ba początku, bo to w sumie nasz 5 dzień z zupką i nie wiem ile powinnam jej dawać, gdyby oczywiście bardzo chciała jeść :p Z kaszką też lipa, zamiast coraz więcej to jest coraz gorzej. Ja dzięki odciąganiu(zbieraniu) przez cały dzień rozhuśtałam laktacje i na wieczór już bez zbierania mam z cyca min 100ml, ale co z tego jak robie z kaszką, a ona nawet 10ml nie chce i to ani z butelki, ani z łyżeczki, nawet jak ma w buzi to nie przełknie dopóki nie wylecicała kaszka na zewnątrz, a tak pięknie się zapowiadało, muszę spróbować inną kaszkę, bo z tego co pamiętam starsza też nie chciała jeść tych ryżowych :-\
 
reklama
Asia ja jak sama robie to na oko ilosc robie, tak zeby bylo mniej wiecej tyle co daje ze sloiczka, a z tych to jak maja po 120 czy 125 g to dziele na pol i na dwa dni przewaznie daje, z czego ten pierwszy zawsze troche mniej, jak to nowosc. Natomiast przede wszystkim tez kieruje sie na poczatku tym ile Mala chce zjesc, jak juz widze ze sa opory a juz troche zjadla to nie zmuszam.

U nas tez dzis byla marchew z jablkiem ;) ale sie krzywila ;) chyba jablko za kwasne bylo hehe
 
asia ja 1 dnia dawałam 3-4 łyzeczki a kolejnego 2xtyle
teraz je różnie ae max 80-100 gr, wczoraj ledwo 50 gr.. -_-

jak daje cos nowego to tak z 1/3 słoiczka jeśli to słoikowe a kolejny dzień reszte

a jaką jej kaszke robisz? mój je chętniej jak dodam owoce do niej



mój strajkuje nie śpi w nocy, nie je w dzień, jestem wyrypana, chodze jak zombie a tu trzeba tryskać energią dla dwojga. byle głupota wyprowadza mnie z równowagi..musze się przespać bo sie wykncze :(
 
Doli, wirtualnie siły przesyłam! wpada ktoś do pomocy, żebyś miała choć chwilę dla siebie?
Asia -, ja gotuję, więc nie wiem, ile to wychodzi. ale na początku kilka łyżeczek nowości. a jak już sprawdzone i chce jeść, to daje tyle na ile ma ochotę, myślę, że to tak mały słoiczek będzie. chociaż banana pokochał i ostatnio zjadł tak z 2/3 i chciał jeszcze, ale mu już nie dałam.
ja sie dzis na spacerze spotkam z koleżanka i jej 1,5 miesięcznym synkiem:-) po raz pierwszy go zobaczę.
zakupiłam sobie jaja przepiórcze, bo już mi się jajek bardzo chce, a kurzych nie mogę. małe to takie, chyba z 10 na raz bedę musiała zjeść;-) no ale dieta ma swoje plusy - figura jak przed pierwszą ciążą, spodnie wiszą wszystkie.
Miłego:-)
 
Tylko niepokoi mnie ciemiączko. Lekarka powiedziała ze prawie zaroslo i w zeszycie wpisała "ślad ciemiączka" i kazała kontrolować obwód główki a mimo to każe podawać Wit d w kroplach. Vigantol czy jakoś tak. A ja jej nie ufam :-/
 
Alez macie piekne wagi :)

Doli moze jakis skok ma?? :eek:
Moja nagle z jedzeniem lyzeczka problem ciag dalszy... a mnie az nerwica bierze... co jej probuje dac to da mi albo wywala to albo sie zaraz wyciera o lezaczek...Mam nadzieje ze to chwilowe tylko

Poza tym szal roboty w domu, dzis zakupy jutro sprzatanie i zakupy, na wieczor robimy ciasto torta udekorujemy bo biszkopt bedziemy miec, a poznym wieczorem przyjezdza rodzina z Niemiec, no to bede miala meczacy weekend :D Trzymajcie kciuki zebysmy sie ze wszystkim ogarneli i podolali z tymi chrzcinami i zeby wszystko bylo cacy :)
Aaaa i zeby mi doszla jutro przesylka... zamawialam szatke dla Malej przez internet w pon. i dziś jeszcze nie było... no jak mi jutro nie dojdzie to się załamie...:no:
 
reklama
Do góry